ZAKOCHAŁAM SIĘ
„Gwiazda spadająca za dnia” to, kolokwialnie mówiąc, romantyczna manga z gatunku szkolnego życia pełną gębą. Są więc problemy młodych ludzi, są przyjaźnie, ale przede wszystkim jest miłość – a dokładniej mnogość skomplikowanych relacji uczuciowych, w których chyba każdy kocha każdego, jednak nikt tego, przez którego sam jest kochany. A wszystko to podane w sposób lekki, prosty, ale jakże przyjemny.
Suzume zakochała się w swoim wychowawcy, a zrazem przyjacielu jej wujka, Shishio. Wzbraniała się przed tym uczuciem najbardziej jak mogła, ale przyjaciółka uświadomiła jej, że nie ma to sensu. Teraz dziewczyna nie walczy już z nim, ale nie ma najmniejszego pojęcia co zrobić. Bo przecież nie wyzna miłości nauczycielowi, prawda? Jednak pojawienie się byłej dziewczyny Shishio skłania ją do działania. Oszukuje rywalkę na temat miejsca pobytu wychowawcy by sama oddać mu zapalniczkę, a kiedy znajduje go śpiącego, pod wpływem impulsu decyduje się powiedzieć dwa słowa mogące zmienić wszystko: „Zakochałam się”. I wtedy Shishio się budzi. Usłyszał? A może wcale nie spał i wszystkiego słuchał od początku? Po tym wydarzeniu zachowanie wychowawcy nie ulega zmianie, ale Suzume nie jest tak łatwo przejść nad tym do porządku dziennego. Szczególnie, że była dziewczyna Shishio zamierza traktować ją jak pełnoprawną rywalkę, a wszystko wskazuje na to, że nastolatka nie ma z nią najmniejszych szans.
Oczywiście to nie koniec problemów, bo przyjaciel Suzume, po tym, jak pokazał jej co do niej czuje, zaczął traktować ją jak powietrze. Dziewczyna chce rozwiązać problem, ale nie może się nawet nikogo poradzić, bo jej jedyna przyjaciółka (której też nie brak własnych problemów) jest zakochana właśnie w nim. Jak poradzi sobie z tym wszystkim zagubiona nastolatka?
Jak widać po powyższym opisie, „Gwiazda spadająca za dnia” wkracza w fazę, w którą wkraczają wszystkie opowieści o miłości – skomplikowania do maksimum relacji między bohaterami. Powoduje to sytuację, w której wszelkie emocje są podkręcone jak najbardziej się dało. Kto będzie z kim? Kto się z kim poróżni? Kto będzie się cieszył, a kto płakał? Może i pytania te brzmią banalnie, jak na romans przystało, ale wcale takie nie są. Ta manga jest naprawdę znakomita, wcale nie infantylna i przede wszystkim dobrze umotywowana jeśli chodzi o stronę obyczajową. I cóż, że często bohaterowie zachowują się nad zwyczaj dojrzale, jak na swój wiek – do tego przyzwyczaili się już chyba wszyscy czytelnicy podobnych pozycji.
A „Gwiazda spadająca za dnia” to po prostu naprawdę znakomita manga, zaskakująco ciekawa, dojrzała i poważna. Czasem humoru jest więcej, czasem mniej, rządzą emocje i wewnętrzne rozterki bohaterów. A wszystko podane w tak znakomity i lekki sposób, że trudno się od całej opowieści oderwać choć na chwilę. Szczególnie, że nie tylko świetnie się ją czyta, ale i przyjemnie ogląda. Kreska autorki, prosta, zwiewna, delikatna rozwija się i wypada coraz lepiej, chociaż od początku miała w sobie mnóstwo uroku. Ciekawe są też wstawki odautorskie i właściwie wszystko, co znajdziecie na stronach serii. Jeśli chcecie dobrej, nienaiwnej, świetnie poprowadzonej opowieści o miłości, polecam Wam gorąco dzieło Miki Yamamori.
|
autor recenzji:
wkp
18.12.2017, 12:42 |