Od maja 2016 do końca bieżącego roku będzie obchodzony w naszym pięknym kraju Rok Kultury Węgierskiej. Zorganizowany przy współpracy z rodzimymi i węgierskimi partnerami cykl wszelakich wydarzeń służyć ma nie tylko propagowaniu węgierskiej kultury, lecz ma pozwolić także na zaakcentowanie wyjątkowych związków pomiędzy naszymi narodami. Jest wiadomym wszem i wobec, iż „Polak, Węgier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki, a po węg. Lengyel, magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát! Owe historyczne przysłowie, a od dawien dawna występujące w obu językach mówi całą prawdę o zażyłej przyjaźni i pokrewieństwie narodu polskiego i węgierskiego.
Wśród ogromnej liczby wydarzeń, związanych z Rokiem Kultury Węgierskiej, znalazło się miejsca dla naszego ukochanego medium! Nie od dziś wiadomo, iż Węgrzy, jak i Polacy cenią sobie „Sztukę Komiksu”. Z tej okazji wydano w naszym pięknym kraju wspaniały klasyk „14-karatowe auto” Jeno Rejto i Pál Korcsmáros, ale także wyjątkową antologię pokonkursową pt. "Epizody ze wspólnej historii Polski i Węgier". Jak przedstawia się ten album w szczegółach? Zapraszam do lektury.
Publikacja owa jest owocem konkursu ogłoszonego przez Bydgoskie Towarzystwo Przyjaciół Węgier im. Eryka Bazylczuka i Wydawnictwo Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy - w listopadzie 2016 roku - na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Był to konkurs skierowany do młodzieży szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Ogółem dostarczono trzydzieści cztery prace; piętnaście od uczniów gimnazjum, a osiemnaście od uczniów liceum, ale także jedną ocenioną poza współzawodnictwem, ale i docenioną przez jury, a wykonaną przez uczennicę Szkoły Podstawowej w Węgiersku.
Tematem przewodnim było stworzenie opowieści związanych ze wspólną historią Węgier i Polski. Jednakże ze względu na przypadającą w tym okresie 60. rocznicę „Poznańskiego Czerwca”, ale także (na Węgrzech) wybuchu „Powstania z 1956 roku” w szczególny sposób wyróżniani byli autorzy prac, które poruszały właśnie tę tematykę!
Wiadomym jest iż wydarzenia w Poznaniu spowodowały przyspieszenie procesów budzenia się sprzeciwu wobec okupowanych przez Sowietów narodów i były inspiracją dla Węgrów. Wnioski płynące z doświadczeń „Poznańskiego Czerwca” odegrały ogromną rolę w procesie dojrzewania tzw. przemian październikowych w państwach demokracji ludowych i przyspieszyły proces zrozumienia, czym i jakim złem jest naprawdę komunizm. Na marginesie, można przypuszczać, że wydarzeniom poznańskim zawdzięczamy, iż „przewrót październikowy” po śmierci bandyty Stalina, w Polsce miał charakter bezkrwawy, w przeciwieństwie do Węgier, gdzie podła Armia Radziecka krwawo stłumiła "Powstanie Węgierskie 1956" (23 października – 11 listopada 1956). Aczkolwiek w albumie nie zabrakło także prac dotyczących innych historycznych wydarzeń węgiersko-polskich, gdyż żyjemy ze sobą w przyjaznych stosunkach – (sic!), to nie żart, ale prawie tysiąc lat! Nasza komitywa rozpoczęła się od związków dynastycznych między Piastami a Arpadami, pod koniec panowania Mieszka I i trwa, trwa i będzie trwała! Jest to niespotykane wśród narodów, że pałają do siebie taką przyjaźnią!
Bardzo istotne jest, iż poza epizodem z okresu „Potopu Szwedzkiego”, gdzie niejaki Rakoczy próbował siłą zawojować Rzeczpospolitą, to nawet za czasów drugiej wojny światowej nasi „bratankowie” potrafili zachować się godnie. Mało osób wie, że podczas „Powstania Warszawskiego”, gdyby nie rozpoznanie sprawy oraz szybkie wycofanie przez niemieckich najeźdźców oddziałów węgierskich z Warszawy, te przeszyłyby razem z całym sprzętem na stronę Armii Krajowej. Niewiele osób wie także, iż pod koniec 1944 roku, oddziały węgierskie (notabene będąc przecież w koalicji z hitlerowcami) wspierały odziały wołyńskie AK w walce z UPA. Jest to niespotykane wśród narodów, iż pałają do siebie taką przyjaźnią i szacunkiem! Mamy wspólnych królów, bohaterów, świętych i ogromną piękną kartę historii.
