Rintaro w niczym nie przypomina typowego bohatera mangi, czyli jakiegoś słabego i wymagających ciągłego ratowania kolesia. Jest mistrzem sztuk walki (tak samo zresztą jak jego ojciec, który wszystkiego go nauczył), więc jego ataki są w stanie kruszyć skały, wyrywać drzewa z korzeniami i wiele, wiele więcej, ale nawet jego umiejętności i wszystkie potężne techniki które zna nie uratują go, jeżeli? za bardzo się podnieci. Cierpi on bowiem na rzadką chorobę, w wyniku której każde podniecenie się może się dla niego skończyć zawałem serca. Jako że Rintaro nie spieszy się za bardzo na tamten świat, poszedł nawet do liceum w którym uczą się sami chłopcy, ale, jak pewnie się domyślacie, nie wszystko poszło zgodnie z planem i wylądował w szkole w której 99% uczniów to dziewczyny! Jakby tego było mało, już pierwszego dnia wplątał się w szkolną wojnę toczoną pomiędzy trzema ?smoczycami? ? wyjątkowo silnymi (i pięknymi) dziewczynami! Po której stronie się opowie? Czy jego umiejętności okażą się wystarczające? I czy, otoczony ze wszystkich stron przez piękne laski, w ogóle dożyje pierwszego dzwonka?