SIŁA SIÓSTR
Ten komiks jest kolejną opcją poznania tekstu Jean Hegland. Kolejną, bowiem na początku była powieść, później film w końcu komiks. Książka „Into the Forrest” weszła na rynek jeszcze w połowie lat 90. Film – w Polsce znany pod tytułem „Głusza” – w roku 2015. Komiks stworzony przez Lomiga miał premierę w roku 2019. W Polsce ukazuje się po covidowej traumie, co nadaje mu nowego sensu.
„W lesie” – bo o tym komiksie mowa – to postapo. Mamy więc pewną apokalipsę, która pustoszy pokazywaną okolicę. W środku lasu poznajemy dwie siostry – Evę i Nell. Dziewczyny, które próbują odnaleźć się w świecie bez prądu, telefonów. Świecie pustych sklepów i stacji, gdzie nie można kupić benzyny. Gdzie ci, którzy przeżyli, próbują przetrwać korzystając z tego, co zostało z upadłej cywilizacji. Upadłej po tym, gdy najpierw wybuchła wojna „w obronie naszych wolności”, później miał miejsce krach na giełdzie. A dalej potoczyło się już „z górki”. Dziura budżetowa, kryzys naftowy, bezrobocie, niewydolna opieka społeczna. Wreszcie zamieszki. Świat, jaki znały bohaterki przestał istnieć.
Nowego dopiero się uczą. Korzystają ze starego domu rodzinnego. Domu, przywołującego wspomnienia. I te miłe – kiedy spędzały czas z najbliższymi – i te z przeciwległego bieguna, gdy lepszą przyszłość trzeba było opłacić bólem. Dotyczy to Evy, która przed zmianą ćwiczyła balet. Jej przeciwieństwem jawi się nam twardo stąpająca po ziemi Nell. Dwa odmienne charaktery to dobra podstawa opowieści. A jeśli dorzucimy do tego kilka innych postaci o różnych podejściach do życia, robi się jeszcze ciekawiej. Te postacie to np. Eli – stary kumpel, który wędrując w poszukiwaniu lepszego miejsca zagląda też do starych znajomych. Inna z pojawiających się osób to niezły skurwiel, który wykorzystując słabość Evy… gwałci ją pod nieobecność Nell.
I wydawać by się mogło, że sytuacje te powinny zmienić siostry. Wystawione na różne próby dziewczyny pozostają jednak przy sobie, organizując dalej życie i ufając, że wspólnie pójdą dalej. By jednak do tego doszło wcześniej muszą nauczyć się otaczającego je lasu. Muszą nauczyć się być w tytułowym lesie (jak brzmi tytuł komiksu Lomiga). Nauczyć roślin, które pozwolą przetrwać. Ale też nauczyć żyć obok dzikich zwierząt, by nie skrzywdzić się wzajemnie.
„W lesie” to też postapo o opuszczaniu bezpiecznego – a przynajmniej tak może się wydawać – azylu. Miejsca znanego w każdym calu. Przede wszystkim jednak to komiks o sile, jaką daje przebywanie z zaufanymi osobami. Z tymi, na których zawsze można liczyć. Takie zaufanie na linii Eva-Nell odczuwalne jest od pierwszej planszy.
„W lesie” to rysunkowo delikatna rzecz. Realistyczna – z realistycznymi postaciami i realistycznie pokazanymi relacjami międzyludzkimi. Z miejscami – przede wszystkim domem, ale także będącym w tytule lasem. Dzięki tej delikatności grafiki niejako na drugi plan poszczególne kadry robią tło fabule. Fabule o powolnym – ale jednak - odcinaniu pępowiny miejsca, do którego siostry są przywiązane. I nadziei na rozpoczęcie nowego życia gdzieś, w nieznanym…
autor recenzji:
Mamoń
15.04.2024, 23:51 |