20 sierpnia 1944 r. oddziały Zgrupowania AK Kampinos dotarły na Żoliborz z zadaniem natarcia na Dworzec Gdański i linię torów zajęte przez Niemców. Ich zdobycie umożliwiłoby utworzenie korytarza prowadzącego do odciętego Starego Miasta.
Mimo doświadczenia bojowego - zwłaszcza partyzantów z Nowogródczyzny - oddziały leśne nie były przygotowane do walki w mieście, a nie otrzymały oczekiwanego wsparcia od "Żywiciela". Przygniatająca okazała się również przewaga ogniowa wroga, który dysponował dużą ilością broni maszynowej, wsparciem pociągu pancernego oraz artylerii. W rozpoczętym po północy ataku powstańcom udało się osiągnąć linię torów, ale nie byli jej w stanie utrzymać i wycofali się z dużymi stratami.
Szturm został powtórzony następnej nocy przy wsparciu oddziałów żoliborskich (w tym uderzenia osłonowe na Cytadelę, Instytut Chemiczny i Buraków), ale ponownie zatrzymał go ciężki ostrzał wroga. Większość atakujących wycofała się, a nieliczne grupy, którym udało się przedrzeć, zostały rozbite przez Niemców na Muranowie.
Frontalne natarcia na rejon Dworca Gdańskiego z nocy 20/21 oraz 21/22 sierpnia kosztowały powstańców ponad 500 zabitych i rannych - w większości żołnierzy z Puszczy Kampinoskie