|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

304
Ludzie Północy #3 - Saga europejska [2019]
Nie masz tej pozycji?!
KUP JĄ W
KOMIKSIARNIA
za 107,99 zł!
seria / numer:
tytuł:
Saga europejska
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
170 x 260 mm
rodzaj papieru:
kredowy
rodzaj oprawy:
twarda
rodzaj druku:
kolor
liczba stron:
420
wydawca polski / rok wydania:
Egmont 2019
wydawca oryginału:
cena:
119,99 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [1]:

Opowieści o wojowniczych Wikingach są swoistym samograjem we współczesnej popkulturze. Książki, filmy, seriale i komiksy powstają w zastraszającej ilości egzemplarzy. Bo wiadomo wszyscy kochają Wikingów, a każdy twórca, artysta, scenarzysta, reżyser i producent, na pewno chciałby mieć w swoim portfolio, coś namacalnego z tamtego świata nordyckich pierepałek. Na marginesie, w tym miejscu polecam; „Mitologię germańską” A. Szrejtera. „Wyprawy Wikingów” F. Mowata, albo powieść „Wikingowie - Wilcze dziedzictwo” R. Lewandowskiego, ale także serial stworzony przez "History" i tradycyjnie „Thorgala”, a nawet mangę „Saga winlandzka”.

Nie inaczej było z Brianem Woodem, który w ramach Vertigo stworzył (od 2007 do 2012 roku) ponad pięćdziesiąt zeszytów prezentujących fikcyjne historie z udziałem normandzkich wojowników.

Dzięki wydawnictwu Egmont możemy już cieszyć się kompletnym wydaniem, czyli trzema przepięknie wydanymi tomiszczami „ Ludzi północy”. Czas na ocenę ostatniego o podtytule „Saga europejska”.

Ten pięknie wydany tom w twardej oprawie i na wielkim wypasie edytorskim (w tym samym standardzie co poprzedni) prezentuje się pod każdym względem pierwszorzędnie. A jeszcze gwarantuje, iż jego lektura wciągnie Cię maksymalnie! Dlaczego tak uważam? Szczegóły poznasz za chwilę.

W momencie sięgnięcia po ten album - intuicyjnie, bez czytania, po jednym przekartkowaniu – będziesz wiedzieć, że masz do czynienia z czymś niezwykłym, eleganckim i nieprzeciętnym. A po pierwszym przeczytaniu stwierdzisz, iż przykuwający uwagę scenopis jest kolejnym atutem tego tytułu, zaś wizualnie jest równie dobrze, bo zróżnicowane prace graficzne prezentują się przepięknie i malarsko.

Czytelniczko! Czytelniku dostajesz w swoje rączki komiks ze zawartymi w nim pięcioma fikcyjnymi opowieściami w nurcie historycznym i w czasach schyłku Normanów i ujętych na terenach szeroko rozumianej geograficznie Europy.

Ściślej ujmując ów temat, to scenariusze (prawie zawsze) odwołują się do wydarzeń historycznych, zaś specjalnie na potrzeby tego tomu zostały ułożone według epokowej chronologii wydarzeń.

W tym miejscu (na marginesie) pozwolę sobie na mini wykład o Wikingach. Ludy normandzkie były wyśmienitymi żeglarzami i świetnie obytymi z morzem, a dajmy na to w nawigowaniu kierowali się ruchem wiatru, pływów, księżyca i gwiazd, zaś konstrukcja ich okrętów świadczyła o wybitnym kunszcie szkutniczym. Ich łodzie były długie i wąskie i poruszane były zarówno wiosłami i za pomocą dwóch żagli. W efekcie tego nie miały głębokiego zanurzenia, a więc swobodnie mogły dotrzeć w każdy zakamarek z wodnym ciekiem. Wikingowie mieli w zanadrzu jeszcze wiele innych zalet, a mianowicie byli bitni, odważni i nieustępliwi, ciekawi świata, a to doprowadziło w efekcie do ich najazdów. Początkowo ich wyprawy miały charakter wyłącznie łupieżczy - atakowali ważniejsze ośrodki polityczne, gospodarcze i kościelne, ale z czasem zaczęli się cywilizować i handlować.
W efekcie tego ich agresja i chęć ekspansji wypaliła się i zamieniła w chęć życia w dostatku i w zgodzie, a to doprowadziło do ich klęski.

