|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

343
Fire Force #24 [2023]
Nie masz tej pozycji?!
KUP JĄ W
KOMIKSIARNIA
za 22,49 zł!
seria / numer:
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
125 x 175 mm
rodzaj papieru:
offsetowy
rodzaj oprawy:
miękka z obwolutą
rodzaj druku:
czarno-biały
liczba stron:
brak danych
wydawca polski / rok wydania:
Waneko 2023
wydawca oryginału:
cena:
24,99 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [1]:
OSTATNIA MSZA

I can feel the heat risin'
Everything is on fire
Today is a painful reminder
Of why we can only get brighter
The further you put it behind ya
But right now I'm on the inside
Lookin' out, 'cause
- Eminem & Sia

Na pełnej petardzie – a może należałoby powiedzieć na pełnym ogniu – leci sobie ten tomik. Akcja na kilku frontach i poziomach, wydarzenia z epicko-dynamicznym zacięciem, no dzieje się, dzieje, a jeszcze serio jest na co popatrzeć, bo autor tym razem nie żałuje nam też i spokojniejszych plansz, na których można na dłużej zawiesić oko. Więc już dwadzieścia cztery części za nami, a ja nadal czuje się, jakby ta seria wciąż najlepsze miała przed sobą i co raz odsłaniała kolejne, coraz to fajniejsze karty. A to optymistycznie nastraja na przyszłość.

Wielki kataklizm nadciąga. Shinra stara się lepiej opanować Adolla Link, a tymczasem święty miecz Arthura wreszcie udaje się dokończyć. Pora na przemianę, pora na ostatnią mszę i odliczanie do wielkiego, tragicznego końca. I na pewnego wroga.

Nie napiszę w tym miejscu nic odkrywczego ani oryginalnego, bo i po co. Leci to wszystko na przód, gna przed siebie, pędzi i właściwie nic więcej nie potrzeba, by naprawdę dobrze się bawić. Siada czytelnik, bierze taki tomik do ręki i już wpada. Odkłada dopiero po skończeniu – no ja tak mam – bo ta akcja, to jak to wszystko dociska gaz do dechy wciąga i nie pozwala się nudzić ani przez chwilę. No i właśnie o to chodzi.

Po mangi takie, jak ta sięgam, jak sięgam po filmy Michaela Baya czy Rolanda Emmericha. Nie liczysz na realizm ani oryginalność, sens też nie ma większego znaczenia – choć w przypadku „Fire Force” muszę dodać, że to nie jest głupie, jak większość filmów tych twórców – po prostu chcesz się dobrze bawić, chcesz dramatyzmu i czegoś do śmiechu, chcesz by widowiskowe sceny zalewały cię ze wszystkich stron, by było imponująco i epicko… No i to właśnie mam tu, z taką lekkością serwowane, z wyczuciem i w ogóle.

No i ładnie to graficznie wypada. Bo bez tego by wrażenia nie robiło, no bo jak. Można by pisać o wielkich wydarzeniach, ale nie widząc ich należycie przedstawionych, co z tego by wyszło? Ale tu przedstawienie jest dobre, nie wybitne, ale jednak miłe dla oka i ogólnie sympatyczne. Ot jak cała ta manga.
autor recenzji:
wkp
07.11.2023, 06:21

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1091]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 5044368
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 5044368