Sączy się do głowy jak czarny dym. Nie można tego zmyć, bo lepi się jak smoła. Zabija w tobie wszystko, co dobre. Co zobaczyła w lesie dziewczynka, której nie wolno było tam chodzić? Lub co zobaczyło ją? Co czekało dwadzieścia lat, żeby wydostać się na zewnątrz? Suzan potrzebuje materiału na komiks – mrożącego krew w żyłach, mrocznego, pełnego ognia. Wyrusza więc w trasę i pewnego dnia zabiera na autostradzie przypadkową autostopowiczkę. Historie obu kobiet zaczynają się niepokojąco przenikać…