|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

118
Dom Slaughterów #1 - Znamię rzeźnika [2023]
Nie masz tej pozycji?!
KUP JĄ W
KOMIKSIARNIA
za 53,91 zł!
seria / numer:
tytuł:
Znamię rzeźnika
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
170 x 260 mm
rodzaj papieru:
kredowy
rodzaj oprawy:
miękka
rodzaj druku:
kolor
liczba stron:
144
wydawca polski / rok wydania:
wydawca oryginału:
cena:
59,90 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [1]:
RÓD SLAUGHTERÓW

If there's some living to be done Before your life becomes your tomb You'd better know that I'm the one So unchain your back door invite me around

Bring your daughter, bring your daughter to the slaughter Let her go, let her go, let her go
- Iron Maiden

Niezła, acz trochę przereklamowana seria „Coś zabija dzieciaki” doczekała się spin-offu w postaci „Domu Slaughterów”. Choć właściwie chyba należałoby powiedzieć, że doczekała się prequela, bo tym właściwie jest ta nowa seria. A jak ro wypada od strony jakościowej? Na poziomie. To podobna jakość, jak w głównym cyklu, wszystko zresztą jest tu podobne, więc jeśli się Wam dotąd podobało, bierzcie w ciemno.

Widzieliśmy już, jak działa ród Slaughterów, teraz pora poznać jego historię. I czego jeszcze dokonał. Szykujcie się na… rzeź!

„Dom Slaughterów” to spin-off, prequel… No jakby to nie określić, dzieje się gdzieś obok, wcześniej, więc śmiało sięgnąć można bez znajomości „Coś zabija dzieciaki”. Ale przede wszystkim to produkt dla fanów, dopowiadający, wyjaśniający, rozbudowujący. Bo coś tam o tytułowych Slaughterach wiemy, wiemy całkiem sporo zresztą po tych tomach wydanych w Polsce, ale nie wszystko. Więc pora to dopowiadać.

I dopowiadają to autorzy oryginału, więc wiadomo, że rzecz spójna jest. I podobnie wypada. Owszem, wspierają ich inni artyści, ale tylko wspierają. Wszystko więc jest takie, jak w „Dzieciakach”, także graficznie, choć tu akurat rzecz wypada bardziej klarownie, mniej tu takiej ekstrawagancji w operowaniu brudną kreską, bez jednoczesnego zatracenia klimatu. A klimat jest całkiem fajny, poza tym niezła jest akcja, choć grozy jako takiej tu nie czuć – ale w serii nigdy jej jakoś nie było. Postacie? Tak, jak w pierwowzorze i jak zawsze o Tyniona – ot są, bez pogłębionego rysu psychologicznego, bez wnikania. Bardziej różnią wyglądem, niż charakterem.

Ot i tyle. Przyzwoita fantastyka z elementami grozy. Bardziej dark fantasy to niż horror, nie tak udane ani pomysłowe, jak inna seria scenarzysty, „Departament tajemnic”, ale daje radę. Niezobowiązująca, lekka i prosta rozrywka, ale daje radę.
autor recenzji:
wkp
06.04.2023, 06:05

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1063]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 4897432
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 4897432