Sorata i Arashi przeskakując po budynkach, słupach telegraficznych i innych nietypowych "środkach lokomocji" docierają w końcu do miejsca, gdzie jeszcze kilka minut temu wznosił się wieżowiec Nakano Sun Plaza. Wprost na pierwszą (i póki co ostatnią) rundę pojedynku pomiędzy Sakurazukamori i jakimś niezidentyfikowanym osobnikiem, którego poznali tylko przelotem (dosłownie) w czasie podróży tutaj. A tymczasem rodzeństwu Monou i Kamui niespodziewaną wizytę składają trzej tajemniczy osobnicy... Jeden z nich przedstawia się jako przewodniczący Akademii Clamp i twierdzi, że zostali tu przysłani przez ciotkę Kamui, ażeby chronić Boski Miecz, a ściślej ukryć go aż po Dzień, Który Musi Nadejść. Czas nagli, bo przeciwnicy (Smoki Ziemi) w każdej chwili mogą się przecież dowiedzieć o narodzinach drugiego Miecza (patrz: "X Clamp" #6)... W innym miejscu, ale w tym samym czasie Yuzuriha urozmaica sobie drogę do Chramu Yasukuni flircikami z zawsze pochmurnym panem Saiki. Do słodkiej (dla niektórych ;)) pogawędki dołącza pewien miły redaktor, który w międzyczasie od ostatniego spotkania z dziewczyną zmienił miejsce pracy (na redakcję magazynu z komiksami dla dziewczyn). Ów redaktor rozponaje w osobie Saiki dawno niewidzianego bratanka, przez co pogawędka staje się jeszcze bardziej nieznośna dla tego ostatniego. Poza tym on też poczuł wstrząs, świadczący o zniszczeniu kolejnego kekkai i dlatego tu przybył... Tajemniczy narwaniec, po początkowo wyrównanej walce (w trakcie wyszło na to, że chce pomścić siostrę) ostatecznie zostaje pokonany i w jakiś sposób upokorzony przez zbyt doświadczonego przeciwnika. Sorata i Arashi dopiero po zniknięciu Sakurazukamori mogą zbliżyć się do miejsca niedawnej walki, ale przegrany młodzieniec, który okazuje się poszukiwanym przez parkę dziedzicem rodu Sumeragi, nie ma ochoty z nimi dyskutować... Przynajmniej nie w tej chwili. W laboratorium ukrytym pod budynkiem tokijskiego drapacza chmur zostaje obudzony Nataku, a w chwilę potem znajdujący się tu również skradziony Boski Miecz (ten pierwszy) zaczyna... "płakać". To samo dzieje się z Mieczem przywiezionym przez Fumę, Kotori i Kamui do Akademii Clamp... Przyczyny "płaczu" nie są znane, ale najprawdopodbniej chce coś powiedzieć swojemu przyszłemu właścicielowi. Sam Kamui dzięki uprzejmości członków Akademii ogląda kasetę z ostatnimi słowami ciotki skierowanymi do jego samego. Nagranie mówi, że los tej planety zależy od jego wyboru jedenj ze stron: Smoka Nieba lub Smoka Ziemi, ale on sam musi wybrać po której stronie się opowie. W tym czasie Kotori znowu spotyka we śnie tajemniczego młodzieńca - twierdzi on, że "płacz" miecza to zapowiedź nadchodzącej tragedii. W świecie rzeczywistym księżniczka Hinoto i jej przebiegła siostra odczuwają to co ma się za moment zdarzyć... Kamui wybiera stronę tych dobrych i ochronę rodzeństwa Monou, ale wtedy dzieje się coś bardzo dziwnego i bardzo złego - Fuma przemienia się w swoje złe ego - jest w końcu drugim Kamui, bliźniaczym odpowiednikiem tego pierwszego i skoro tamten wybrał dobro, on wybiera Smoka Ziemi. Jego celem staje się zabicie wszystkich Siedmiu Pieczęci. W okamgnieniu uziemia Kamui za pomocą odłamków szkła i sprawia, że jego własna siostra zostaje ukrzyżowana i gotowa na egzekucję przy pomocy Boskiego Miecza...
"Nataku"
Kazuki jest bardzo szczęśliwą małą dziewczynką. I nieuleczaknie chorą... W dodatku jej przyszłość jest związana z "Przyszłością Ziemi", a dzień, w którym po raz ostatni zamknęła oczy, ku rozpaczy kochających ją rodziców, nadszedł bardzo szybko... Właśnie takie wspomnienia nawiedzają właśnie obudzonego sztucznie stworzonego człowieka, Nataku, zabójcę ojca Fumy i Kotori... W dodatku twarz Fumy tak natarczywie przypomina mu twarz ojca...