YAKARI I BIZONY
Seria o przygodach dzielnego małego Indianina trwa. I chociaż te najsłynniejsze, a często i najlepsze, bo nagradzane tomy mamy już właściwie za sobą, opowieść ani na moment nie zawodzi i trzyma bardzo równy poziom. Nie inaczej jest także z tym tomem, który po raz kolejny dostarcza nam lekkiej, prostej i pouczającej rozrywki dla całej rodziny.
Co tym razem czeka na Yakariego? Chęć poznania bizonów, tych niezwykłych stworzeń, na które Indianie polują, a jednocześnie darzą wielkim szacunkiem i uważają za zesłane im przez opiekuńcze duchy, rzuca naszego dzielnego młodzika w kolejną podróż. Chłopiec będzie miał okazję znów zdobyć nowych zwierzęcych przyjaciół, a także zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami i niebezpieczeństwami. Czy podoła im wszystkim?
Przygody dzielnego małego Indianina, który chce udowodnić swoją wartość i pokazać dorosłym, że nadaje się na wojownik, są ciekawe, mądre i pełne uroku. Całość – zarówno jej bohaterowie, jak opisywane wydarzenia – jest bardzo sympatyczna a jej podstawową siłą są lekkość i prostota, które sprawiają, że poszczególne albumy połyka się dosłownie w kilka, w porywach do kilkunastu minut. Oczywiście z dużą przyjemnością i ochotą na więcej. Czyli tak, jak to w przypadku humorystycznej europejskiej klasyki najczęściej bywa.
Poza tym tradycyjnie na czytelników czeka tu dużo przygód, humoru, dobrej zabawy i wartości przekazywanych w sposób lekki, prosty, ale jakże skuteczny. Dydaktyzm jest, ale nienachalny, wartości właściwie, często nawet z jakże ekologicznym przesłaniem, a jednocześnie młody odbiorca nie czuje, że coś jest mu narzucane, bo nauka naturalnie wypływa po prostu z przeżywanych przez Yakariego doświadczeń.
Niezmiennie wszystko to jest również znakomicie zilustrowane. W sposób stricte klasyczny, na wskroś cartoonowy, ale wciąż ceniony i kultywowany przez kolejne pokolenia artystów po dziś dzień. Kreskówkowy, lekki i prosty design postaci utrzymanych w stylistyce „Smerfów”, do tego świetnie oddane tła i plenery, z dobrym uchwyceniem realów i znakomity kolor robią duże wrażenie. Wszystko to wieńczy bardzo ładne wydanie, a całość warta jest polecenia każdemu – młodemu ciałem, czy duchem – odbiorcy, który lubi podobne historie.
wkp, 30.04.2022, 06:22