DEMONY WOJNY
W nurt komiksów opowiadających XX-wieczne historie wojenne wpisuje się album "Jasło". Traktuje o bezprecedensowej akcji unicestwienia miasta przeprowadzonej przez niemieckie władze.
W 1944 roku po wywózce mieszkańców nastąpiła akcja grabieży Jasła. Dokładnie w 1002 wagony zapakowano to, co przedstawiało wartość. Następnie zaczęto niszczyć zabudowania. Dość powiedzieć, że Jasło zostało zniszczone w... 97 procentach! Historię tę przybliża Wojciech Glanowski. Pokazuje ją oczami dziewczyny, która uniknęła wywózki i teraz widzi dokonania hitlerowców. Widzi powolne wyniszczanie miasta, które następnie zostaje porzucone.
Glanowski - "Jasło" to jego debiut - nie wprowadza do komiksu tekstu. Całość jest niema. Rozegrana obrazami. W poszczególnych scenach widzimy epizody z wyprowadzaną pod lufami karabinów społecznością lokalną, wchodzenia "w buciorach" do domów, plądrowania ich. Widzimy sceny wysadzania zabudowań. Wreszcie mamy widok na morze ruin. Oraz spotkanie z "wyzwolicielami".
Wszystko zostało przez autora naszkicowane. Choć to amatorka, a rysunki nie są pozbawione błędów. Dużo czasu Glanowski poświęcił za to na wyrysowanie obiektów, które po wojnie - poza nielicznymi wyjątkami - nie zostały odbudowane. To np. siedziby rady powiatowej, banku polskiego, synagoga, ratusz, zabudowania rynku czy stacja kolejowa. Dokładny wykaz dostajemy na końcu, podobnie jak krótki opis czego w ogóle komiks dotyczy.
Dla Glanowskiego ten komiks to o też próba rozrachunku z historią rodziny - z Jasła pochodzi jego matka. Generalnie jednak "Jasło" to album dla miłośników historii z obecnego województwa podkarpackiego. Raczej zbyt hermetyczny, by wyszedł poza ramy lokalnej ciekawostki. Podobnie jak większość tego typu publikacji.
autor recenzji:
Mamoń
25.03.2023, 21:42 |