„Kroczę w czarny otwór, nie łaknę niczego”
Taki cytat na początek. Równie dobrze tekst ten mogłyby zaczynać słowa „Gówniane postapo”. Bo to jest postapo. Gówniane. W roli głównej z czopkiem. Czopkiem Piotrkiem. I podobno to jest „Ostateczna przygoda Czopka Piotrka”.
Dziś o środkowej części zaplanowanej przez Marka Lachowicza trylogii, w której pierwsze skrzypce gra bohater do… No po prostu do dupy. Czopek. Czopek Piotrek. Swego czasu wykonawca najlepszego coveru „Białej Armii” zespołu Bajm ever. Po prostu ever. A dziś bohater upadły. Po tym gdy w „Jedynce” trafił do oczyszczalni ścieków, gdy z tarapatów wyciągnęła go Globulka Anulka, teraz próbuje dostać się do Farmaceraju. Nic innego mu nie zostaje.
O Piotrku świat nie chce już dziś pamiętać… To koleś na oucie, któremu zostaje błąkanie się po pustkowiach, puszkach od parówek, kanałach. Błąkanie się w poszukiwaniu Farmaceraju. Swoistej Ziemi Obiecanej dla przeterminowanych leków. Nie robi tego dla siebie. Miejsca w Farmaceraju szukają Globulka Anulka i podrzucona jej trójka równie przeterminowanych dzieciaków.
Mamy postapo? Mamy, Mamy przygodówkę żonglującą schematami? Mamy. Jednym z przykładów puszczania oka do czytelnika jest wprowadzenie w narrację pająka Jacka, który – będąc zaczytanym w Tolkiena przeżywa kryzys tożsamości, uważając się za pajęczycę Szelobę. Mamy też ześwirowane karaluchy, które wierzą, że z wymiaru Pipół nadejdzie wkrótce nowy… mesjasz pod postacią potwora. I mamy wątek miłosny, w którym wszystko jeszcze jest możliwe.
Mamy w „Ostatecznej przygodzie…” grupkę bohaterów. Każdy przeżywa swoje własne postapo. Anulka to globulka walcząca z błyskawicą na opasce. Homeo – który objawił się w pierwszej odsłonie „Ostatecznej przygody…” – to przedstawiciel naszej klasy średniej, która najpierw skupia się na karierze, a dopiero później myśli o rodzinie. Klasy średniej, która jednocześnie wierzy w… cuda. Piotrek z kolei to upadły celebryta, który – jak to celebryta – w jednej chwili traci wszystko i spada na dno…
Ale nie jest powiedziane, że od dna, od g**na, w którym brodzi nie odbije się. Odpowiedź na nurtujące pytania czytelnik dostanie w zeszycie „Ostateczna przygoda Czopka Piotrka: Finał". Znając dokonania Marka Lachowicza nie można być niczego pewnym…
autor recenzji:
Mamoń
21.07.2024, 22:51 |