Obecny rozwój komiksu w Polsce cechuje się znaczną dynamiką. Jak grzyby po deszczu pojawiają nowe projekty, w których główne skrzypce - edukacyjne, promocyjne, poznawcze zarezerwowano wyłącznie dla sztuki komiksu. Komiks stał się narzędziem, które wykorzystują w przekazaniu swoich zadań programowych wszelakie instytucje, miasta, gminy (regiony) i stowarzyszenia. Nic w tym dziwnego, gdyż buduje swój język nie tyle z samych obrazach, co na ich montażowym zestawianiu. Obrazy owe wmanewrowane w sekwencję narracyjną i rozkład kompozycyjny plansz odznaczają się czasową selektywnością oraz przestrzenną fragmentarycznością. Owe obrazy przekażą każdą treść, a w obecnym świecie, w którym króluje kultura obrazkowa mogą opowiadać o wszystkim i o każdym zagadnieniu.
Urząd Miasta Ząbki podążył właśnie tą drogą. Co pewien czas na łamach lokalnego pisma samorządowego "Co Słychać?” pojawia się obrazkowa wkładka. Mini komiks historyczny (w formie shorta), który opowiada o wybitnych osobowościach związanych z tą podwarszawską miejscowością . Do tej pory ukazały się trzy tytuły; „1830-1831”, „Elsnerów'39”, „Tulińscy'44”, do których scenariusze napisał Mirosław Sobiecki, rysunki narysował Dariusz Rygiel, a konsultacji historycznej do zeszytu "Elsnerów'39" dokonał Artur Szczepaniak ze Stowarzyszenia Historycznego „Cytadela”.
Ukazały się także w specjalnej edycji po raz drugi, podczas (wymyślonego przez piszącego te słowa) Festiwalu Komiksu Historycznego, na V FKH - 13 czerwca br. Jak prezentują się szczegółowo w tym wydaniu? Zapraszam do lektury.
Pokrótce fabuła poszczególnych tytułów prezentuje się następująco; „1830-1831” jest historią o Leonie Drewnickim - patriocie, kawalerze orderu Virtuti Militari, który poświęcił swoje życie i majątek dla walki o niepodległość Polski. Jest opowieścią na faktach,w której nasz chojrak wykazał się wręcz snajperskim umiejętnościami wykorzystanymi na moskiewskich żołdakach. Akcja ma miejsce podczas Powstania Listopadowego w pobliżu Olszynki Grochowskiej. Oprócz samego dwustronnego shorta znajdziesz czytelniku w środku wyśmienicie opracowany życiorys bohatera.
„Elsnerów'39” przedstawia zdarzenie jakie miało miejsce w pobliżu granicy Ząbek, na terenie folwarku Elsnerów. Akcja dzieje się podczas obrony Stolicy we wrześniu 1939 roku. Roman Kiersnowski, podporucznik rezerwy – łącznościowiec otrzymał dowództwo nad 6 Kompanią Strzelców II Batalionu 80 Pułku Piechoty. Trwa bitwa. Wyniku silnego ostrzału hitlerowców na przedpolu folwarku został ranny jeden ze zwiadowców. Roman Kiersnowski jest żołnierzem honoru, i nie zostawia swoich na polu walki. Podporucznik bez wąchania – przy huraganowym ogniu wroga rusza mu na pomoc. Opowieść udokumentowana, między innymi we wspomnieniach żołnierza 20 DP Ksawerego Gnoińskiego, jest obrazem prawdziwego męstwa. Jest pokazem odwagi i honorowego działania. Postępowania, które nie można wymazać z pamięci. Uhonorowanego także przez gospodarzy miasta Ząbki. W lipcu i sierpniu 2014 roku przeprowadzono rewitalizację kwatery żołnierzy "Września'39" oraz zbudowano pomnik ku czci żołnierzy 80 Pułku Piechoty poległych na warszawskim Zaciszu, a pochowanych na cmentarzu ząbkowskim. Naturalnie i w tym mini komiksie znajdziesz na końcu opracowanie naukowe dotyczące Kiersnowskiego oraz okoliczności jego żołnierskiego szlaku.
