Pełen punkowej energii jest najnowszy komiks spod szyldu Timof Comics. „Death Save” to historia pary kumpli, która zrobi wszystko, by tylko się porządnie… rozerwać.
Dosłownie. W jednej z historii puszczają z dymem pudło fajerwerków, gdy akurat podróżują metrem. W innej zwędzają trochę dragów. W kolejnej – skrzynkę z kolą. Później następują na odcisk miejscowej ekipie z innej subkultury albo – nie będąc akurat sobą – zrobią coś idiotycznego. Najchętniej jednak czas spędzają udowadniając który z nich jest prawdziwym Królem Flipperów. Para kumpli to Bass i Rick. Na okładce towarzyszą im jeszcze właściciel warsztatu RTV Lazlo, piękna Jeanie a także nieco głupkowaty Wally i Dean – muzyk, w którym podkochują się dziewczyny z okolicy.
Charakterystyczna jest warstwa graficzna komiksu. Duński twórca Rune Ryberg to dla mnie alternatywny (jeszcze bardziej alternatywny) Lewis Trondheim. Podobnie jak autor m.in. serii „Ralph Azham” operuje zwierzęcymi bohaterami, których przyprawił undergroundowym sosem. To pozwala mu uniknąć dosłowności. Jednocześnie jednak tę dosłowność, skrytą za maskami, pokazuje. „Death Save” jest historią o dorastaniu. O tym, że w pewnym momencie albo zostajesz w zapadłej dziurze i staczasz w dół, albo wyrywasz się z niej. Albo jesteś jak piłeczka we flipperze, którą każdy odbija, popycha a na końcu i tak spadasz w niebyt, albo jesteś jak ta piłeczka, gdy dostaje porządnego kopa na początku gry, wybijając się w górę. Idziesz własną drogą nie oglądając na to, co było…
Dla wielu czytelników komiks może stać się sentymentalną podróżą w czasie do lat, kiedy wchodziło się w dorosłość. Jest on pełen punkowej energii, radosnej psychodelii jaka towarzyszyła długiemu przesiadywaniu w gronie znajomych w czasie, gdy stres związany z codziennością był pojęciem odległym jak np. Księżyc. Może też kojarzyć się z innym komiksem z oferty Timofa. Myślę o tomie „Czary Zjary” Simona Hanselmanna. Z tą lekką różnicą, że w nim na pierwszym planie była psychodela. W „Death Save” to radosna anarchia. Reszta ma wiele wspólnego.
Zbuntowani - nie tylko nastolatkowie - będą usatysfakcjonowani.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.