Często opowiadając historie papieży zapominamy, że to nie tylko głowa Kościoła Katolickiego, ale także państwa watykańskiego. W komiksie Klemens V. Ofiara Templariuszy widać to chyba najbardziej ze wszystkich wydanych dotychczas w serii Papieże w historii zeszytach. Po krótkim pontyfikacie i śmierci Benedykta XI doszło do ponad rocznego bezpapieża. Prowadziło to tylko do napięć, szczególnie na linii Watykan-Francja. Wybór padł na arcybiskupa Perugii, na tyle silnego, by sprzeciwić się zapędom dominacyjnym Filipa Pięknego, króla Francji.
Na koronację papieską przybywa właśnie on, jednak pod naporem tłumu zgromadzonego na ceremonii dochodzi do katastrofy budowlanej. W gruzowisku ginie wielu ludzi, także książę Bretanii i młodszy brat papieża. Ginie też klejnot z papieskiej tiary. Uważa się to za zły omen. Być może dlatego pierwsze lata pontyfikatu są raczej przychylne Filipowi Pięknemu. Jednak Klemens V widzi, że despotyzm władcy jest coraz większy. Dochodzi nawet do tego, że stolica papieska przenosi się do Avinion (i, czego nie mógł przewidzieć, będzie tu przez kolejne 9 pontyfikatów!).
Filip Piękny jest jednak niezwykle zdeterminowany, by jego wpływy w papiestwie były nie do podważenia. Kiedy dowiaduje się, że Klemens V potępia Zakon Templariuszy i rozważa jego rozwiązanie, postanawia interweniować i być tym, który osądzi Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona, którzy przez wojny krzyżowe raczej stali się bardzo majętnym zakonem. Byłby to świetny pretekst do skonfiskowania ich dóbr i sfinansowania kosztownych wojen z Anglią i Flandrią. Jedynym sposobem na uniknięcie tego, a także osłabienia Kościoła, było niedopuszczenie do francuskiego świeckiego procesu i sprowadzenie Wielkiego Mistrza Zakonnego Jacquesa de Molay i jego towarzyszy przed komisję papieską. Niestety nie ocaliło to Templariuszy przed doprowadzeniem na stos.
|
autor recenzji:
MonimePL
28.07.2022, 12:33 |
NA MOŚCIE W AWINION
Młodszym prowansalski Awinion kojarzy się ostatnimi laty z przyśpiewką o tym właśnie tytule wykonywaną przez zespół Kombii. Starszym z genialnym, wyśpiewanym przez Ewę Demarczyk wierszem „Na moście w Avignon” Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Ale to też miasto, które trafiało na obrazy impresjonistów. Wreszcie to miejsce, które odegrało istotną rolę w dziejach papiestwa.
Dziś o tym ostatnim aspekcie. Okazją jest czwarty album wydany w serii „Papieże w historii”. Tom „Klemens V. Ofiara Templariuszy” odkrywa karty z życia papieża piastującego swe stanowisko na początku XIV wieku. Klemens V jest pierwszym z papieży, którzy sprawowali władzę w Awinion właśnie. To za jego pontyfikatu doszło do likwidacji zakonu templariuszy. Jemu też zawdzięczamy… wino Château Pape Clément. Takie dwa przykłady z dwóch różnych biegunów.
Scenariusz – nieco przegadany – traktuje głównie o zamieszaniu wokół templariuszy. Ale komiks, do którego scenariusz napisał France Richemond, świetnie obnaża wieczne uwikłanie polityki w Kościół i Kościoła w politykę. Obok Klemensa V ważną rolę w rozgrywaniu partii kart odgrywa władca Francji Filip Piękny. To on pociąga za część sznurków. Jednocześnie papież sporo zawdzięcza monarsze. I – patrząc na doniesienia współczesne – czy podobny układ nie funkcjonuje w Kościele i dziś? Przyjamniej w polskim, gdzie kardynałowie i biskupi chodzą w jednym rzędzie z prezydentem, premierem i politykami partii rządzącej.
Graficznie „Ofiara Templariuszy” doskonale oddaje klimat średniowiecza. Podobnie jak w przypadku innych rysowników tej serii, tak i Germano Giormani świetnie wszedł w klimat naznaczony romańskimi klasztorami, gotyckimi katedrami a także kamiennymi zamkami.
