Wszystko zaczyna się powoli układać. Po utracie pierwszej pracy Hachi zostaje zatrudniona w wydawnictwie i w optymistycznym nastroju rozpoczyna nowy etap życia. Niestety dobra passa nie trwa zbyt długo, bo jak grom z jasnego nieba spada na nią wieść, że Shouji ma romans. Jedynym pocieszeniem jest obecność Nany oraz… dwa bilety na długo wyczekiwany koncert Trapnest. Hachi, świadoma, co łączyło współlokatorkę z gitarzystą tego zespołu, postanawia zabrać ją ze sobą.