|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

216
Przygody wielkiego wezyra Iznoguda - Integral #3 [2021]
Nie masz tej pozycji?!
KUP JĄ W
KOMIKSIARNIA
za 89,99 zł!
seria / numer:
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
216 x 285 mm
rodzaj papieru:
kredowy
rodzaj oprawy:
twarda
rodzaj druku:
kolor
liczba stron:
188
wydawca polski / rok wydania:
Egmont 2021
wydawca oryginału:
cena:
99,99 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [1]:

NIEZMORDOWANY JAK WEZYR

Jest szczodry, dobry, uprzejmy, szczery, odważny, cierpliwy, wstrzemięźliwy, skromny i uczciwy. O kim mowa? O Iznogudzie!

Jak to? Ten szuja, szubrawiec, oszust, cwaniak, zakała, obibok i mąciwoda jest szczodry, dobry, uprzejmy, szczery, odważny, cierpliwy, wstrzemięźliwy, skromny i uczciwy? W rzeczy samej. Czyżby wiec w Bagdadzie coś się zmieniło? Uspokajam. Niewiele. Wielki wezyr Iznogud – wspierany przez swego zausznika Pali Bebeha - wciąż chce zostać kalifem miejsce dobrego kalifa Haruna Arachida. Wciąż też wymyśla coraz to nowsze sposoby, by swój niecny plan w końcu zrealizować.

Dokładniej wymyśla je Rene Goscinny. Wydawać by się mogło ile można pisać w kółko o tym samym? Okazuje się, że można. I to bez przynudzania. Warunkiem sukcesu jest, że za treść odpowiada Goscinny właśnie. Bo choć w najnowszym, wydanym po polsku tomie cyklu mamy zebrane już albumy od dziewiątego do dwunastego („Iznoguda” dostajemy w czteropakach) Goscinnemu ciągle nie brakuje nowych, szalonych pomysłów, które podpowiada wezyrowi. Mamy więc próby pozbycia się kalifa m.in. „na grę w klasy”, „na pułapko-tapczan”, „na tureckie puzzle”, „na magiczny kalendarz”, „na malowaną muszlę”, „na magiczne minarety” czy „na paraliżujący śpiew syreny”. To oczywiście tylko hasła, za którymi kryją się spiski, niecne układy, zakupy tajemniczych przedmiotów u szemranych typów a nawet odrobina magii.

Bagdad jest kolejną płaszczyzną, na której Goscinny się sprawdza - obok Dzikiego Zachodu, gdzie dzieje się „Lucky Luke” oraz Galii w czasach rzymskich, w której osadzony jest „Asterix”. Podobnie jak w tamtych seriach umiejscowienie geograficzne jest okazją nie tylko do pokazania dnia codziennego na Bliskim Wschodzie, ale też źródłem wielu dowcipów i żartobliwych sytuacji. Scenerię Bagdadu i jego bliższych okolic buduje z kadrów Jean Tabary – kolejny z wielkich współpracowników Goscinnego. Tabary parokrotnie nawet pojawia się na komiksowych planszach. Zresztą nie tylko on jest niezwykłym gościem. Autorzy parokrotnie puszczają oko do czytelnika wkręcając w fabułę bohaterów innych komiksów rynku frankofońskiego. Nawiązują też do sytuacji w swoim kraju. Protestujący na ulicach Bagdadu czy czytelnicy domagający się, by Iznogud spełnił w końcu swe marzenie to przecież bezpośrednie nawiązania do gorących lat 60. oraz 70., kiedy Iznogud święcił tryumfy.

Nie udałoby się oddać specyficznej atmosfery komiksu bez tłumacza na język polski. Marek Puszczewicz, by pokazać specyficzny humor Goscinnego, by zaakcentować zróżnicowane etniczne Bliskiego Wschodu, wykorzystuje polską różnorodność. Stąd obecna w dymkach np. staropolszczyzna czy ślonska godka. Z Polski XXI wieku z kolei przeniesione są szyldy sklepów. Pojawiają się produkty Made In China czy bohaterowie wywodzący z naszego kręgu handlowego. Jeśli pojawia się jubiler, to jest to Yablonex, jeśli sprzedawca mebli, to z sieci Al-Gatha. A jest tego więcej!

Na koniec pozostaje jeszcze jedna kwestia do wyjaśnienia. Skoro Iznogud nie zmienił się ani ciut-ciut, skąd więc słowa, że „jest szczodry, dobry, uprzejmy, szczery, odważny, cierpliwy, wstrzemięźliwy, skromny i uczciwy”? To tylko opinia na jego temat padająca w najnowszym komiksie z jego przygodami. Jakże odmienna od powszechnego postrzegania, z jakim spotyka się na co dzień. I chyba tyle na dziś, w temacie najnowszego „Iznoguda”. A teraz – cytując autorów – „siusiu, paciorek i spać”.

Andrzej Kłopotowski

autor recenzji:
Mamoń
24.04.2021, 21:25

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1088]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 5039775
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 5039775