|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

327
OKP Dolores #1 - Ścieżka nowych pionierów [2020]
Nie masz tej pozycji?!
KUP JĄ W
KOMIKSIARNIA
za 35,99 zł!
seria / numer:
tytuł:
Ścieżka nowych pionierów
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
216 x 285 mm
rodzaj papieru:
kredowy
rodzaj oprawy:
twarda
rodzaj druku:
kolor
liczba stron:
48
wydawca polski / rok wydania:
Egmont 2020
wydawca oryginału:
cena:
39,99 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [1]:

LANFEUST ZWANY MONY

Didier Tarquin ma już swoje miejsce w dziejach komiksu frankofońskiego. To on odpowiada przecież za rysunki w takich seriach jak „Lanfeust z Troy”, „Lanfeust w kosmosie” czy „Odyseja Lanfeusta”. Mimo tego spróbował swych sił w kolejnym cyklu i to nie tylko jako rysownik, ale też jako współscenarzysta. Ten cykl to „OKP Dolores”. A jego pierwszy tom – „Ścieżka nowych pionierów” - właśnie ukazał się po polsku.

„OKP Dolores” to wspólne dziełko pana Didiera i pani Lyse Tarquin. Razem napisali scenariusz. Lyse nałożyła też kolory na plansze Didiera. Kto zna cykl o Lanfeuście, będzie na pewno mieć skojarzenia właśnie z tym komiksem. Już graficznie to serie podobne. Nie jest to jednak odcinanie kuponów od popularności serii, która okazała się hitem zarówno we Francji, jak i w Polsce (dowodem na to wydawanie jej w zbiorczych tomach w ramach kolekcji „Plansze Europy”). „OKP Dolores” to nieco inna bajka. Bajka, gdzie świat fantasy łączy się ze światem science fiction. Ale też w jeszcze inny sposób niż w Lanfeuście, który przecież też ruszył w kosmos. W autorskiej serii Tarquinów więcej jest brutalności, a mniej humoru, który jest jednak z kolei znakiem rozpoznawczym Christophe’a Arlestona, kreatora świata Troy (choć i brutalności w niej nie braknie; np. gdy trolle zaczynają czuć głód…). W klimat dobrze wprowadza mroczka okładka.

Tytuł serii to nic innego jak nazwa Okrętu Kosmicznych Piratów. Latającą fregatę - Dolores - zostawił Mony jej ojciec, generał McMonroe. Dziewczyna dowiaduje się o tym po osiemnastu latach spędzonych za klasztornym murem, w zakonie Kościoła Nowych Pionierów. Podrzucono ją tam jako małą dziewczynkę, owiniętą we flagę Piratów Konfederacji z wypisanym na czole imieniem „Mony”. Teraz wraca do normalnego świata. Normalnego… Planeta Neogaia jest początkiem jej podróżny przez gwiezdne bezdroża. Wraz z towarzyszącym jej pijusem Kashem i pilotem mechanikiem Torkiem w pierwszym etapie lądują na wyspie Mety-Mety planety Teneryfa. Tu spotykają ziomków z jej kościoła, ale też muszą zmierzyć się z tajemniczymi przeciwnikami, którzy – przed laty – znali jej ojca. I pamiętają, że gdzieś kryje się jego tajemniczy skarb…

W pierwszym tomie serii autorzy dopiero zawiązują akcję. Ustawiają bohaterów i kierują ich na właściwe tory. Nie zdradzają przy tym jeszcze zbyt wiele ani z przeszłości Mony, ani Kasha. Była zakonnica-dziewica i stary alkoholik bohaterami komiksu? A dlaczegóż by nie? Jeśli dołożymy do tego dobrze wykreowane światy, poszukiwany przez wielu Miecz z Tassali i nawiedzonych wyznawców Kościoła Nowych Pioneirów powstaje całkiem niezły patent na serię komiksową. Bo o ile o rysunki można było być spokojnym – Tarquin dał się poznać przecież jako bardzo sprawny twórca światów już w cyklu o Troy – tak scenariusz mógł położyć na obie łopatki. Tymczasem „OKP Dolores” czyta się całkiem dobrze. Jak na space operę – zaprojektowaną z rozmachem - przystało. Choć to dopiero początek naszej wędrówki po „Ścieżce nowych pionierów”.

W przeciwieństwie do komiksów ze świata Troy cykl „OKP Dolores” Egmont wydaje bowiem w pojedynczych albumach. Czy to dobre posunięcie? Powiem, że wolałbym bardziej skumulowaną dawkę przygód Mony. Z drugiej jednak strony wtedy musielibyśmy dłużej poczekać na integral. Na zachodzie dostępne są dopiero dwa pierwsze tomy serii - ukazały się w styczniu i listopadzie 2019. A tak, możemy śledzić perypetie zakonnicy z niewielkim tylko opóźnieniem.

Andrzej „Mamoń” Kłopotowski

autor recenzji:
Mamoń
27.02.2020, 20:02

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1091]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 5044496
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 5044496