Cześć, to znowu ja, Yotsuba! Mam teraz piękne włosy i piękną suknię, i cała jestem piękna, bo byłam na jodze. Od dziś możecie do mnie mówić „księżniczko Yotsubo”. Pojechałam z tatusiem do Tokio i poszliśmy nawet do takiego miejsca, które na bank było królewskim pałacem. Zjadłam tam caaaałą górę pysznych ciastek. Mało nie pękłam. No i jeszcze uratowałam Ziemię przed kosmitami. Okropnie się bałam, ale i tak było fajnie! Kooonieeec!