|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

387
Zaraza [2019]
tytuł:
Zaraza
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
150 x 230 mm
rodzaj papieru:
offsetowy
rodzaj oprawy:
miękka
rodzaj druku:
kolor
liczba stron:
72
wydawca polski / rok wydania:
wydawca oryginału:
cena:
29,90 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [1]:

Na początku listopada 2019 roku pojawiła się w środowisku komiksowym informacja, że na rynku pojawi się nowy wydawca. Okazało się, iż tym wydawcą jest Przemysław Sitnik, którego firmy prężnie działają w rożnych sektorach gospodarki. A mowa tu o jego wydawnictwie Europilot i o firmach z branży nowych technologii; New Tech&Mobile, NoGravity i Global-lab.

Ta ostatnia z jego firm wypuściła na rynek, w jednym rzucie sześc komiksów. Ten interesujący pakiet o zróżnicowanej tematyce zbiera w sobie dzieła autorów za wschodniej granicy.

Jednym z tych tytułów jest „Zaraza” Andriya Dankovycha.

Ukraiński artysta stworzył komiks w klimacie średniowiecznego horroru i zmiksowanego z autentycznym tłem historycznym. Akcja komiksu zawiązuje się na Węgrzech, w 1237 roku. Dwa lata po śmierci króla Andrzeja II, wraca z Ziemi Świętej do domu jego wasal Tivadar. Miał dość grzania się na piaskach pustyni, ale przede wszystkim bezsensowych wojenek religijnych, czyli wyrzynania w pień zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów.

Nasz bohater marzył tylko o tym, aby jak najszybciej mógł trafić do domu, do Prestu i mógł ofiarować swe rycerskie usługi nowemu władcy – Beli IV! Powrót do domu nie był bezpieczny, w całej Europie dżuma zbierała śmiertelne żniwo, a jeszcze najazd mongołów dopełniał ten czas terroru i smuty! Rycerz Tivadar wracał do majątku rodzinnego, lecz w pewnej zapomnianej mieścinie... "Coś" zachwiało nim - zatrzymało jego podroż!

Szaleni ludzie targali się na życie, zabijali się wieszając, a czasem kopali groby dla siebie i dla swych najbliższych, a po czym podrzynali żywym gardła i zakopywali. Popełniali samobójstwo, w ten sposób godząc się na wieczne potępienie, aby tylko nie trafić w ręce przerażająco złych sił! Nie dość tego z tej zapomnianej przez Boga wioski nie sposób było uciec. Swoista bariera "soniczna" blokowała wyjście!

Krzyżowiec Tivadar był w pułapce, ale nie tylko on! Pozostało im tylko walczyć! Pozostało mu tylko zmierzyć się z "potęgą", której mocy przestraszyła się tutejsza wiedźma. Ta starucha sprowadziła tą "siłę", ale ze strachu popełniła samobójstwo! Ciii... "Coś" czai się w mroku...

Droga Czytelniczko! Drogi Czytelniku, nie zdradzę dalszego zarysu fabuły, lecz dodam, iż czyta się ten komiks przednio! Mrok wylewa się z każdej strony tej opowieści, a nawet porównałbym to do klimatu filmu z Seanem Beanem pt. „Czarna śmierć”.

„Zaraza” jest gawędą mieszającą gatunki – przygodę z historią i z horrorem, w stylu H. P. Lovecrafta! Aczkolwiek wszystko to zrobione jest z głową, z wyczuciem, z umiarem np. za wszelką cenę nie popularyzuje nadmiaru wiadomości historycznych, chociaż wspaniale dopracowano tu przypisy, które pozwalają na zagłębienie się w tematyce, trafienie do źródeł historycznych z tamtego okresu, ale przede wszystkim, to komiks rozrywkowy, który ma w sobie bardzo, bardzo mroczny klimat. Nie bez kozery tu dodam! Ta historia znakomicie została rozpisana i rozrysowana!

Czas na ocenę rysunków. Pierwsze co przyciąga wzrok to interesująco zakomponowana okładka, minimalizm grafik i celowe uproszczenia. Prace Andriya Dankovycha charakteryzują się cechami stylu realistycznego, widać także po nich, że autor lubi grę światłocieniami. Ba! Może tego nie widać po ocenianym tu komiksie, ale Dankovych specyficznie koloruje swoje prace. A mianowicie, kolorowymi długopisami i kredkami.

Na marginesie. Artysta ten uwielbia, a wręcz wyspecjalizował się w tworzeniu komiksów SF (np. "World 912"). Na Ukrainie wydano jego dwa komiksy, zbiorek SF pt. "Sarkofag" i "Zarazę".

Kontynuując. Layout i kompozycja kadrów jest klasyczna. Niestety ze względu na format wydania w B5, na niektórych stronach użyta czcionka zlewa się z obrazem.

Kolorystyka albumu, ba nawet elementy kreski, taki drzeworytowy styl - kojarzą się z kreacjami - mistrza Zygmunta Similaka.

Dzięki temu - sam obraz wyobrażenie sobie okresu Średniowiecza - oddania ducha epoki został zachowany i wierny.

Podsumowując! Tytuł ten jest dobrze rozpisany scenariuszowo, a graficznie jest bardzo klimatyczny! Ma i nawet nosi w sobie walory edukacyjne, lecz najważniejsze! „Zaraza” wciąga nas w swój świat i bardzo dobrze się ją czyta! Mniam...

Zdecydowanie polecam!

autor recenzji:
Dariusz Cybulski
01.01.2020, 13:05

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1088]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 5039766
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 5039766