Warszawskie wydawnictwo PolishComicArt nie ma ostatnimi czasy bardzo „przychylnej prasy”. Ma się rozumieć, w sensie w naszym „komiksowie”.

Jednakże! Słowa krytyki nie biorą się z niczego. Wydawcy zarzuca się nieterminowość np. w kwestii wydawania kolekcjonerskich edycji „Thorgala”.

Tu prywata! Halo warszawski wydawco, ile lat można czekać ma kolejne tomiszcza Thorgala w czerni i bieli?

Edytorowi zarzucało się np. wydawane komiksów, bez maksymalnie starannie wykonanej korekty tekstów, lub wydanie w sposób naganny „Legend Polskich” autorstwa arcymistrza Grzegorza Rosińskiego!

Tymczasem?

Droga Czytelniczko! Drogi Czytelniku! Tymczasem, bez większego rozgłosu. Ba, zdaje się zaledwie newsem na wydawniczym FB, w listopadzie 2023 roku pojawił się w druku komiks pt. Skarb! Wydany przez PolishComicArt, do scenariusza: Karola Webera, w oprawie graficznej i kolorystycznej od Mieczysława Fijała, ale również z dopracowaną w komputerze szatą graficzną, od Zbigniewa Larwy. Z kronikarskiego obowiązku dodam tu! Tytuł ten wydany, a raczej wyprodukowany był na zlecenie Miasta Stołecznego Warszawy – Urzędu Dzielnicy Praga Północ.

Jak w takim razie prezentuje się komiksowy „Skarb”?

Cytując klasyka. A dobrze, a dziękuję dobrze! Co!? Jak to? Zapyta nie jeden z Was!

Po dogłębnej lekturze, stwierdzam! Prezentuje się pozytywnie! Tak! Definitywnie bardzo pozytywnie!

Nie dość tego, jest to pozycja dostępna całkowicie za darmo. Dostępna na imprezach, eventach, do zdobycia także w konkursach internetowych, a zorganizowanych przez zleceniodawcę!

Akcja opowieści zawiązuje się współcześnie na warszawskiej Pradze. Pewna statystyczna – czteroosobowa rodzina, czyli główni bohaterowie opowieści: tata i mama – plus dwójka ich dorastających dzieci (córka i syn) – wyruszyła na spacer po urokliwych uliczkach warszawskiej Pragi. Wyruszyli z pod miejsca, gdzie był pomnik „Czterech Śpiących”, w kierunku samotnego wybiegu miśków, a następnie do parku, tuż przy Warszawskim Ogrodzie Zoologicznym!

A tam przy ławeczce, ale nie tej ufundowanej przez prezydenta Trzaskowskiego, dzieciaki dopytywały rodziców o kulisy, ich zakochania się w sobie. Od tego momentu rozpoczyna się właściwa część opowieści, w której przenosimy się do lat młodości wspomnianej pary!

Wydarzenia przenoszą nas na podwórko dawnej Pragi, gdzie wydarzenia nabierają rumieńców. Tam odkryty przez przyszłych małżonków skarb, wpadł w oko obmierzłemu i tchórzliwemu bandycie o imieniu Baltazar, o artystycznym pseudonimie „Kocurek”.

„Genialny inaczej” bandziorek porywał przyszłą żonę głównego bohatera! Przyszły tata ruszył jej na pomoc Razem z kompanem, znanym i cenionym Praskim detektywem Kowalczykiem, wyruszyli w pościg.

Wiadomo, ścigali - gonili się po pięknych i urokliwych uliczkach warszawskiej Pragi. Ma się rozumieć nie ominęli i Katedry i Różyca.

A wszystkie owe przygody okrasiła genialna kreskówkowa oprawa Mieczysława Fijała. Oprawa, która jest oryginalna, urokliwa, piękna, żywa, oddająca detale otoczenia, po prostu jest niepowtarzalna! Guru polskiego komiksu Tomek Kołodziejczak, powiedział o Mieczysławie, iż to taki nasz polski Hugo Bedu!

Kurcze pieczone, jakże bardzo udany jest to projekt! Czytaj, jakże jest to bardzo udany komiks! Radosny, przezabawny, a jednak o mądrym przesłaniu. Trzyma wysoki poziom i daje Ci do myślenia i przemyca bardzo życiowe i mądre przesłania.

Czytasz i dobrze się bawisz, ale i uczysz się! A szczególnie jest to wartościowe, gdy czytasz ten komiks ze swoimi pociechami! Choć też przyznam bardzo, bardzo szczerze, iż zakończenie jest dość przewidywalne! Nie zmienia to stanu rzeczy, że ta familijna opowieść nosi w sobie uniwersalne wartości! Do tego ta urokliwa oprawa graficzna robi robotę! Nie dość tego przy końcu tego kolorowego zeszytu znajdziesz bardzo fajnie zaprojektowany szkicownik. Summa summarum, to wszystko daje bardzo, bardzo pozytywny efekt odbioru całości komiksu!

Zdecydowanie polecam!