Kolejna (i ostatnia już, niestety) opowieść z Miasta Grzechu. Słodycz miesza się tu z goryczą, miłość z nienawiścią. Jedynie trupy pozostają ciągle tak samo zimne. A kobiety anielsko piękne. I to w jednej z nich zakochuje się Wallace. Niby zwyłky plastyk pracujący na zlecenie, lecz gdy pewnej nocy ratuje przed samobójstwem piękną Esther, nic już nie będzie takie samo. Wtedy to ląduje w sidłach miłości, a jednocześnie ładuje się w wielkie tarapaty. Bo na Esther polują źli ludzie handlujący organami i żywym towarem. Nie wiedzą tylko o dwóch rzeczach: że Wallace to były komandos i że dla miłości warto poświęcić wszystko...