W dzisiejszych czasach w niewoli absurdalnych przepisów prawa pozostaje każdy prywatny inwestor, którego dążeniem jest osiągnięcie celu. O jego losie decyduje bezduszny urzędnik. To on skutecznie przeciwstawia się planom bezsilnej jednostki społecznej.
Epitafium tej grupy osób to poezja słów: był niezwykle szlachetny, prostolinijny, sprawiedliwy, uczciwy i bez reszty oddany tym wszystkim, którzy oczekiwali pomocy... A jaki był naprawdę? Jaką o nim opinię wydali i wydają ci, którzy się z nim stykali co dnia w różnych sprawach? Wielu powie, a cóż mi po tym co inni o mnie powiedzą.
Otóż wszyscy jesteśmy podporządkowani prawu społecznemu w życiu codziennym, a ono nakazuje być: niezwykle szlachetnym, prostolinijnym, sprawiedliwym, uczciwym i bez reszty oddanym tym wszystkim, którzy oczekują pomocy...
Gdy jednak pozbawiony tych cech nieżyczliwy urzędnik wyda absurdalną, szkodliwą i złą decyzję powinien liczyć się ze skutkiem tego co wykonał. A każdy kto decyduje się na ocenę innego człowieka takiej samej ocenie podlega.