Dawno temu, w odległej mazurskiej krainie... Dawno temu w wczesnym średniowieczu... Dawno temu po bitwie pod (albo przed) Grunwaldem... Dawno temu... W tym okresie czasu (czyli dawno temu), dzieją się przygody bohaterów tej gawędy. Przewodzi im chojrak "Pofejdok". To o jego trudach, blaskach "żywota" jest ta klechda. Czas na przygody z mazurskim niziołkiem. W środeku znajdziemy "historyje", a to o skutkach działania skrzydlatego Amora, a o tym jak stać się "bogacem", "coś nie coś o rabuśniku", czyli wiejskie spojrzenie na odpowiedzialność zbiorową, zgodnie z przysłowiem "Kowal zawinił, cygana powiesili". W środeczku jeszcze najlepsze (uśmiech) są nowelki z "Krzyżakami" w roli głównej: przewodzi im "Jurand" i "Wart(a)".