|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

RECENZJA WYBRANEJ POZYCJI

687
Marzi #1 - Dzieci i ryby głosu nie mają  (wyd. II) [2018]
Nie masz tej pozycji?!
KUP JĄ W
KOMIKSIARNIA
za 71,99 zł!
seria / numer:
Marzi #1
tytuł:
Dzieci i ryby głosu nie mają (wyd. II)
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
216 x 285 mm
rodzaj papieru:
kredowy
rodzaj oprawy:
twarda
rodzaj druku:
kolor
liczba stron:
192
wydawca polski / rok wydania:
Egmont 2018
wydawca oryginału:
cena:
79,99 zł
podziel się recenzją:
recenzje do pozycji [2]:
Mam ogromną słabość do komiksów z serii „Marzi” i bardzo ucieszyła mnie wiadomość, iż wydawnictwo Egmont po raz trzeci wznowi ten tytuł. Nie byle jak, bo zamiast w kieszonkowym, jak poprzednio wydaniu, to tym razem na wypasie w powiększonym formacie A4 w twardej oprawie na kredzie i z dodatkami. I tym razem radocha z czytania opowieści z czasów PRL'u była równie emocjonalna, jak i sentymentalna, ale i przyjemna. Jakże to? Zapyta niejeden z Was. A z takiej przyczyny, iż pamiętam te czasy. Czasy dziecka stojącego z kartkami w kolejce za pomarańczami, lub kawą. Pamiętam czekoladę Bałtyk, pierwsze wafelki przynoszone z zakładu Kopernika przez siostrę babci i te gry w kapsle, lub w podchody, ale i pamiętam zmuszanie do chodzenia w pochodzie i wszechobecny brak wolności.

I właśnie o podobnych historiach jest ta osobista (biograficzna) opowieść scenarzystki (dziennikarki, pisarki) Marzeny Sowy i z formatowana w prosty familijny przekaz przez ilustratora Sylvaina Savoia i zobrazowana przez niego w ten charakterystyczny jednowymiarowy czytelny miks Cartoon i realizmu. Na marginesie muszę dodać, iż opowieść ta stała się wielkim przebojem na rynkach Światowych, zaś albumy z tej serii wydano na rynkach frankofońskich i np. (19 października 2011 roku) w ramach prestiżowej serii DC Vertigo.

Bo „Marzi” jest opowiastką o dzieciństwie przypadającym na schyłek Polskiej Republiki Ludowej. Jest to opowieść nacechowana burzliwymi wydarzeniami z dziejów naszego kraju i następujących przemian, a potem uwolnienia się od komunistycznej zarazy. A w tym wszystkim jest obraz dziecka – Marzi vel Marzeny. Ona jest naszą przewodniczką i narratorką. Czasem zbyt gwałtownie opisuje pewne sprawy, powtarza kilka razy to samo. Powie coś z dymka, a potem opisze to w dialogach narracyjnych, ale ten zabieg i choć jest niekomiksowy, to daje efekt skondensowania tego przekazu dziejowego. A dzięki temu i niemu taki Europejczyk, czy też Światowcy, mogą nawet w sposób łopatologiczny zrozumieć, co naprawdę działo się w naszej Polsce. W czasach, gdy „sowieci i ich dzieci rządzili w naszym kraju za pomocą kija i marchewki”!

Marzena potrafi opowiadać o tym wszystkim i o naszych karpiach Bożonarodzeniowych pływających w wannie, ale także o innych zwyczajach ludzi demoludu. Jedno jest pewne, iż dla wielu gości z poza Żelaznej Kurtyny, byliśmy bardzo egzotycznym krajem. A na sto procent dzięki temu obrazowi dowiedzą się o wszechobecnych strajkach, pacyfikacjach zakładów pracy oraz niekończących się kolejkach! Bo puste pułki w sklepach, a także wszechogarniający niepokój, to tylko niektóre elementy, które były częścią życia większości krajan.
Nie zmienia to faktu, iż wszystkie owe wątki stanowią o historii naszego narodu, a przecież zostały ujęte poprzez obraz samoświadomości małej i w pewien sposób zagubionej, a jednak szczęśliwej dziewczynki. W tym świecie złożonym z blokowisk z wielkiej płyty ta wielka historia i świat płynie w komiksie w swoim tempie, ale na swój sposób jednak gna do nieuniknionego wyzwolenia. W tej odsłonie poznasz pierwszy okres z dzieciństwa Marzi i gwarantuje, ta podroż Cię poruszy i zauroczy.

