Ryang-ha przybywa do Chinatown, by zaszyć się w jednej ze swoich kryjówek. Pozornie wydobrzał - na tyle, by żartować i prowadzić przyjazne pogawędki - jednak stare rany wciąż dają mu się w we znaki. Tak upływają kolejne dni, aż pewnego wieczora do chińskiej restauracji pani Lucy wchodzi uzbrojony w nóż Jintei...