|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

333
Thorgal Saga #1 - Żegnaj, Aaricio [2023]
Nie masz tej pozycji?!
KUP JĄ W
KOMIKSIARNIA
za 44,99 zł!
seria / numer:
tytuł:
Żegnaj, Aaricio
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
215 x 290 mm
rodzaj papieru:
kredowy
rodzaj oprawy:
miękka
rodzaj druku:
kolor
liczba stron:
112
wydawca polski / rok wydania:
Egmont 2023
wydawca oryginału:
cena:
49,99 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [1]:

W OBJĘCIACH WĘŻA NIDHOOGA

Oto stary, dobry Thorgal. Dosłownie i w przenośni. Dosłownie, bo doczekaliśmy mometu, gdy Thorgal jest już wiekowym, zniszczonym życie staruszkiem po siedemdziesiątce. W przenośni, bo mamy wreszcie album, który bije o kilka poziomów to, co dostawaliśmy w ostatnich latach.

A było tego sporo. Po pierwsze, były to wciąż nowe tomy serii zasadniczej (w roku 2022 dobiła do albumu czterdziestego), którą odpuścił już nie tylko wieloletni scenarzysta i pomysłodawca Jean Van Hamme, ale i odpowiedzialny za rysunki Grzegorz Rosiński. Po drugie, ośmiotomowa seria odpryskowa poświęcona Kriss de Valnor. Po trzecie, siedmioodcinkowa seria poświęcona córce Thorgala - Louve. I wreszcie licząca obecnie jedenaście tomów seria "Thorgal. Młodzieńcze lata". Co nam dały? Przede wszystkim ujawniły talent Romana Surżenki - rysownika, który pociągnął graficznie dwie ostatnie serie. A teoretycznie też rozwiniecie wątków serii głównej. Mam jednak wrażenie, że mało kto się w tym wszystkim łapał. Skoro jednak czytelnicy byli, serie trwały.

Teraz zaś dostaliśmy jeszcze jedną odsłonę Thorgala. To "Thorgal. Saga". I - nie powiem - jeśli kolejne tomy będą trzymać ten sam poziom, wreszcie możemy mieć nowe, solidne odsłony komiksów z Thorgalem. Po pierwsze, nie ma tu twardego trzymania się tego, co wymyślił Van Hamme i jego następcy. Po drugie, jest żonglowanie klasycznymi motywami z serii. Po trzecie, powstaje z tego swego rodzaju wariacja, ale osadzona w świecie Thorgala i ze swego rodzaju szacunkiem do klasycznej epopei. Po czwarte – nie ma się wrażenia, że komiks powstaje, bo musi. Bo takie są wymogi serii. Słowem – że nie tylko czytelnik dłużej czekać nie może, ale i że czekać nie może cała machina promocyjna…

W odsłonie „Thorgal. Saga” Na początek dostajemy komiks Robina Rechta. W Polsce znamy go z rysunków do serii "Elryk" czy "Trzeci Testatemnt. Juliusz". Do tomu „Żegnaj, Aaricio” i napisał scenariusz, i stworzył plansze. Thorgala pokazuje w momencie, gdy przychodzi mu pożegnać ukochaną Aaricię. Gdy jej ciało odpływa na płonącym drakarze na drugą stronę. I gdy przychodzi mu zetknąć się ponownie z jednym z odwiecznych przeciwników - wężem Nidhoogiem. Co istotne, Recht nie musi zamykać się w tradycyjnym, frankofońskim formacie. Klasyczny Thorgal liczył sobie niespełna 50 plansz. Tu mamy komiks rozpisany na ponad 100 stron!

Ale do rzeczy. „Żegnaj, Aaricio” wykorzystuje sceny znane już z serii. Kiedy młodziutka Aarica znika (to motyw dobrze już nam znany z klasycznej serii), na horyzoncie pojawia się nie tylko młody Thorgal, ale i stary, skuszony na ponad 60-letnią podróż do przeszłości przez węża Nidhooga. Staje naprzeciw Gandalfa szalonego i… samego siebie z dzieciństwa. Dochodzi więc do paradoksu czasowego, którego Van Hamme starał sie unikać we „Władcy gór”. Dochodzi też do wykorzystania miejsc i postaci znanych z tomów „Gwiezdne dziecko” oraz „Aaricia”. Wreszcie motywu wędrówki znanego z sagi o krainie Qa.

Ciekawe jest zestawienie obok siebie dwóch Thorgali. Pełnego wigoru młodzieniaszka i zgrzybiałego, czującego swój wiek na barkach starszego, posiwiałego dziadka. Ale autor daje jasno do zrozumienia, że ten młody to odrębny byt. Jego życie, to jego sprawa. Młody ma własne ambicje i własne marzenia, których stary nie zamierza stopować. Każdy z nich ma więc swoje życie. Każdym prowadzi inny los. Choć ich drogi skrzyżowały się tu i teraz (czytaj: w „Żegnaj, Aaricio”).

Recht odrobił też lekcję pod względem grafiki. Niektóre plansze – kiedy przechodzimy w świat młodej Aaricii i młodego Thorgala - wyglądają, jakby stworzył je sam Grzegorz Rosiński. Kiedy zaś pojawia się nasz bohater w wersji 18 + (i to mocno plus), chciałoby się właśnie takiego Thorgala w serii zasadniczej. Autorskiego, ale bez mocnego odchodzenia od pierwowzoru Rosinskiego.

Podsumowując – „Żegnaj, Aarico” to nadzwyczaj dobrze skrojony album. Czy trafi do znudzonych Thorgalem, dla których skończył się na "Strażniczce kluczy"? Pewnie nie. Natomiast dla tych, którzy starali się w ostatnich latach dzielnie śledzić co u Thorgala słychać, będzie to jakościowy skok o kilka poziomów. Wypada więc sobie życzyć, by choć „Thorgal. Saga” trzymała poziom wyznaczony przez album otwierający nowy cykl.

Andrzej Kłopotowski

P.S. Nie wiem, czy pamiętacie, ale podobną, rewelacyjną wariację na temat świata Thorgala – choć pod innym, szyldem – już kiedyś mieliśmy. Myślę o dyptyku „Asgard” KLIK (scen. Xavier Dorrison, rys. Ralph Meyer), który jak nic mógłby być (czytaj - powinien być i chyba nawet miał być) historią o Drewnianej Stopie.

autor recenzji:
Mamoń
17.05.2023, 14:01

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1091]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 5044458
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 5044458