Zdecydowanie polecam!
autor recenzji:
Dariusz Cybulski
10.09.2018, 21:22
KOLOROWY PRL

Niewielu jest rodzimych twórców komiksowych, którym udało się zrobić światową karierę. W Europie kilku zyskało sławę, że wspomnę choćby Rosińskiego, gorzej jednak rzecz ma się w Stanach, gdzie prawdziwą popularność zdobyli nieliczni, jak urodzony w Polsce Joe Kubert, założyciel pierwszej szkoły komiksu czy prawnuk Henryka Sienkiewicza, Bill Sienkiewicz. Można też przy okazji wspomnieć Piotra Kowalskiego (seria „SEX” dla Image Comics), Szymona Kudrańskiego („Spawn”) czy Janusza Pawlaka („Toshiro”), ale to wyjątki potwierdzające regułę. Tym bardziej warto więc docenić „Marzi” i jej współautorkę, Marzenę Sowę. Seria nie dość, że najpierw zadebiutowała pod szyldem belgijskiego wydawnictwa Dupis (tego samego, które dało nam choćby „Smerfy” czy „Lucky Luke’a”) to jeszcze w roku 2011 doczekała się amerykańskiego wydania. I to nie byle jakiego, bo w ramach linii wydawniczej DC Vertigo („Sandman”, „Kaznodzieja”, „100 naboi”). Teraz „Marzi” powraca na nasz rynek w zbiorczym wydaniu i jeśli jeszcze jej nie czytaliście, to doskonała okazja by poznać całość. A jest tego warta.

O samej fabule albumu trudno jest powiedzieć coś konkretnego, bo składa się na niego wiele krótkich opowieści powiązanych ze sobą właściwie tylko postacią głównej bohaterki, jej otoczeniem i czasami, w jakich przyszło jej żyć. W skrócie „Marzi” to autobiograficzna historia dzieciństwa Marzeny Sowy, jakie przypadło na lata 80. XX wieku. Czas, kiedy w Polsce panował ustrój komunistyczny, w sklepach brakowało produktów, a na ulicach spotkać można było czołgi. Główna bohaterka, mała dziewczynka, wiedzie normalne życie, doświadczają uroków i trudów codzienności. Poznajemy jej losy, bliskich, domowe tradycje, zabawy, szkołę, dom… Wszystko, co składa się na nią i ją kształtuje…

Jedną z największych zalet „Marzi” jest fakt, że daleko temu komiksowi do typowych opowieści o czasach PRL-u, których namnożyło się w ostatnich latach. Opowieści szarych, smutnych, przygnębiających i jednostronnych w swym pomijaniu tego, co w owym okresie było dobre. Marzena Sowa poszła w inną stronę. Nie portretuje tamtych czasów, nie wytyka, nie piętnuje, nie skupia na ustroju, jaki wówczas panował (choć siłą rzeczy nie może go pominąć – i nie pomija). Opowiada po prostu o sobie, o swoim dzieciństwie i przeżyciach. O religii, o tradycji, o ludziach. Bez złudzeń, bez upiększania, ale i bez demonizowania. Jej świat nie jest szary, to świat dziecka, które wszystko odbiera intensywnie. Świat pełen barw i drobnych radości, choć przecież nie pozbawiony problemów i pewnej dozy okrucieństwa.

A wszystko to rozpisane w formie lekkich, sympatycznych krótkich komiksów traktujących o najróżniejszych rzeczach. Jest w tym prostota, jest szczerość, duża dawka sentymentu i prawda, której nie da się nie cenić. Całość wygląda, co prawda jak komiks dla dzieci (ilustracje w wykonaniu Sylvaina Savoii, życiowego partnera Sowy, są cartoonowe, nieskomplikowane i barwne), ale bardziej odnajdą się w nim dorośli. I to nie tylko ci, pamiętający czasy PRL-u. A warto. Bo „Marzi” to dobry komiks, i to bardzo. Dla dużych i dla małych, świetnie przy tym wykonany i znakomicie wydany (ta edycja zbiera pierwsze cztery tomy wersji oryginalnej). Polecam.
autor recenzji:
wkp
07.08.2018, 17:01

RECENZENCI

BroosLi
[7]
Charles Monroe
[17]
Chudi_X
[3]
Dariusz Cybulski
[442]
Edward Weaver
[2]
Joan_Johnson
[1]
Mamoń
[1063]
McAgnes
[1]
Modli
[1]
MonimePL
[146]
Percival
[2]
Ronin
[3]
Warlock
[4]
wkp
[2379]
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 4897898
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 4897898