Pięć historii zaprezentowanych w komiksie skupia się w swoim jadrze ("jak zwał, tak nazwał") na tym swoistym upadku świata Wikingów. A wyrażenie upadek, jest tu kluczem do opowiadania bogatych, zróżnicowanych fabularnie historii.

Aczkolwiek pierwsza z nich pt. „Wikińska sztuka pojedynku” (w oprawie graficznej Vasilisa Lolosa) rozpoczyna się dość sennie i skupia się - (od początku, do końca) - na rytualnym starciu dwóch wojów, notabene przedstawicieli zwaśnionych rodów. Trwa walka, a w tle poznajemy przemyślenia naszych bohaterów i zwyczaje związane z ich pojedynkiem. W ten sposób przedstawiona opowieść, prosta, "jak konstrukcja cepa", staje się dla czytelnika bardzo wartościową pod względem poznawczym i historycznym.

Następna opowiastka pt. „Metal” (w oprawie graficznej Riccarda Burchielli) jest osadzona na dalekich norweskich Lofotach. Opowiada ona historię pewnego młodego kowala, który postanowił niczym "Rambo" toczyć wojnę z chrześcijanami. Ta ciekawie poprowadzona narracja nosi w sobie klimat mistycyzmu, taki sam jak w kultowym serialu „Robin z Sherwood”. Dodać także należy, iż po raz pierwszy w takiej intensywności w scenariuszu Briana Wooda pojawiły się wątki z operującym na kartach komiksu postaciami z nordyckiej mitologii.

Trzeci komiks pt. „Oblężenie Paryża” jest kontynuacją przygód bohaterów znanych z poprzednich samodzielnych tomów, a jednocześnie jest to opowieść w całości oparta na wydarzeniach historycznych. Mianowicie na otoczeniu Paryża przez duńskich Wikingów, które miało miejsce w okresie od 25 listopada 885 do października 886, zaś zakończyło się po zapłaceniu najeźdźcom trybutu przez króla Franków Karola III Otyłego. Warto w tym miejscu wspomnieć, iż oprawa graficzna autorstwa Simona Gene - wypisz i wymaluj - nawiązuje klimatem do prac arcymistrza Richarda Corbena.

Swoistym przerywnikiem z morałem (w hiperrealistycznej i dość poprawnej oprawie Matthewa Woodsona) jest opowieść „Łowy”. Ma się nieodzowne wrażenie, iż Brian Wood początkowo nie miał pomysłu na tą historyjkę! Aczkolwiek stworzył coś, na zasadzie samograja i samonapędzającej się opowieści. W efekcie czego w finale spisał się na medal i po raz kolejny pokazał mistrzowską klasę.

Ostatnia komiksowa nowela pt. „Morowa wdowa” do przepięknych ilustracji Leandro Fernandeza, osadzona została na terenach Rusi roku pańskiego 1020 i jest bardzo, bardzo godnym zwieńczeniem tej serii! Dżuma, epifitoza, "czarna śmierć" dotarła także nad Wołgę, a jedna z osad Wikingów starała się przetrwać w obliczu tej plagi. Wyraziste kobiety, tajemniczy duchowny, mocne postacie drugoplanowe, łotrzyki, wewnętrzne starcia i intrygi osadzone otchłaniach surowej zimowej krainy - ukazują świat upadku ludzi i społeczeństwa Wikingów! Jednym zdaniem, jest to najlepsza gawęda w tym zbiorku i w całej sadze!

Podsumowując! Niniejszy tom bardzo godnie zamyka monumentalną sagę poświęcą Normanom.
Dodać należy także, iż na tle poprzednich dwóch tomów, ten tu oceniany jest najlepszy, bo spodobał mi się najbardziej! Jest idealnie skrojony, wspaniały w odbiorze i znakomity w lekturze!

Polecam!

autor recenzji:
Dariusz Cybulski
10.03.2019, 10:31

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1092]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 5045850
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 5045850