ZŁOTO DLA JANUSZA CHRISTY. PO RAZ CZWARTY
Czwarty już tom „Złotej Kolekcji Kajka i Kokosza” przenosi nas w czasy „Świata Młodych”, „Relaxu” oraz albumów, za sprawą których cała Polska pokochała bohaterów Janusza Christy. W albumie dostajemy „Szkołę latania”, „Wielki turniej”, „Na wczasach” oraz „Zamach na Milusia”. A więc komiksy, którymi Christa wypłynął ze swojej Zatoki Gdańskiej na szerokie, krajowe wody. I nie zatonął!
Szczegółowo okoliczności, w jakich owo wypłynięcie nastąpiło, opisuje Krzysiek Janicz (kapral z bloga „Na plasterki” KLIK) w posłowiu do albumu. Nie bez kozery zaczynam od tego elementu tomu. Od niego zaczynam lekturę. Janicz to mózg jeśli chodzi o znajomość twórczości Christy. I w każdym z tomów raczy czytelnika mnóstwem ciekawostek i informacji na jego temat. Tym razem pisze o tym, jak Christa odnalazł się w nowej rzeczywistości. Nowej, bo poza lokalnym „Wieczorem Wybrzeża”, gdzie drukowane były „Złoty puchar” (czy też „Złote prosię”), „Szranki i konkury” oraz „Woje Mirmiła”. Komiksy przedstawione w trzech pierwszych tomach „Złotej Kolekcji”. Wejście w „Świat Młodych” – oraz tym samym w ogólnopolską cenzurę - sprawiło, że musiał zacząć myśleć scenariuszem, o historii jako o całości, a nie zlepku gagów prowadzonym z tygodnia na tydzień w miarę tego, jak rysował kolejne, gazetowe paski.
Zawarte w tym tomie „Złotej kolekcji” albumy znane są doskonale fanom Christy. Znane są też wśród obecnych uczniów polskich podstawówek. A przynajmniej „Szkoła latania”, która została… szkolną lekturą. Swoją drogą – ciekawe czy trzeba ich zmuszać do tej lektury? Christa dokonuje w tych komiksach już roszad w stosunku do tego, czym bawił czytelnika „Wieczoru Wybrzeża”. Mirmił nie jest już księciem, lecz staje się kasztelanem. Zamiast różnorodnych wrogów pojawiają się konkretni Zbójcerze. W kończącym ten tom komiksie pojawia się też smok Miluś. Mocnym akcentem są Wikingowie z jakimi Kajko i Kokosz mają do czynienia w albumie „Na wczasach”. W nim też „usłyszeć” można morski szlagier ze słowami: „Bum tralala chlapie fala. Po głębinie statek płynie…”.
Rysunkowo Christa rozwija swój styl, znany już w poprzednich historii. Ale trzeba przyznać, że wyjęty z ciasnych ramek gazetowego paska może rozwinąć skrzydła jeśli chodzi o planowanie stron, dekoracji i prezentację postaci. Cztery (zazwyczaj) ramki składające się na pasek, których przez lata był więźniem, przestały być ograniczeniem. Również kolor zmienił patrzenie na Kajka i Kokosza. Trzeba bowiem pamiętać, że komiksy z trzech pierwszych tomów „Złotej kolekcji” zostały wtórnie pokolorowane przez Arka Salamońskiego.
Czwarty tom „Złotej kolekcji” daje możliwość obcowania z ukształtowanym już twórcą. Jest też zapowiedzią najlepszych komiksów autora z Kajkiem i Kokoszem w roli głównej – jak „Cudowny lek”, „Festiwal czarownic” i „Dzień śmiechały”.
Andrzej Kłopotowski
autor recenzji:
Mamoń
02.08.2022, 22:38 |