Ciemności Smalandii to komiks autobiograficzny, ale mimo wszystko historia wydaje się znajdować na pograniczu fikcji i literatury faktu. Nie zobaczymy tu za dużo akcji. Komiks raczej pokazuje podstawy życia bohaterów, bez tych wielkich zwrotów akcji, które często są motorem fabuły komiksów. Skupiamy się przede wszystkim na rozmowach między postaciami, wewnętrznych myślach, kontrowersjach, nudzie, wojnie, polityce, poezji, muzyce, brutalności i nienawiści.
Co najbardziej rzuciło mi się w oczy, to że nawet jeśli w opowieściach jest przemoc czy seksualizacja, to są one czymś normalnym jak wypicie szklanki wody kiedy jest upał.
Główny bohater tej książki, Erik, tworzy fanzin, którego niektóre numery zostały opublikowane w w tomiku. Są one umieszczone na czarnych kartkach, więc łatwo je odnaleźć i wrócić jeśli o czymś zapomnimy. Ziny to doskonałe dopełnienie wewnętrznego obrazu Erika. Dowiadujemy się więcej niż mówi o jego poglądach politycznych, psychice, miłości, seksualności, wspomnieniach, przestępczości i inspiracjach.
Polityka i zaangażowanie Erika w faszyzm to duża część fabuły. Jako że nie jestem w tej materii kompetentną osobą, nie powiem zbyt wiele na ten temat. Warto jednak uważnie przeczytać rozmowy Erica ze współwięźniem Mehdim. Te dwie ideologicznie, mentalnie czy kulturowo różne osoby potrafią długie godziny spędzić na pogawędkach o polityce, wspomnieniach związanych z udziałem w ugrupowaniach związanych z ich ideologią, o książkach i ich politycznych nawiązaniach.
Przy okazji autor nie staje po żadnej ze stron i jesteśmy obserwatorami tych dysput. Podoba mi się to, jak rozwija się temat polityczny i sprawia, że opowieść jest bardziej życiowa, aczkolwiek niepokojąca, jeśli zwracać uwagę na to jak zmienia się Szwecja i Europa, jak widziana jest oczyma Szweda, emigranta czy wreszcie młodego człowieka, tak często odartego z perspektyw jak Eric. Przedstawienie życia Erika przypomina współczesną ilustrowaną wersję Zbrodni i kary.
Ciemności Smalandii jest czasami bardzo czarną historią, która toczy się w ciemności, ale tej ciemności umysłu. Przebłyski światła są rzadkie: pierwsza miłość, kochany dziadek, przyjaźń, zrozumienie z ojcem, druga szansa i mieszkanie w domu po wuju. Prawie wszystkie gwałtownie przerwane, wpychające Erica i czytelnika ponownie w ciemność, ale składające się na wiarygodną historię życia.
|
autor recenzji:
MonimePL
29.07.2022, 12:54 |