Nakładem agencji reklamowej GALL na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego ukazał się komiks pt. „Władysław Raczkiewicz. Twórca idei Wielkiego Pomorza”! Autorem scenariusza jest Maciej Jasiński - jeden z najznamienitszych scenarzystów w Polsce, a ilustracje są dziełem Jacka Michalskiego - wybitnego rysownika o wyśmienitym kunszcie warsztatowym. Maciej Jasiński i Jacek Michalski współpracują ze sobą od bardzo wielu lat i przy wielu komiksowych i około komiksowych produkcjach, lecz tym razem stanęli przed arcytrudnym zadaniem. Dlaczego? Jak prezentuje się ten tytuł w szczegółach? Zapraszam do lektury.
W Toruniu na placu Teatralnym, tuż przed gmachem Urzędu Marszałkowskiego stoi pomnik z brązu Władysława Raczkiewicza wg proj. Zbigniewa Mikielewicza. Pomnik dość nietypowy, gdzie dystyngowany w garniturze starszy Pan zamiast być na cokole, opiera dłoń na nim, a zarazem jakby kładąc ją na swoistym biurku. Właśnie takie ujęcie według artysty, ma obrazować postawy jakimi w życiu i działalności publicznej kierował się Władysław Raczkiewicz.
Zawsze blisko ludzi, zawsze uczciwy i pomocny, zawsze uprzejmy, zawsze patriota i zawsze propaństwowy. Jednakże wiele osób mija owo miejsce, ale gdyby przystanęli - zatrzymali się na chwilę, a nie biegli gdzieś za swoimi sprawami i przeczytali, najpierw choćby napis na pomniku, a później pełną biografię Władysława Raczkiewicza, uświadomiliby sobie kim był! A był człowiekiem nietuzinkowym: urodził się w Gruzji w rodzinie polskiej i bardzo patriotycznej, a zesłanej tutaj przez Carat po Powstaniu Styczniowym. Był wykształcony - studiował na wielu kierunkach zarówno humanistycznych, jak i ścisłych. Pracował jako adwokat, ale i był oficerem carskiego wojska, ale równocześnie prowadził działalność konspiracyjną w Organizacji Młodzieży Narodowej oraz Związku Młodzieży Polskiej. Walczył z Bolszewikami i bronił Mińska. Brał udział w powstawaniu struktur w rządzie Wincentego Witosa, gdzie został Ministrem Spaw Wewnętrznych. Przez całe życie ukierunkowany na Polskę - marszałek Senatu (1930-1936) – wojewoda Pomorski (1936-1937) i Prezydent RP na uchodźstwie (1939-1947). Od 1939 roku chorował na białaczkę. Zmarł w Ruthin w Wali 6 czerwca 1947 r., zaś pochowany został na Cmentarzu Lotników Polskich w Newark w Wielkiej Brytanii.
Z taką postacią o chwalebnej karcie musieli zmierzyć się autorzy komiksu. Wydaje się, iż mieli proste zadanie, a choćby można przecież chronologicznie przestawić wspomniane czyny Władysława Raczkiewicza, lecz to co proste nie zawsze takim jest! Kazus jaki został z góry nakreślony miał wypunktować i pokazywać Władysława Raczkiewicza jako twórcę idei Wielkiego Pomorza. Z tego powodu główna oś narracji została skupiona na okresie: tuż przed ostatnią Wojną Światową i na same lata tejże wojny. Akcja komiksu rozpoczyna się tuż po wybuchu konfliktu z Hitlerowcami - w Anglii w gabinecie Winstona Churchilla. Trwa narada Pierwszego Lorda Admiralicji ze służbami wywiadowczymi, a na wokandzie jest sprawa wyboru Władysława Raczkiewicza na prezydenta RP. Podjęta tam decyzja jest jednoznaczna - Churchill chce mieć pełen raport o nim, czyli w szczegółach „co robił przynajmniej w ciągu ostatnich trzech lat”. W zawierusze wojennej rusza więc ekipa szpiegów, którzy prześwietlają dokładnie życiorys Raczkiewicza. Znajdą wszystko i wywęszą wszystko! Nic przed nimi się nie ukryje!
