|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

125
TONY - Opowieści - Sen Jaguara [2020]
Nie masz tej pozycji?!
KUP JĄ W
KOMIKSIARNIA
za 27 zł!
tytuł:
TONY - Opowieści - Sen Jaguara
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
162 x 235 mm
rodzaj papieru:
offsetowy
rodzaj oprawy:
miękka
rodzaj druku:
czarno-biały
liczba stron:
56
wydawca polski / rok wydania:
wydawca oryginału:
nie dotyczy
cena:
30,00 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [1]:

Droga Czytelniczko! Drogi Czytelniku! Są komiksy, które chcemy mieć w swoich zbiorach i takie, które musimy, jak najszybciej mieć w swoich zbiorach. W moim osobistym rankingu, do takich komiksów należy "Tony opowieści. Sen Jaguara" autorstwa Grzegorza Wawrzyńczaka.

Ba, jest kilka przyczyn tego stanu rzeczy. W tym przypadku, przekonała mnie już sama tematyka niniejszego komiksu, a mianowicie dotyczącą przygód legendarnego Tonyego Halika. Po drugie, przekonała mnie intrygująca okładka, a później sam komiks w wersji elektronicznej. Notabene, możesz go przeczytać tutaj: Tony Opowieści - Sen Jaguara by Grzechumaluje - issuu.

Po trzecie. Dowiedziałem się, że jest dostępny w niewielkim nakładzie w wersji papierowej!

Zakupiłem, obejrzałem, przeczytałem,! Ba, przestudiowałem zawartość każdego kadru po kilka razy i dodam z pełną odpowiedzialnością, że drukarnia nie zrobiła lipy! Nasycenie czerni jest mocne i tworzy siatkę swoistych trójwymiarowych impastów. Wizualnie ten komiks prezentuje się pięknie, a jeszcze wśród dodatków, na końcu komiksu znajdziesz obszerną galerię.

Tymczasem, w środowisku komiksowym nic nie było wiadomo o autorze tego komiksu.

Na temat Grzegorza Wawrzyńczaka nie znajdziesz za wiele informacji w sieci, a tym bardziej na temat produkcji niniejszego tytułu. Skontaktowałem się z autorem, aby poznać kulisy  powstania komiksu. Chcesz poznać kilka z nich? Zapraszam do lektury recenzji.

Grzegorz Wawrzyńczak urodził się w Aleksandrowie Kujawskim, lecz związał swoje życie z Toruniem.

Studiował malarstwo na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w pracowni prof. Piotra Klugowskiego. Ukończył studia z wyróżnieniem. Był kilkukrotnie nagradzany. Systematycznie i prężenie działa, razem z Katarzyną Wendland i Alicją Wieczorek w Fundacji Pinata Group, a także w ZPAP.

Działa z rozmachem na polach propagowania sztuki i kultury. Nie bez kozery dodam. Grzegorz Wawrzyńczak jest artystą wszechstronnym, jest rzeźbiarzem i muzykiem. W sztukach wizualnych potrafi tworzyć w każdym stylu graficznym, a jego prace malarskie, graficzne (w formie tradycyjnej i w formie elektronicznej), są doceniane przez marszandów, kolekcjonerów i krytyków. Warto w tym miejscu wspomnieć, iż przed pandemią korona zarazy, jego dzieła niejednokrotnie zdobiły ściany prestiżowych galerii sztuki.

Droga Czytelniczko! Drogi Czytelniku! Zastanawiasz się. Co ten życiorys ma wspólnego z komiksem?

Ma! Albowiem Grzegorz Wawrzyńczak, także rysuje vel maluje komiksy! Ale? Ale, ten uzdolniony artysta do niedawna tworzył głównie do szuflady.

Jego teczki w szufladach mieszczą niejedną komiksową opowieść, która po rozbudowaniu na planszach stałaby się soczystym i pełnowymiarowym komiksem: historycznym, przygodowym, obyczajowym.

Warto także wspomnieć, iż komiks "Tony opowieści. Sen Jaguara" nie powstałby ostatecznie, gdyby nie otrzymał grantu.

Ba, pozostałby w sferze planowania i kilkunastu kadrów, szkiców, gdyby nie stypendium Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego.

Na szczęście, wszystko potoczyło się właściwym torem i możemy cieszyć się z lektury soczystej przygodowej opowieści.

Na marginesie, taka ciekawostka! Czarnobiały, 56 planszowy komiks - (z obszerną galerią). Grzegorz Wawrzyńczak wykonał w trzy tygodnie! Sic! Tak, w trzy tygodnie!

Rzekłabym - trzeba mieć solidny warsztat, aby wykonać w takim krótkim czasie komiks.

Tak! Taki dar się ma, lub go się nie ma! Grzegorz Wawrzyńczak ma ten dar.

W moim osobistym odczuciu wizualnie "Tony opowieści. Sen Jaguara" po prostu wymiata! Mroczna oprawa graficzna podana nam w sznycie prac Mike Mignoli, z odrobiną starego i anarchistycznego sznytu Krzysztofa "Prosiaka" Owedyka, jest esencjonalna! Wpisuje się w charakter opowieści.

