Wujek Sknerus wpada w depresję. Rozpacz tak ściska mu gardło, że nie jest nawet w stanie przełknąć swoich ulubionych ciasteczek! Ale nie ma co się dziwić. Jego firmy nie przynoszą dochodów, a urząd podatkowy już puka do drzwi... Rzecz jasna, Donald od ręki znajduje rozwiązanie – spółka akcyjna! Czy jednak Sknerus zdecyduje się dzielić zyskiem?