Seria „Papieże w historii” to komiks, którym Egmont próbuje wyjść poza swoich stałych odbiorców. Mam jednak wrażenie, że więcej zamieszania seria mogłaby zrobić jako wydawana regularnie kolekcja kioskowa, a nie cykl stojący wśród masy innych komiksów, na księgarskich półkach.
|
autor recenzji:
Mamoń
29.11.2020, 17:11 |
"Papieże w historii", to wyjątkowy cykl komiksów historycznych, od wydawnictwa Egmont, który przybliża biografie ojców Kościoła.
Tym razem, w kilku żołnierskich słowach (zdaniach) przybliżę Ci - droga Czytelniczko i drogi Czytelniku - zeszyt obrazujący postać Klemensa V.
Na samy wstępie, można rzec śmiało, iż najlepsze scenariusze pisze samo życie! Tak, jest w przypadku tego komiksu!
Albowiem postać (postawa) papieża Klemensa V jest wyjątkowa! Odcisnęła piętno na samym Kościele.
Francja, najstarsza córka Kościoła pogrożona jest w kryzysie wiary. Gaskoński kardynał Bertrand de Gota zostaje wybrany na papieża. Dodam, za sprawą poparcia króla Francji Filipa IV. Despotyczny i narcystyczny monarcha postanawia przyporządkować sobie papieża i duchowieństwo, a jednocześnie rozpoczyna śmiertelny spór z zakonem Templariuszy. Albowiem, włości i skarby zakonników są dla króla Filipa Pięknego ważniejsze, niż czyste sumienie, czy też wysłanie kolejnej krucjaty, lub przestrzeganie przykazań Bożych i bycie uczciwym człowiekiem.
Papież postanawia "pójść własną drogą"! Postanawia uwolnić się z pod wpływu demonicznego władcy. Od tego momentu rozpoczyna się samonapędzająca i rozbudowana intryga, w której królowie i ich królestwa będą podbijane. Będą zmieniane sojusze, będą zdrady, bitwy, będą tortury, będzie wszystko to działo się w imię Boga, zaś posoka będzie spływała hektolitrami.
Niesamowicie esencjonalna, elektryzująca i wciągająca opowieść, a do tego wyłącznie oparta na faktach - obrazuje wiernie postać (żywot) papieża Klemensa V.
Człowieka schorowanego i ułomnego, a pomimo tego charyzmatycznego w swych przekonaniach, a za moment upadającego moralnie. Np. dopuszczającego do procesy Templariuszy i do procesu truchła papieża Bonifacego VIII, notabene bliskiego mu poprzednika.
Niniejszy scenariusz, podkreślam oparty wyłącznie na faktach historycznych został stworzony spod piorą France Richemond. Dodam, doświadczonej i cenionej europejskiej historyczki.
Dzięki temu, obraz świata tu przedstawionego jest bardzo precyzyjny. Dosłownie każdy bohater występujący w komiksie był, żył i wnosi coś wartościowego do historii. Fabuła nie nuży, a zdecydowanie wciąga nas (czytelnika) w ten rozbudowany świat. Dodam. Absorbuje, nawet znawców tematu. Do tego, ilość esencjonalnych dialogów nie przytłacza, lecz przekazuje nienachalnie ogrom wiedzy. Tak! Czyta się to znakomicie!
A do tego graficznie jest równie dobrze. Germano Giorgiani należy do czołówki europejskich grafików i kolorystów. Proszę zwróć uwagę, jak Germano Giorgiani znakomicie oddaje ducha opowieści, tych zawiłych czasów - mroków Średniowiecza. Wiernie oddaje realia epoki, a do tego znakomicie kadruje. Tak! Bardzo dobrze się to wszystko ogląda!
Podsumowując! Seria "Papieże w historii" prezentująca najważniejszych papieży w dziejach Kościoła Katolickiego, to idealny produkt uzupełniający podręczniki historii. Dodam. Idealny do wykorzystania przez nauczycieli i bardzo przystępny dla młodych ludzi.
Jednocześnie jest to seria dla każdego miłośnika dobrego komiksu! Oceniany tu zeszyt i ostatni raz podkreślę - w całości oparty na faktach, do tego ze znakomitym naukowym brykiem zamieszczonym na końcu tomu, jest pierwszorzędny - perfekcyjnie wykonany!
Znakomity tytuł!
Zdecydowanie polecam!
|
autor recenzji:
Dariusz Cybulski
21.11.2020, 19:16 |