W tym momencie (po przeczytaniu komiksu) docenisz fabułę (geniusz i doświadczenie) Macieja Jasińskiego, który mając określone przez wydawcę założenia - poradził sobie i poprowadził narrację w bardzo przebojowy sposób, a zarazem bardzo spójny. Wykonał ogromną pracę naukową i spiął to wszystko świetnymi dialogami - poprowadzonymi w sposób naturalny, a nie wymuszony - trzymającymi wysoki poziom. Część pokazanych w komiksie wydarzeń i postaci jest fikcyjna, ale scenariusz oparty na prawdziwej charyzmatycznej postaci, nie ma w sobie ani krzty tandety. Gwarantuje, iż lektura Cię nie znuży, pomimo mocnego osadzenia na postaci i losach Raczkiewicza. Ten mocny komiksowy obraz - przypomina sensualnością, coś w klimacie filmowego serialu „Wichry wojny”. Równocześnie ma w sobie coś podobnego i wspólnego z komiksami: „Marian Rejewski - bydgoszczanin, który złamał szyfr Enigmy”, ale i z serii „Tajemnic DAG Fabrik Bromberg”. Jak to możliwe, iż owe komiksy łączą się ze sobą i są elementem swoistego crossoveru? Jest to możliwe dzięki współpracy obu autorów (osadzenia tematyki w czasach wojennych), ale przede wszystkim specyfice i charakterystyce prac Jacka Michalskiego.
Zaprezentowane tutaj tło historyczne, wydarzenia i postacie (Winston Churchill, Adolf Hitler) pojawiają się w każdej z powiastek, a szata graficzna w stosunku do wspomnianych powyżej komiksów - jest wyrazista, podobna, charakterystyczna i na pewno w każdym elemencie wspólna.
W szczegółach oceniając! Realistyczna profesjonalna oprawa Jacka Michalskiego (po raz kolejny) zachwyca i jest pierwszorzędna! Podana została w czerni i bieli, a dzięki temu przenosi Cię w tamte czasy. Jest wizualnie wierna z epoką! Jest dopieszczona we wszelakich elementach. Nie masz tu pustych pól i ubogiego krajobrazu, ale pełne życia plany. Koncepcja rozłożenia kadrów także została bardzo dobrze przemyślana i konsekwentnie zrealizowana, a gdy zagłębisz się w lekturę będziesz miała/miał wrażenie przeniesienia do wnętrza akcji.
Podsumowując! Oceniany tytuł w interesujący sposób mówi o Władysławie Raczkiewiczu oraz jego idei. Jednocześnie autorzy stworzyli w sposobie prezentacji bardzo, ale to bardzo przekonującą atmosferę: podaną na styku komiksu historycznego, sensacyjno-kryminalnego, ale i wojennego oraz szpiegowskiego. Taka niebanalna formuła prezentacji życiorysu i pomysłowe wykorzystanie naszego medium w przekazaniu - zaakcentowaniu w popularnej formie historyczno-literackiej ważnych elementów - patriotyzmu, poświecenia dla sprawy, niezłomności zasad, a równocześnie postaw człowieka z krwi i kości, któremu nie sposób ująć charyzmy, ale który też miał swoje problemy w tym zdrowotne - mocno przybliża każdemu z nas postać Władysława Raczkiewicza. Bohatera - wybitnego polityka, patrioty, państwowca, którego nie można nie docenić!
Reasumując ostatecznie - zacny tytuł! Polecam!
PS. Komiks dostępny jest podczas eventów organizowanych przez Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego! Przeczytasz go również w formacie cyfrowym na stronie: https://issuu.com/kujawsko-pomorskie/docs/komiks_raczkiewicz_m .
autor recenzji:
Dariusz Cybulski
13.06.2017, 20:30 |