|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

261
Piętno bohaterów [2024]
tytuł:
Piętno bohaterów
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
210 x 280 mm
rodzaj papieru:
offsetowy
rodzaj oprawy:
twarda
rodzaj druku:
kolor
liczba stron:
184
wydawca polski / rok wydania:
wydawca oryginału:
cena:
99,00 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [1]:

PIĘTNO WYGNAŃCÓW

Niektóre małe historie godne są tego, by wypuścić je w świat. Małe, bo dotyczące tak naprawdę jednej rodziny. Są w nich zawarte jednak prawdy i wartości uniwersalne, o których warto pamiętać.

Tak jest z dziadkami autora komiksu „Pętno bohaterów”. David Sala może nazywać swych przodków bohaterami. Antoine Soto – dziadek ze strony matki – „przetrwał hiszpańską wojnę domową i cztery lata w obozie koncentracyjnym” Mauthausen. „Stracił wszystko co miał. Ale mimo poniesionych krzywd, trzymał się życia z całych sił. Za nic nie chciał trafić do piachu przed swym oprawcą”. I nie trafił. Zmarł sześć miesięcy po generale Franco. Do końca nienawidził faszystów i Franco. W sumie to normalne. Nikt o zdrowych zmysłach nie zaakceptuje jakiejkolwiek formy nacjonalizmu.

Nie akceptuje go też Josep Sala. Dziadek ze strony ojca. Też wygnaniec z Hiszpanii, który odnalazł schronienie we Francji, gdzie w czasie II wojny światowej – będąc w ruchu oporu – walczy z faszystami. Takie doświadczenia nie mogły nie wpłynąć na kolejne pokolenia rodów Soto i Sala. Z tym, że rodzice autora bardziej hipisują, nie zagłębiając się działalność swoich ojców. Dopiero David Sala wykorzystuje ich jako bohaterów swojego komiksu. „Piętno bohaterów” nie jest jednak prostą, historyczną opowieścią działalności dziadków lecz pełną zakrętów fabułą z bardzo oryginalną warstwą graficzną.

Młody David niewiele wiedział o przeszłości swej rodziny. Docierały do niego jakieś strzępki wspomnień matki, podczas imprez ze znajomymi. Ważnejsze są sprawy dnia codziennego. Jak wyprawy na rowerowe hopki, gadki na temat nawiedzonego domu, umawianie się na mycie szyb pod marketem, nagrywanie kawałków z radia czy też czekanie na „Potwora z laguny” w wersji 3D, jaka ma pojawić się w telewizji. Nic dziwnego. Kogo za dzieciaka interesowały obóz w Mauthausen… Zmienia się to po części po brutalnym mordzie jednego z jego kumpli a na dobre na studiach. Po rozwodzie rodziców, gdy David zaczyna żyć w cieniu przytłaczającej spuścizny dziadków, o której dopiero zaczyna mieć pojęcie. Spuścizny, jaką jest przesłanie do walki z tymi, którzy próbują zawłaszczyć wolność.

Sala nie pokazuje swych przemyśleń w nachalny sposób. Nie jest to historia o wojnie. To bardziej opowieść o dorastaniu do pewnych tematów, które obecne były w domu. Ale nie zdominowały życia. Duża w tym zasługa postępowych rodziców autora, którzy – zamiast rozgrzebywać rany – poszli do przodu, w psychodeliczny, hipisowski świat. To można odbierać dwojako – jako świadomy wybór, albo ucieczkę od traum. Traum, które z kolei przepracować musi kolejne pokolenie, w dodatku doświadczające innej traumy, rozwodu rodziców. Ot, taki bagaż na drogę zwaną życiem…

Interesujące są rozwiązania graficzne, po jakie sięga autor „Piętna bohaterów”. Cały komiks wręcz kipi kolorami, psychodelicznym klimatem oraz drobiazgowych przedstawianiem realiów, w jakich fabuła jest osadzona. Wszystko to zostało kapitalnie namalowane – pokazując beztroskę - przez Salę. Kontrastem są plansze, kiedy pojawiają się opowieści z Mauthausen. Wtedy autor sięga po ekspresję, by pokazać koszmar, w jakim znajduje się dziadek. Ale i to nie koniec graficznych eksperymentów. Gdy do głosu dochodzi drugi z dziadków – ten wszak wciąż żyje – wchodzimy w impresyjne, sielankowe klimaty.

A wojna? Ciągle czujemy ją gdzieś na plecach, w tle. Ciągle czujemy jej absurd. Jednocześnie trzymając kciuki za Davida, by wyszedł z zaczarowanego kręgu, jakim jest tytułowe piętno bohaterów.

Mocna rzecz. I uniwersalna.

autor recenzji:
Mamoń
18.05.2024, 22:52

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1091]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 5044360
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 5044360