Richard Corben. Kolejny klasyk amerykańskiego undergroundu znalazł swą przystań w Polsce. Trzeba mieć nadzieję, że na „przystani” zwanej Kulturą Gniewu – gdzie miejsce ma już Robert Crumb - zacumuje na dłużej.
Na początek dostajemy jego „Mglisty Wymiar”. Opowieść o niejakim Tugacie. Wojowniku, na którego drodze staje Magi Baba. Wyłaniająca się ze smogu kobieta, która wpycha go niejako w wir szalonych przygód. Choć początkowo ma on tylko dostać się przez splątane drzewa do majaczącej na horyzoncie cytadeli.
Każdy krok przez Mglisty Wymiar sprawia jednak, że Tugat coraz bardziej odjeżdża, wpadając w kolejne tarapaty. Raz poznaje piękną Moję. Raz ląduje na Arenie Nagich Pięści. Plansz parę dalej – wyrusza do Krainy Wież. Spotyka Patuusa, pana na Szarozębie. Albo poznaje zabójcę Obexa - tego, nad którym miał sprawować pieczę – niejakiego Thura Lona. A także kilka kobiet, które zawracają mu w głowie.
„Mglisty Wymiar” to fantasy. To komiks oparty na bohaterze, z którego autor jednak robi sobie niezłą bekę. Dlatego to fantasy undergroundowe. Tugat… Dość powiedzieć, że jest wojownikiem skazanym na nieskończone pasmo daremnych zmagań. Kraina, którą przemierza jest nieźle zeschizowana. Po prostu mglista. Kobiety też nie są do końca takie, do jakich przyzwyczajeni są miłośnicy fantasy. Też mają coś na sumieniu i wcale nie chcą skończyć w łóżku z pierwszym wojownikiem (czytaj Tugatem), jaki się im napatoczy. I tylko stwory pojawiające się na planszach komiksu mają cel znany z klasycznego fantasy. Niszczyć i pożerać…
Corben kreuje autorskie fantasy. Za to pokochał go świat. Za to kocha go Ameryka i Europa. Czy pokocha go Polska? Na razie mieliśmy okazję zobaczyć jego rysunki w serii „Hellboy”. Teraz wreszcie dostajemy jego autorskie wynalazki. Wynalazki, spośród których najgłośniejszy jest „Den”. Co nie oznacza, że reszta nie jest warta poznania. „Mglisty Wymiar” to piękna psychodeliczna zabawa konwencją fantasy. Zabawa, którą doceniają i Moebius, i Alan Moore, i Mike Mignola.
Słowem – wypada znać. I warto znać.
autor recenzji:
Mamoń
30.07.2024, 00:13 |