|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

378
Deadman Wonderland #9 [2015]
Nie masz tej pozycji?!
KUP JĄ W
KOMIKSIARNIA
za 17,99 zł!
seria / numer:
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
123 x 176 mm
rodzaj papieru:
offsetowy
rodzaj oprawy:
miękka z obwolutą
rodzaj druku:
czarno-biały
liczba stron:
212
wydawca polski / rok wydania:
Waneko 2015
wydawca oryginału:
cena:
19,99 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [2]:
Ganta nie mia zamiaru brać udziału w tej farsie. Ma dwa cele: dopaść Czerwonego, przez którego tu się znalazł, oraz uciec z tego wariatkowa. Choć sam nie jest ani jakoś szczególnie silny czy charyzmatyczny, potrafi poprowadzić za sobą ludzi swoją niezłomnością charakteru. Szybko odnajdują go członkowie organizacji powiedzmy partyzanckiej Scar Chain, którzy nie dość, że chcą by świat dowiedział się o kulisach Carnival Corpse, to jeszcze też maja zamiar uciec. Jednak nie wszystko idzie po ich myśli. Jest wiele trupów, wiele niewyjaśnionych sytuacji i jeszcze więcej problemów. Na drodze do prawdy i wolności staną m.in. dyrektor placówki, gigantyczne roboty, Grabarze, Ninbeni i wszechmocna Wretched Egg. O ile wszystkich da się jakoś pokonać, wykiwać czy przekabacić na swoją stronę, ta ostania przeszkoda może być wyłączona tylko przez osobę o unikalnej Gałęzi Grzechu. Najciekawsze jest to, że system wyłączenia, Mother Goose, stworzyła sama matka Ganty, naukowczyni w DW. Przypadek?
autor recenzji:
MonimePL
01.08.2022, 13:43
POCZĄTEK KOŃCA

Jeden z rozdziałów dziewiątego tomu „Deadman Wonderland” w wolnym przekładzie nosi tytuł „Początek końca”, i tak się składa, że całość można by śmiało uznać za wielki finał. Tylko nieliczne rzeczy pozostają tutaj nierozwiązane, natomiast główne wydarzenia osiągają swój finał, a na wszystkie ważne pytania padają odpowiedzi. A to w pełnym akcji tomie, który czyta się dosłownie jednym tchem.

Starcie z najpotężniejszymi Ninbenami dobiegło końca. Wygrali je oczywiście Deadmani, którzy przybyli z pomocą Gancie, jednak to jeszcze nie koniec. Gdy rewolucja Makiny obejmuje Deadman Wonderland, a ona sama szykuje się do zniszczenia Bloku G, Tamaki stara się obrócić całą akcję na swoją korzyść.
Tymczasem Wretched Egg budzi się i ma jeden cel: zabicie Ganty. Azami nie jest w stanie go powstrzymać, nie potrafi też zrobić tego żaden z Ninbenów. Jednocześnie ujawnia się Sakigami i zaczyna swoje działania przeciwko Tamakiemu. Gdy na dachu jednego z budynków dochodzi do ostatecznego zdawałoby się starcia, które wyjaśnia zarówno genezę trzęsienia ziemi, jakie zniszczyło Tokio, Ganta staje wreszcie oko w oko z Wretched Egg, który zamordował jego przyjaciół i sprawił, że chłopak został skazany na karę śmierci. Czy ma z nim jakiekolwiek szanse? To tylko jedno z wielu pytań, jakie wszyscy sobie zadają, a najistotniejsze z nich wydaje się jedno – co będzie, kiedy nastolatek dowie się, kto kryje się pod maską Czerwonego…

Chociaż ten tom, jak już pisałem na wstępie, mógłby być tomem finałowym, pozostawiłby po sobie wielki niedosyt. Wciąż bowiem wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi, a ja mam nadzieję, że wszystkie wątpliwości zostaną w końcu rozwiane. Muszę jednak przyznać, że już dawno przewidziałem taki obrót sprawy i wyjaśnienie wszystkiego, ale to była dość oczywista rzecz. Czy więc autor zechce nas czymś zaskoczyć? Mam nadzieję, choć i w tym wypadku widzę dość jasny kierunek, jakim mógłby podążyć. Czas pokaże.

Tak czy inaczej zabawa z "Deadman Wonderland" jest znakomita. Akcja tego tomu jest zdecydowanie szybsza, niż poprzedniego, czyta się go jednym tchem, a całość nie zawodzi na żadnym polu. Jest dużo walk, dużo krwawych i brutalnych scen, ginie całkiem spora liczba bohaterów, a na jaw wychodzą kolejne interesujące fakty. Czyta się to z ciekawością i przyjemnością - i tak samo ogląda, bo szata graficzna tradycyjnie jest znakomita i dobrze oddaje zarówno lżejsze, jak i te najbardziej mroczne aspekty serii.

Jeśli lubicie mangi typu "Dragon Ball", ale szukacie czegoś cięższego, brutalniejszego i przeznaczonego dla bardziej dorosłych odbiorców, "Deadman Wonderland" to seria dla Was. Absolutnie warto ją poznać. Ja bawię się znakomicie i wciąż mam tylko ochotę na więcej.
autor recenzji:
wkp
09.04.2018, 06:32

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1063]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 4897781
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 4897781