A o tym wszystkim są komiksy zaprezentowane w tej antologii. Są one zróżnicowane, wielorakie, ale przede wszystkim wykonane z pasją. Czytasz, oglądasz i doceniasz pomysłowość ukazaną w scenariuszach, ale także w sposobie doboru środków artystycznych. Od razu zauważysz, że pomimo jeszcze niedopracowanego własnego stylu, Ci młodzi ludzie potrafią np. poprzez emocje, albo pracowitość, opowiedzieć ciekawie, te wszystkie wielkie dziejowe fakty.
Tu każda z zaprezentowanych opowieści jest wartościowa i pokazuje, jak zdolny narybek komiksiarzy rośnie nam w kujawsko-pomorskim. W pokonkursowej antologii znajdziesz więc następujące komiksy! Nagrodzoną przez jury Grad Prix „Rewoltę” Aleksandry Piątek, gdzie artystka niesamowicie, a wręcz emocjonalnie opowiedziała historię pewnego polskiego studenta i jego młodszego brata, którzy pomagając podczas powstania 1956 r., musieli zapłacić za to wysoką cenę! W ocenianym zbiorku pojawiają się także inne wyjątkowe opowieści: „Polska-Węgry” Dominika Żyży, „Powstanie węgierskie, czyli Bitwa pozornie zwykłych ludzi” Anny Kliniewskiej, inne tematycznie „Koszyce 1939” Alicji Werner, ale także kompleksowa opowiastka „Wspólna historia Polski i Węgier” Dominiki Tokarczyk, tematycznie bliskie „Polska-Węgry 1956” Weroniki Jagodzińskiej, ujmujące „Kiedy mieszkańcy Budapesztu...” Katarzyny Białobrzeskiej, ale i osadzona w dziejach opowiastka „Siedmiogród: księstwo siedmiogrodzkie i stosunki z Rzeczpospolitą Obojga Narodów” Iwo Balona, bardzo malarska „Polak, Węgier, dwa bratanki” Cieszymira Bylina, mocno inspirujące się dziełem "Corrylusa" pt. „Święte Królestwo” Sebastiana Jaworskiego. A jeszcze do tego, dramatyczne i ujmujące „1956” Aleksandry Kropidłowskiej, kolejne dziejowe „1848 Peszt” Moniki Litwy, ale także „Węgry i Polska to dwa wiekuiste dęby...” Lidii Nowak, „1956” Jagody Świtały, „23 października 1956...” Aleksandry Szydłowskiej, bardzo świetne „Węgry 1956 : historia przyjaźni” Wiktorii Bator, równie dobre „Wolność'56” Małgorzaty Bojko, „Węgry-Polska 1956” Magdaleny Geściak, „23 października...” Pauliny Sprenger, mocne „Powstanie na Węgrzech” Klaudii Trofimiuk oraz wspominany komiks Oliwii Konarzewskiej - uczennicy Szkoły Podstawowej w Węgiersku pt. „Tajemnica pewnej flagi”.
Podsumowując! Każda ze wspomnianych opowiastek robi pozytywne wrażenie i obrazuje fakt, iż młodzi artyści, nawet pomimo jeszcze nie wyrobionej kreski, zaprezentowali w nich pełną gamę współczesnych technik komiksowych. Większość nowelek zaserwowali nam w kolorze, lecz nie wszystkie. Pokonkursowa antologia zawiera zróżnicowane prace z bardzo dużą przewagą wybitnych. Zawiera opowieści zaświadczające o niezwykłej żywotności i wartości, które są spójne i mają coś ważnego do przekazania. A jeszcze do tego perfekcyjnie opracowana redakcja (dr Aldony Chlewickiej-Mączyńskiej) powoduje, że album po wydrukowaniu prezentuje się bardzo schludnie, urokliwie i ma format porządnej, okazałej książki.
Publikacja ta w każdej swojej części wykonana została z pasją, mocno wiarygodnie, a nawet bardzo przenikliwie. Jest znakomitym narzędziem edukacyjnym, a nawet dyplomatycznym. Jest aktywnie zaangażowana i godnie uświetnia Rok Kultury Węgierskiej w Polsce!
Polecam!
autor recenzji:
Dariusz Cybulski
17.09.2017, 16:30 |