|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

216
Lucyfer - integral #2 [2021]
Nie masz tej pozycji?!
KUP JĄ W
KOMIKSIARNIA
za 134,99 zł!
seria / numer:
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
170 x 260 mm
rodzaj papieru:
kredowy
rodzaj oprawy:
twarda
rodzaj druku:
kolor
liczba stron:
680
wydawca polski / rok wydania:
Egmont 2021
wydawca oryginału:
cena:
149,99 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [1]:

JESZCZE WIĘCEJ LUCYFERA

Już tom pierwszy – swoją objętością - robił wrażenie. Tom drugi „Lucyfera” jest jeszcze grubszy. Ale to dobrze. W środku zmieściło się dzięki temu jeszcze więcej piekielnego dobra. Dobra, będącego zapowiedzią finałowej odsłony dzieła jakie napisał Mike Carrey.

Tomiszcze pierwsze zakończyła zapowiedź konfrontacji z Bogiem. Bogiem wkurwionym na Lucyfera za to, że wykreował swój własny świat, na wzór i podobieństwo tego boskiego. A później zaczął zasiedlanie otwierając jego bramy. Zaczął rozwijać i cywilizować. Z pewną tylko różnicą – w jego świecie nie ma bogów, nie ma wiary, nie ma nieba ani piekła. Tak… Lucyfer porzucił knajpę Lux w Los Angeles i zaczął bawić się w demiurga. Tomiszcze drugie dalej prowadzi Lucyfera do konfrontacji. Lucyfera, który po drodze zmartwychwstaje. Który próbuje wskrzesić Elaine Belloc – córkę archanioła Michała i wnuczkę samego Jahwe. Który chce przywrócić Mazikeen twarz. Który musi stawić czoła zdradzie kamratów. Który próbuje – żeglując po krawędzi między Niebem a Ziemią statkiem Naglfar, zbudowanym z paznokci nieboszczyków – przejąć władzę nad boskim światem…

W drugim tomie z Lucyferem dostajemy aż 29 rozdziałów (czyli pierwotnych zeszytów) opowieści. Znów są to historie z różnych światów. No bo mamy tu horror, bajkę, fantasy, opowieść historyczną, komiks spod znaku płaszcza i szpady, biblijne i bluźniercze wręcz przypowieści, historię wyjętą z mitologii nordyckiej czy też odrobinę orientu i snów. To ostatnie nie dziwi. Wiadomo - wszak „Lucyfera” nie byłoby bez serii „Sandman” traktującej o Władcy Snów.

I można by tak jeszcze dorzucać kolejne wątki, sprawnie skompilowane w jedną, narracyjną nić. Carrey nie ograniczył się bowiem do prostej opowieści o zadzierającym z ojcem Lucyferze. W role obsadził całą gammę postaci, które mogą pociągnąć fabułę, odstawiając jednocześnie pierwszoplanowego bohatera na bok. Tu „Lucyfer” ma dużo wspólnego z przywołanym już „Sandmanem”. Carrey opowiada podobnie jak Gaiman, wierząc w czytelnika. W to, że nie pogubi się w wątkach i historiach pobocznych.

Teraz pozostaje tylko czekać na ostatni akord sagi o Lucyferze. W obecnej edycji Egmont wypuszcza ją bowiem w zaledwie trzech opaśnych, tomiskach w twardych oprawach. Każdy z nich wygląda jak… Biblia. A że Lucyfera? Ważne, że to wytwór na poziomie.

autor recenzji:
Mamoń
23.08.2021, 22:02

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1063]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 4898442
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 4898442