autor recenzji:
MonimePL
29.07.2022, 10:19 |
autor recenzji:
Mamoń
30.03.2020, 22:07 |
Shirley Jackson jest autorką bestselerowych powieści i opowiadań z gatunku Southern Gothic.
Jedną z tych opowieści jest „Loteria”. Jestem po lekturze powieści graficznej wykonanej przez Milesa Hyman'a, a będącą adaptacją tego opowiadania. Dodam, już w tym miejscu. Bardzo udaną adaptacją, która dorównuje klimatem do książkowego pierwodruku.
Miles Hyman wykonał kawał solidnej pracy. Ten zdolny amerykański artysta, lecz od lat wydający swoje komiksy u frankofońskich wydawców, podjął się zaadaptowania historii stworzonej przez jego – uwaga- babcię! Ta warstwa emocjonalna jest widoczna i emanuje w tym komiksie. Zresztą Miles Hyman bardzo osobiście odnosi się do tego faktu w samym posłowiu. Wspomina w nim, o wielu sprawach, nawet o swoim (jedynym) wspomnieniu związanym z dziadkami, ale przede wszystkim odnosi się z wielką estymą do twórczości babci i własnej rodziny.
Ba, czytanie tej powieści graficznej dzięki tym mądrym słowom nabiera dodatkowej wartości poznawczej. Jednakże wśrodku znajdziesz kontrowersyjną opowieść, która równie dobrze mogłaby przeniesiona w formułę kultowego serialu z lat 80-tych pt. „Strefa mroku”, ale także muszę uczciwie przyznać, że została już przeniesiona, notabene w latach 80-tych w formę etiudy filmowej przez BBC.
Kontynuując. „Loteria” Shirley Jackson była bardzo kontrowersyjna i obrazoburcza, już w momencie, gdy została po raz pierwszy wydrukowana w The New Yorker'ze. Było to 1948 roku.
Ludzie znienawidzili Jackson, za wszystko co napisała w tej historii! Jakiej historii? O czym? To tajemnica miasteczka vel lasu. W tyn miejscu powinienem przybliżyć zarys scenopisu, ale nie mogę. Albowiem jest to jedno z tych dzieł, które bardzo wiele tracą, jeśli wiesz za dużo.
Wspomnę tylko, iż wszystkie wydarzenia osadzone zostały (w aurze noir) w zamkniętej – zabitej dechami od świata amerykańskiej mieścinie, w której od wieków trwa swoista loteria.
Milton w sobotę, milion w środę... Nie tutaj!
Więcej nie mogę zdradzić, lecz z każdą kolejną planszą poziom napięcie podnosi się, a atmosfera opowieści staje się gesta! Podobny nastrój znajdziesz w filmie „Sekretne okno”, albo w wielu książkach mistrza Kinga. Na marginesie, dla którego Shirley Jackson była mentorką i nauczycielką.
W tym miejscu należy wspomnieć o samym wydaniu. Uwagę przyciąga przepiękna okładka, grzbiecik, twarda oprawa, idealnie w najdrobniejszych szczegółach dopracowany DTP - to cechy które kształtują od zawsze jakość edycji wydawnictwa Marginesy. Całość wydrukowano na papierze Munken Print White 115 i dobrze została nasycona farbą drukarską. Choćby owe względy zachęcają do lektury, a tymczasem w środeczku, oprócz samej opowieści graficznej, to znajdziesz jeszcze interesujące dodatki i przypisy.
Podsumowując! Powieść graficzna Milesa Hyman'a, a jest pełna tego mroku, a w grafice, jest pełna siły przekazu płynącego z hiperrealistycznej oprawy w odcinaniach noir. Komiks ten, pod każdym względem, prezentuje się spektakularnie!
Zdecydowanie polecam!
autor recenzji:
Dariusz Cybulski
28.03.2020, 07:47 |