|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

INFORMACJE O POZYCJI

71    1
Kaczogród - Carl Barks #23 - Dotyk Midasa i inne historie z lat 1961–1962 [2024]
OCEŃ TEN KOMIKS!
8 / 1
Nie masz tej pozycji?!
KUP JĄ W
KOMIKSIARNIA
za 80,99 zł
seria / numer:
tytuł:
Dotyk Midasa i inne historie z lat 1961–1962
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
170 x 260 mm
rodzaj papieru:
kredowy
rodzaj oprawy:
twarda
rodzaj druku:
kolor
liczba stron:
248
wydawca polski / rok wydania:
Egmont 2024
wydawca oryginału:
cena:
89,99 zł
podziel się informacją:
streszczenie / opis pozycji:

Niniejszy album zawiera komiksy Carla Barksa z lat 1961–1962. Tytułowy „Dotyk Midasa” to opowieść, w której zadebiutowała Magika de Czar. Pochodząca z południa Włoch wiedźma i antagonistka Sknerusa McKwacza z obsesją na punkcie jego pierwszej dziesięciocentówki to postać uwielbiana przez kolejne pokolenia czytelników i autorów kaczych komiksów. Magika powraca w tym tomie jeszcze w historii „Walentynka za dychę”. Na tym jednak nie koniec, bo w zbiorze znalazł się także pierwszy komiks z innym rywalem Sknerusa – biznesmenem Johnem Kwakerfellerem („Pełny gaz”), który później na stałe zagościł w Kaczogrodzie. Najbogatszemu kaczorowi świata na drodze stają również dobrze już mu znani Bracia Be, a nawet... kozioł śnieżny. W tomie nie zabrakło też oczywiście mniej lub bardziej szalonych przygód z innymi bohaterami barksowskiego świata, na czele z Kaczorem Donaldem i Diodakiem.

POJAWIA SIĘ MAGIKA

i mamy dwudziesty trzeci już tom „Kaczogrodu”. Do końca coraz mniej zostało, co ważniejsze wszystkie wczesne prace Barksa – te z samych początków i te z najważniejszego, najlepszego i najbardziej płodnego okresu – zostały już wydane, więc od debiutu w tej materii, po rok 1962, mamy wszystko chronologicznie. I lecimy dalej. I to, że to co najlepsze mamy za sobą, nie znaczy, że jest źle. Nadal jest rewelacyjnie, te późne komiksy, nawet jeśli czasem wtórne względem klasyki, są jednak lepsze niż najwcześniejsze prace Barksa. Dlatego zabawa z tym tomem jest doskonała dla czytelników w każdym wieku.

co tym razem czeka na bohaterów? Dużo, przede wszystkim kłopotów z Magiką, która tutaj debiutuje. Sknerus zresztą będzie miał też problemy z Braćmi Be czy rywalami w świecie finansowym. Pojawiają się też kosmici, a i czekają również skarby do odkrycia!

Ja wiem, że mam sentyment do Barksa, bo na jego komiksach się wychowałem. Co prawda wtedy wychowywałem się na dziełach różnych artystów i masa tego była, ale jako dzieciak miałem tak, że robiłem sobie różne listy tego, co mi się podobało, żeby potem do tych rzeczy wrócić. Oczywiście, gdy to było uzasadnione, jak w „Kaczorze Donaldzie” właśnie, gdzie miałem masę tych pism, a w każdym z nich dużo komiksów. Łatwiej było potem znaleźć konkretne historie, szybciej. Taki pragmatyczny, kurczę, byłem. No i kiedyś, patrząc na zeszyt z nimi po latach, dostrzegłem, że zdecydowana większość tych najlepszych to były dzieła Barksa właśnie. Barksa, takiego najlepszego, krótkiego, treściwego, pomysłowego. No takiego, jaki jest też tutaj.

No a te jego komiksy to prosta, ale skuteczna robota. Z jednej strony znajdziecie tu masę przygód, humor, a nawet satyry, z drugiej czeka na Was przesłanie i mądrość. A wszystko to ponadczasowe i nieobrażające inteligencji, gustu i smaku nawet dorosłych czytelników. Ba, oni będą się w trakcie lektury bawić równie dobrze, co dzieci, choć jak zawsze w takich przypadkach, inaczej spoglądając na poruszane przez autora kwestie. A ci, którzy na tym wyrośli… No magia działa, tyle powiem. Działała na dzieciaka, który się tym zaczytywał i działa na starego dziadersa, który do tego po latach wrócił.

No i jest tu też magia rysunkowa, bo naprawdę super to wygląda. Barks potrafił i chociaż wolę kreskę Dona Rosy – uczeń, który przerósł mistrz pod każdym względem, także na polu opowiadania, ale o tym pisałem już nie raz i nie ma sensu w tym miejscu do tematu wracać – nadal robi to robotę. Jest ekspresyjne, jak trzeba, wyraziście, cartoonowo, ale w najlepszym stylu. Ładnie jest i tyle. Ładnie to to wydane (choć nie pogardziłbym nieco niższym standardem za niższą cenę, wiadomo) i pod każdym względem warte poznania i polecenia.

Więc niezmiennie polecam. Pewnie nie trzeba, wiadomo, ale może jednak ktoś jest nieprzekonany. Może patrzy na to i myśli, a po co mi komiks dla dzieciaków, choć rzecz wygląda ciekawie. A przecież dla dzieciaków, to jednak familijne, a familijne to dla każdego. Każdy więc – o ile dzieło dobre, a to jest świetne – znajdzie coś dla siebie i odczyta inaczej. I to właśnie czeka na Was tu.
wkp, 06.02.2024, 06:36
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 5044527
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 5044527