Rick Riordan to autor książkowych bestselerów fantasy skierowanych do młodzieży. W swoich publikacjach przedstawia nowe spojrzenie na świat greckiej mitologii. Jego serie „Percy Jackson i bogowie olimpijscy”, oraz „Kroniki rodu Kane” przebojem zdobyły światowe rynki wydawnicze. Na kanwie sukcesu pierwszego cyklu korporacja Disneya kupiła prawa m.in. do ekranizacji książek wspomnianego autora. Kinowe wersje pierwszego i drugiego tomu kolekcji „Percy Jackson i bogowie olimpijscy” odniosły ogromny sukces komercyjny. Filmy stały się przebojem kina familijnego. Idąc za ciosem koncern Disneya postanowił przenieść całą historię także na łamy komiksu. Nadmienić należy, iż nie było to dla nich żadnym problemem, do nich należą takie wydawnictwa branżowe jak: Hyperion Books, Lucas Books, Marvel Entertainment, Inc. Do tej pory opublikowano trzy komiksy z tego cyklu. Jak w takim razie prezentuje się pierwszy tom „Percy'ego Jacksona i bogów olimpijskich” pt. „Złodziej pioruna”? Co zawiera? Czy jest to kolejny "obcinacz kuponów", a może jednak wartościowy album? Odpowiedzi na te pytania odnajdziecie w recenzji. Zapraszam do lektury.
Publisherem albumiku jest krakowska Galeria Książki. Pozycja ta, wyprodukowana została w takim samym stylu jak inne publikacje tego autora z tego wydawnictwa. Dzięki temu to wydanie formatem i elementami oprawy np. systemem użycia złotej czcionki komponuje się z książkowymi edycjami.
Gdy sięgniemy po raz pierwszy po ten wolumen, to od razu rzuca się w oczy solidna kartonowa okładka z wytłoczonym tytułem: "Złodziej Pioruna" i nazwiskiem Rick Riordan. Na pewno także zwróci uwagę porządny grzbiecik z tytułem, nazwiskami autorów komiksowej adaptacji - dzięki czemu albumik jest dobrze widoczny na półeczce. Środek albumu wydrukowany na grubej kredzie został na każdej planszy równo i wyraziście nasycony kolorami. Mocnym atutem jest także dopracowany DTP, brak literówek oraz dobre tłumaczenie, choć niestety w tym elemencie tłumaczka nie ustrzegła się jednego poważnego błędu -przetłumaczyła: „Długopis mocniejszy od miecza”, a poprawnie powinno być „Pióro mocniejsze od miecza”.
Najwyższy czas zaprezentować fabułę.
Co by się stało, gdyby grecy bogowie istnieli w obecnym świecie? Ukryci pośród nas przemieszczali się po całym globie, załatwiali swoje sprawy, a ich dzieci ze związków ze śmiertelnikami stawały się mitycznymi herosami takimi jak: Herkules, czy też Jazon. Takim herosem jest Percy Jackson syn Posejdona. (...)
Nowy York (obecnie). Percy Jackson jest zwykłym nastolatkiem. W liceum w którym się uczy ma swoje życie, przyjaciół, problemy z nauką. Nie każdy go lubi, gdyż stwierdzone ADHD nie służy zacieśnianiu kontaktów. Jednym z jego problemów jest także stwierdzona dysleksja. Wyprawa do Metropolitan Muzeum Art zmienia całe jego życie. Zaatakowany przez mitologicznego stwora, odkrywa kim jest naprawdę. Właśnie rozpoczęła się przygoda jego życia. …
W pierwszym tomie . „Złodzieja pioruna” nasz zuch wyrusza w bardzo niebezpieczną misję razem Annabeth - córka Ateny i Groverem – młodym satyrem. Zeus oskarżył go o kradzież swojej broni - pioruna piorunów. Ma dziesięć dni by odnaleźć winowajcę, inaczej zginie. Podróż przez całe Stany Zjednoczone będzie się toczyła pod dyktando przygody, z ciągłą walką z mitologicznymi bestiami. Kolejne zagadki, kolejne kłopoty, akcja godni akcję, następne posądzenia - w tym o zdradę i kradzież bojowego hełmu Hadesa. Główny cel misji straci na znaczeniu, gdy będzie musiał uratować własną matkę. Jakiś kolejny nieznany wróg ukrywa się w cieniu, „ktoś jak lalkarz” pociąga za wszystkie sznurki i chce wojny na Olimpie... To dopiero początek kłopotów...
Aranżacji scenariusza podjął się Robert Venditti. Twórca bliżej nie znany polskiemu czytelnikowi, współpracujący głownie z amerykańskim Top Shelf. W zakresie samej adaptacji , ta powieść graficzna jest bardzo bliska książkowemu oryginałowi, jednak uważni czytelnicy zauważą, iż w komiksowej historii wycięto kilka wątków. Dzięki takiemu zabiegowi postawiono na tempo akcji i płynność narracji. Scenarzysta pokazał, że mitologia była, jest i będzie jednym z niezapomnianych przez ludzi dziedzictw ich przodków. Rysunki do albumu wykonał Attila Futaki. Znany polskiemu czytelnikowi z horroru „Severed”. Trzeba przyznać, iż w prostej czytelnej realistycznej kresce zawarł całkiem przejrzystą, przyjazną grafikę. Artysta nie odnalazł jednak kompromisu w wyglądzie głównego bohatera w książęce ma dwanaście lat, a w komiksie wygląda na co najmniej osiemnaście. Kompozycja rysunków przypomina prace Tomasza Kleszcza lub Roberta Teranishi. Kadrowanie większości plansz zachowano w schemacie klasycznym. Chociaż jest kilka miejsc w historii, gdzie trapezowe rozłożenie kadrów na tle ilustracji spowodowało efekt intensywnego ruchu, czyli zdynamizowanie obrazu. Efekt wysokiego tempa w grafice potęguje rezygnacja z uszczegóławiania drugich planów, teł, ale także wybór ciepłej palety barw. Kolory wykonał José Antonio Villarrubia i śmiało można je dopisać do atutów tej publikacji. Filmowość to element, który wręcz bije z tego albumu. Zastosowane techniki spowodowały, iż całość komiksu pierwszorzędnie się ze sobą komponuje.
Jeśli lubicie klimaty fantasy i książki autorstwa C.S.Lewisa, lub Joanne Kathleen Rowling, to jest publikacja dla Was. Jeśli jesteście fanami książek Ricka Riordana, to jest komiks dla Was. Nawet jeśli nie czytaliście książek o „Percy Jacksonie i bogach olimpu” i nie widzieliście filmu o „Złodzieju pioruna”, to nie ma problemu! Jest to albumik dla tych, którzy zechcą na chwilę pozostawić rzeczywistość i udać się w krainę uwspółcześnionych mitów, fantastycznego tempa akcji, humoru i przygody, która goni przygodę.
To porządny komiks familijny! Polecam!
|
autor recenzji:
Dariusz Cybulski
19.04.2014, 01:32 |