Kolejnym opartym na prawdzie epizodem jest komiks „Tulińscy'44”. Akcja dzieje się (14 i 15 maja 1944 roku) podczas aresztowania przez hitlerowców tytułowego małżeństwa. Ludwik Jerzy Tuliński pseudonim „Stanisław” dowodził plutonem SZP, później Związku Walki Zbrojnej i docelowo Armii Krajowej. Jego żona Jadwiga pseudonim „Halka” należała do Armii Krajowej – była łączniczką, a także zastępcą komendanta Wojskowej Służby Kobiet w Ząbkach. Równie odważna jak małżonek - przetrzymywana przez Gestapo na Pawiaku, torturowana - wytrzymała do końca. Ona także nikogo nie zdradziła i nie podała żadnych nazwisk.
Autorzy pierwszorzędnie i z pełną wrażliwości pokazali pamiętne dramatyczne wydarzenia. I w tym przypadku społecznicy, dziennikarze (serwisu HistoriaZabek.pl), mieszkańcy i włodarze Ząbek postanowili interweniować, aby pamięć o rodzimych bohaterach nie zaginęła w narodzie. Od maja 2014 roku rondo u zbiegu ul. Wojska Polskiego, Leszyckiego, Górnośląskiej, Paderewskiego i Norwida nosi nazwę Tulińskich. W środku (tradycyjnie) oprócz samej opowieści obrazkowej (tym razem na trzech planszach) znalazły się pełne życiorysy obojga bohaterów.
Fabuła każdego mini komiksu (w całości opartego na faktach) jest różnorodna i najzwyczajniej zachwyca. Poszczególne opowieści są sensownym streszczeniem przełomowych historycznych wydarzeń. Masz tu wszystko ułożone zgodnie zasadami sensownej (czytelnej) narracji. Jest wstęp, rozwiniecie i pointa. Scenariusz jest zarazem kunsztem pokazu w tekście (i przede wszystkim grafice) dynamiki i dramatyzmu. W ten układ wprowadzono relatywizm słuszności, lub nie słuszności działania wymierzonego w innego człowieka, obrazujący moralność, decyzje i wybór. Mirosław Sobiecki po raz kolejny pokazał, iż jest wyśmienitym scenarzystą, który rozumie kreację komiksu historycznego.
Rysunki wykonane z polotem - w realistycznym dynamicznym stylu, w klasycznym kadrowaniu są mocno nasycone czernią. Ekspresja obrazu (szczególnie widoczna w tytule „Elsnerów'39”) ma w sobie rozmach i wizualną atrakcyjność. Jest w tych grafikach świetne odzwierciedlenie realiów epoki, porażająca wymowa wojny, cierpienia i przemocy. Zwróć uwagę na szczególnie przepięknej urody okładki. Dariusz Rygiel ma ogromny talent. Jego prace zawarte w tych trzech zeszycikach znakomicie się ogląda i czyta.
Podsumowując! Publikacje owe pomimo niewielkiej objętości mają wielkie walory historyczne i edukacyjne. Są nasycone wiedzą, przepełnione przepięknymi grafikami - zapełnione detalami. Promują Ząbki i lokalnych bohaterów, a równocześnie odbiera się każdą z nich w szerszym aspekcie. Po pierwsze, po lekturze wzmocnią w każdym z nas, w każdej rodzinie wartości patriotyczne. Po drugie, bardzo dużo osób właśnie dzięki nim pozna czym jest sztuka komiksu, wręcz przekona się do niej! Po trzecie, opisane w niniejszym tekście tytuły prezentują się nie tylko jako ciekawe historie komiksowe, ale również jako nowatorskie komiksy historyczne. Aż się prosi, aby zostały zaprezentowana w pełnowymiarowym albumie. Nie wątpię, iż Dariusz Rygiel i Mirosław Sobiecki poradziliby sobie z tą materią pierwszorzędnie! Wszystkie opisane mini komiksy, można otrzymać/zdobyć podczas spotkań, eventów organizowanych przez Urząd Miasta Ząbki i serwis HistoriaZabek.pl.
Zdecydowanie polecam!
autor recenzji:
Dariusz Cybulski
10.07.2015, 00:19 |