Praga gada. O wojnie! To pierwszy taki komiks poświęcony w całości warszawskiej Pradze, to także pierwszy komiks stworzony w gwarze warszawskiej. Niezorientowanym w temacie "trza zaznaczyć" wykonany rączkami czołówki polskiego i światowego komiksu, do tego wydany w sposób do tej pory nie znany antologiom komiksowym, zrobił na mnie ogromne wrażenie, wręcz dodam jest wyjątkowy i unikatowy. Dlaczego tak uważam? Zapraszam do lektury. Ferajna ruszamy!
Praga gada. O wojnie! powstawał dwutorowo. W zawartości albumu znajdziecie jedenaście wyśmienitych komiksów. Wydawca Fundacja Animacja zaprosiła do współpracy kilkunastu uznanych komiksiarzy: Przemysława J. Olszewskiego, Alberto Pagliaro, Tonyego Sandovala, Krzysztofa Ostrowskiego, Konstantyna Komardina, Przemysława Truścińskiego, Macieja Szymanowicza, Michała Śledzińskiego. Fundacja ogłosiła też konkurs na komiks o warszawskie Pradze w albumie pojawiły się prace Pawła Piechnika, Moniki Golińskiej, Leszka Golińskiego, Krzysztofa Budziejewskiego, Mateusza Sucheckiego. Sama geneza powstania tej wyjątkowej publikacji jest bardzo nietypowa. Narodziła się w głowie Przemysława J. Olszewskiego, antropologa kultury, szefa fundacji, uzdolnionego rysownika, człowieka renesansu, z wizja jak zatrzymać dla przyszłych pokoleń odchodzący czas, miejsca zwanego sercem naszej Stolicy. Z pośród mnóstwa godzin zarejestrowanych rozmów z praskimi seniorami wybrano te, które stanowiły zamknięte fabularnie epizody z życia mieszkańców prawobrzeżnej Warszawy. W pierwszym tomie prażanie zwierzyli nam się z historii wojennych! Poznamy historie opowiedziane przez: Wiesława Adamczyka, Bohdana Wróblewskiego, Karola Machczyńskiego, Krzysztofa Makulskiego, Zdzisława Świerczewskiego, Mieczysława Gajdy, Michała Gradowskiego, Zbigniewa Gajowniczka, każdy z tych bohaterów staje się de facto współautorem komiksu.
Wszystko zostało wykonane na najwyższym światowym poziomie. Zaczynając od sposobu wydania. Przepiękna okładka (wykonana przez Przemysława J. Olszewskiego), twarda oprawa, bardzo duży format, idealnie w najdrobniejszych szczegółach dopracowany DTP. Znakomity naukowy wstęp, klimatyczna czcionka. Sam format wydania stawia tę antologię na pierwszym miejscu wśród tych, które do tej pory ukazały się w Polsce! To nie przesada to fakt, a to dopiero początek.
Dobór komiksów potwierdza to! "Nie ma lypy"! W środku znajdziemy nowego polskiego superbohatera kominiarza Floriana. Ten bohater ma ogromny potencjał, wzbudza w Was sympatię, i słusznie załapał się na okładkę, a został "stworzony" w jednym genialnym shorcie (przez Przemysława J. Olszewskiego) pokazującym klimat serca Warszawy. Rozwiniecie jego historii poznajemy w drugiem komiksie Alberto Pagilaro oczywiście pt. "Kominiarz". Co bardzo ciekawe i dla spostrzegawczych, ostatnia opowieść, przezabawna i urocza "Świnki ministra" Pawła Timofiejuka i Michała Śledzińskiego (narysowana w sposób cartoonowo przepiękny) spaja własnie pewien pijany pan z drabiną, sugerujący nam, iż jest to ten sam kominiarz Florian. Genialny zabieg! Wewnątrz znajdziemy jeszcze więcej świetnych historyjek. Przejmujący, przepięknie malowany "Zycie to nie bajka" Tonyego Sandovala, już sama ta historia mogłaby zostać wydana w samodzielnym albumiku np z okazji darmowego dnia komiksu i byłaby idealną promocją dla sztuki komiksu. W tej antologii nie ma słabych komiksów. Zwrócicie uwagę na świetny scenariusz do "Moja mama nioska" z troszkę uproszczonymi rysunkami Krzysztofa Ostrowskiego, jednakże nadającymi klimat wojennej zawieruchy. Największą perełką wśród perełek jest "Bitwa na wodę" Pawła Timofjejuka i Konstantina Komardina. Do tego jeszcze, bardzo wrażliwy, mądry i przejmujący komiks "Twarz ze Wschodniego" o repatryjantach z dw. Wschodniego. Paweł Piechnik po raz kolejny pokazał wybitna dojrzałość artystyczną. Oczywiście dla miłośników nie typowych konserwacji figur świętych (znanych np. z Bojra) w antologii też się coś znalazło, mrugam okiem, "Matka Boska Stasinowska" do scenariusza Przemysława J. Olszewskiego z rysunkami Macieja Szymanowicza. Praskie ołtarzyki w pewien sposób charakteryzują Pragę, i pomimo całkowicie żartobliwego przekazu, jest w tej opowiastce mnóstwo ciepła i pozytywnego przekazu. Plus w środku, bardzo osobisty komiks Przemysława Truścińskiego "Ford T", przezabawny "Bimber"małżeństwa Golińskich, a także traumatyczna opowieść o ludzkich wyborach "Drut pod śniegiem" Krzysztofa Budziejewskiego. Zupełnie z innej beczki jest opowiastka Mateusza Sucheckiego "Latające krowy" o zrzucanych na Warszawę krówkach bombach, w albumie zostały potraktowane dosłownie. To jedyny tak luźno - fantastycznie, opowiedziany komiks w tej antologii. Prawie wszystkie prace (oprócz Michała Śledzińskiego i Macieja Szymanowicza) to komiksy narysowane w stylu realistycznym, a każda z tych opowieści obrazkowych oparta jest na autentycznych przypowiastkach, wyjętych z praskiego Archiwum Historii Mówionej.
Wszyscy lubimy dobrze opowiedziane i narysowane historie, właśnie takie znajdziemy w tej antologii. Przemyślane, znakomicie dobrane, po prostu genialne! Historie mieszkańców prawobrzeżnej Warszawy zachwycają i wspaniale przekładają się na komiks. Publikacja ta zachwyca w każdym komiksowym aspekcie. Całościowo to najlepsza antologia komiksowa jaka kiedykolwiek ukazała się w Polsce.
Z pełną odpowiedzialnością zdecydowanie polecam!
|
autor recenzji:
Dariusz Cybulski
19.10.2013, 11:39 |