Oczywiście są też drobne mankamenty! Nie wszystko w tej oprawie jest super idealne! Są delikatne różnice w obrazie (w kadrach, w samych tłach) pomiędzy hiper dowieszonymi początkowymi kadrami, gdzie widać każdy elemencik otoczenia, zmarszczki na twarzy albo struktury liści i wszelakiej honduraskiej roślinności, w tym totemów Indian itp. niuansów - w porównaniu z końcowymi planszami komiksu. Albowiem, w tych końcowych planszach króluje brak dopieszczenie teł, na rzecz czytelnej kreski i samego przekazu w pierwszym planie.

Mianowicie, pierwsze plany z bohaterami są nadal (hiper) dopieszczone graficznie, ale otoczenie i samo tło nie jest uszczegółowione, ale głównie pokryte czerniami. Nie zmienia to stanu rzeczy, iż w obrazie graficznym jest zachowana równowaga Brak uszczegółowienia drugiego planu w drugiej części komiksu nie psująca odbioru całości komiksu. Autentycznie, razem stan ten nie rzutuje na spójności obrazu i pozytywnego odbioru całości komiksu.

Graficznie jest bardzo dobrze, a przecież przy większej ilości czasu produkcji i przy takich zdolnościach artysty, przy kolejnym wydaniu komiksu, można byłoby to wszystko jeszcze mocniej wycyzelować!

Droga Czytelniczko! Drogi Czytelniku! Czas więc, co nieco wspomnieć o samej fabule.

Cóż tu pisać więcej. Hasło: Tony Halik. Odzew - przygoda. I wszystko staje się jasne.

Legenda! Postać nietuzinkowa! Przynajmniej osiemnaście razy otarł się o śmierć! To ten obieżyświat, który dotarł do wioski Szawantów, czyli plemienia mordującego obcych. Ba, potrafił się z nimi dogadać i stał się współplemieńcem!

Tony Halik! To on brał udział i był ranny w ostatniej bitwie dzikich Amazońskich pierwotnych plemion. Bitwa to była zażarta krew lala się strumieniami, dzidy, łuki, dmuchawki - zatrute strzały siały spustoszenie, a walka trwała od południa do wieczora.

Tony Halik, to legenda! Na marginesie. Wychowałam się na programie "Pieprz i wanilia". Tam Elżbietą Dzikowska i Tony pokazywali daleki świat: Honduras, Meksyk, Kubę, obie Ameryki, po Australię.

Programy owe budowały marzenia i wyobraźnię i były oddechem od smutnego czasu życia w PRL-u i życia w początkach lat transformacji ustrojowej. Koniec dygresji.

Komiksowa historia zawiązuję się w połowie lat 50-tych w Honduraskiej dżungli, w czasie poszukiwań mitycznego złotego miasta, a także opowiada o znamiennych wydarzeniach po wypadku jeepa. Wtedy kierujący terenówką Tony wraz z żoną Pierrette i synkiem Ozanem wpadli do rzeki i cudem uniknęli śmierci. Wszystko to - owe niebezpieczne przygody zostały wspólnie połączone i opowiedziane w komiksowej esencjonalnej historii, w tle z mitycznymi wierzeniami tutejszych dzikich ludów. Fabularnie jest to bardzo wciągające, dodam w całości przekazu bardzo pomysłowe, a w finale opowieści bardzo intrygujące.

Podsumowując! Od dawien, dawna zastanawiałem się. Dlaczego nie powstał żaden komiks o Tonym Haliku? Dlaczego nie powstał komiks o tym prawdziwym super bohaterze? Przecież Mieczysław Sędzimir Antoni Halik mógłby obdarzyć swoją biografią i przygodami co najmniej tysiąc najbardziej znanych i cenionych (w obecnym czasie) obieżyświatów! (...)

Na szczęście, dzięki Grzegorzowi Wawrzyńczakowi zmieniło się to na lepsze! Ten pierwszorzędny i jego debiutancki komiks opowiada zaledwie o kilku, z tysiąca przygód Tonyego Halika i jego rodziny.

Jednakże mam ogromną nadzieję, iż nie jest to ostatnia opowieść od tego autora o Tonym Haliku. Czekam na kontynuację (początkowo w odcinkach) w znakomitym magazynie AKT. Oby rozpoczęła się ukazywać, jak najszybciej! Gdyż wielowymiarowa postać Tonyego Halika jest warta uwieńczenie w kolejnej opowieści obrazkowej.

Jednym zdaniem. Ten komiks jest świetny fabularnie i graficznie, zaś artysta, który go wykonał jest maksymalnie uzdolniony! Do tego niniejszy tytuł wspaniale promuje Toruń i tutejsze muzeum Tonyego Halika.

Zdecydowanie polecam!

autor recenzji:
Dariusz Cybulski
01.04.2021, 13:31

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1092]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 5045584
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 5045584