AKT 43. "Gwiazdy - część 1"
Usagi i Mamoru, jak to zwykle oni, przyjemnie spędzają czas... Jednocześnie kolejna osoba ma chrapkę na ich moc. Mamoru wybiera się na stypendium do Stanów Zjednoczonych, co powoduje, że przez cały dzień Usagi jest nie w humorze. Wszystkie mają swoje kółka zainteresowań. Drobnym wyjątkiem jest Setsuna, która pracuje, jako higienistka w podstawówce. Cóż, dla takiej higienistki uczniowie chyba cały czas chcieliby mieć jakieś wypadki... Minako, jak i Usagi mają nowych idoli, do których należy męski(?) zespół "Three Lights". Michiru zdradza przyjaciółce, że niedługo będzie miała z nimi koncert, co u tamtej wywołuje mieszankę zachwytu i przerażenia (jako jedna z pierwszych 9 osób fan klubu, Minako wyobraża sobie, że powinna wiedzieć absolutnie wszystko). Ami oczywiście jest w kółku komputerowym i zachowuje się jakby nie wiedziała, że chłopaki na komputerach przede wszystkim grają (bez względu na to, jak nazywa się przedmiot z komputerami). Chibiusa, jak się okazuje, nie zabawi już zbyt długo w XX wieku, bo zamierza wrócić "chwilowo" do XXX. W trakcie koncertu pojawia się nowa przeciwniczka - Żelazna Mysz. Jej pojawienie się wywołuje panikę. Czarodziejki tradycyjnie chcą pokazać, że jej miejsce jest w świecie umarłych, co udaje się dopiero jakieś nowej postaci. Pojawiają się trzy nowe zawodniczki, których ubrania wyglądają tak, jakby zostały dobrane pro forma (bo na golasa nie wypada występować)...
AKT 44. "Gwiazdy - część 2"
W trakcie mycia naczyń matka Usagi nie może sobie przypomnieć do kogo należał kubek z napisem "Chibiusa"... Wszelkie domysły na ten temat zostają przerwane przez przybycie Chibi-Chibi która zostaje przyszywaną siostrzyczką Usagi. Do Usagi w końcu przychodzi kartka, ale wszelkie kontakty z Mamoru, z nieznanej przyczyny nie istnieją. "Three Lights" przechodzą do szkoły Usagi, co wywołuje drobne napięcia pomiędzy dziewczynami. Haruka, prowadząca dotychczas kółko lekkoatletyczne (a wszystkie uczennice rozklejały się na jej widok, myśląc chyba, że jest facetem) cierpi na brak zajęć, bo Seiya zaczął grać w amerykańską odmianę piłki nożnej i wszystkie uczennice mu sekundują. Michiru radzi przyjaciółce, żeby się uspokoiła, ale uwaga Yatena na temat koloru szminki powoduje, że przechodzi ona w czas przeszły. Michiru najchętniej wytarzałaby kogoś w smole i pierzu... Po kolejnym koncercie Usagi dostaje kolejną kartkę... ponownie nie wiadomo od kogo. Rozmowa Usagi z Seiyą trwałaby nie wiadomo jak długo, gdyby nie przybycie Aluminiowej Syrenki. Ta Czarodziejka zostaje w końcu zabita, ale zespół ponosi straty własne w wysokości Jowisza i Merkurego.
AKT 45. "Gwiazdy - część 3"
Między dziewczynami dochodzi do poważnych spięć. Czarodziejki nie wiedzą czy nowo przybyła trójka jest wrogiem (którego trzeba zabić), czy przyjacielem (do którego trzeba się przyłączyć). Pomysł Rei, żeby pójść na przeszpiegi do liceum nie przypada Minako do gustu, ale żołnierzom rozkazy nie muszą się podobać. Usagi przypomina sobie w końcu wygląd Sailor Galaxi. Hotaru przewiduje, że obecne walki to nie to samo, co poprzednio i ktoś tu może nie dać sobie rady. Minako pocztą pantoflową dowiaduje się, że "Three Lights" mogą być na dachu budynku. Jednak okazuje się, że informacja była niezbyt precyzyjna. Rei jest trochę zgaszona po tym, jak wyszła jej ŚMIERĆ w Tarocie. Minako stara się pocieszyć przyjaciółkę, planuje miłosne podboje. Jednak obydwie zdają sobie sprawę z tego, że serce i wszystko inne oddały już Usagi. Zmuszają one "Three Lights" do przemiany w Czarodziejki. Fobos i Daimos spotykają się ze starą znajomą - Czerwonym Krukiem. Raczej nie są z tego spotkania zadowolone. Tą Czarodziejkę również udaje się zabić, ale zespół ponownie zmniejsza swój stan liczebny, tym razem o Wenus i Marsa. Chibiusa jest w miarę zadowolona z powrotu do domu... Jednak okazuje się, że w przeszłości są jakieś kłopoty, zaś dla niej była to podróż w jedną stronę. W trakcie wycieczki Urana, Neptuna i Plutona do swych pałaców stan liczebny zmniejsza się o tą ostatnią. Yaten, Seiya i Taiki wybierają się do Usagi, żeby odebrać od niej kadzidełko. Chibi-Chibi staje w jego obronie, ale Księżniczka prosi, żeby przestała...