|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

929
Kajko i Kokosz - Złota Kolekcja #5 [2022]
Nie masz tej pozycji?!
KUP JĄ W
KOMIKSIARNIA
za 107,99 zł!
seria / numer:
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
216 x 285 mm
rodzaj papieru:
kredowy
rodzaj oprawy:
twarda
rodzaj druku:
kolor
liczba stron:
208
wydawca polski / rok wydania:
Egmont 2022
wydawca oryginału:
nie dotyczy
cena:
119,99 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [1]:

SKARBY JANUSZA CHRISTY

"Skarby Mirmiła", "Cudowny lek" i "Festiwal czarownic". Do tego kilka krótkich komiksów oraz… Niespodzianka. Zatytułowana "Niespodzianka". A na dokładkę kolejne gawędy na temat autora i jego bohaterów. Oto piąty tom "Złotej Kolekcji Kajka i Kokosza".

Zawarte w nim albumy to dla mojego pokolenia - urodzonych w drugiej połowie lat 70. - rzeczy kultowe (dochodzi do nich jeszcze "Dzień śmiechały", który pojawi się w tomie szóstym). Są to więc kajkokokoszowe odsłony najważniejsze, od których poznawaliśmy i serię, i w ogóle dokonania Janusza Christy. Do dziś pamiętam wiele gagów zwartych w fabułach. Jak te, kiedy Kajko i Kokosz próbują nauczyć Milusia latania. Kiedy zbójcerze starają sie przeprowadzić atak z powietrza (i tylko Oferma wymierza linkę na odpowiednią długość). Gdy Miluś w końcu poznaje miłość swego serca. Gdy Mirmił zapada na manię wielkości czy wreszcie gdy Jaga wyrusza na festiwal czarownic.

Jest więc lektura tego tomu podróżą mocno sentymentalną. To właśnie zawartych w nim komiksów wyszukiwało się, gdy po osiedlu szła fama, że jest już nowy "Kajko i Kokosz". To po nie biegało się do osiedlowych księgarni. O nie prosiło się sprzedawczynie z KMPiK (tak, był akurat na mojej ośce), by odłożyły egzemplarz "pod ladę". A później - z wypiekami na twarzy - czytało się "Skarby Mirmiła", "Cudowny lek" czy "Festiwal czarownic" raz, drugi, trzeci... Zaczytane do granic możliwości wydania Krajowej Agencji Wydawniczej, "połatane" taśmą samoprzylepną, do dziś stoją na półce. O wydaniu w twardej oprawie, z nierozjechaną kolorystyką, z wypasionymi dodatkami nikt nie myślał. Chociaż... Pamiętam, że z przypomnianych dziś króciaków, drukowanych pierwotnie w zbiorkach "Fortuna Amelii", "Bambi" i "Wygnaniec" oraz z christowych komiksów z "Relaxu" swego czasu próbowałem stworzyć albumowy samizdat :)

Wracając do "Złotej kolekcji". Wstęp do piątki - to kolejne, sentymentalne wspomnienie - napisał Radosław Gieremek, jeden z założycieli Fundacji Kreska im. Janusza Christy zajmującej się spuścizną po mistrzu. Z kolei "Ramki i kontury" Krzysztof Janicz (Karpal z bloga "Na plasterki") tym razem w dużej mierze poświęca analizie podobieństw i różnic między Kajkiem i Kokoszem a Asterixem i Obelixem. Opisuje też zjawisko, jakie w tym samym czasie przetacza się przez komiks europejski - to pojawianie się w kolejnych krajach par bohaterwów zbudowanych na zasadzie przeciwieństw. Janicz znajduje też miejsce, by wspomnieć innych bohaterów autora, czyli Gucka i Rocha. Pokazuje też fragmenty swoistej ściągi, jaką Christa stworzył na potrzeby Kajka i Kokosza (by nie popełniać gaf w warstwie rysunkowej). Wspomnina o nawiazaniach do PRL-u, jakich nie brakuje w "Festiwalu czarownic". Wreszcie odkrywa zagadkę króciaków z tego tomu - to ”Wynalazek profesora 100-krotka”, "Urodziny Milusia”, "Łaźnia" i "Koncert kaprala". Dla zagożałych fanów Christy jest jeszcze biały kruk - maszynopis scenariusa do nienarysowanego komiksu "Niespodzianka". Szkoda tylko, że został umiejscowiony na końcu tomu, a nie chronologicznie - między "Koncertem kaprala" a "Skarbami Mirmiła".

Przed nami jeszcze tylko jeden tom jubileuszowej edycji Kajka i Kokosza, przygotowanej z okazji 50-lecia serii. Prócz wspomnianego "Dnia śmiechały" znajdą się w nim też "W krainie borostworów" oraz "Mirmił w opałach". A później... Wierzę, że w podobnej formie wydany zostanie też cały "Kajtek i Koko". Seria przedstawiona już w czerni i bieli, a teraz powoli i sukcesywnie kolorowana i remasterowana przez niezmordowanego Arka Salamońskiego również zasługuje na swoją "Złotą kolekcję".

Andrzej Kłopotowski

autor recenzji:
Mamoń
03.12.2022, 13:03

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1091]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 5044496
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 5044496