Porucznik Ola wraz ze swoim psem Brutusem są świadkami zatapiania skarbu na dnie jeziora. Tymczasem, zorganizowana przez MO i wojsko obława, kierując się sygnałami nadajnika umieszczonego w obroży psa, zacieśnia krąg wokół przestępców. W lesie rozgrywają się pasjonujące sceny schwytania członków bandy. Sukces nie jest jednak pełny. Ogłuszywszy Olę uderzeniem pięści - szef ucieka. Przedziera się przez las. Wsiada do zatrzymanej na szosie ciężarówki. Po drodze, pobiwszy do nieprzytomności kierowcę, odjeżdża skradzionym samochodem w nieznanym kierunku.