Wujcio Andrzej to literat. I pijak.
W kolejności alfabetycznej.
A skoro już jesteśmy przy literach...
Wujcio ma do nich słabość.
Zarówno tych przez, jak i bez "e".
W tym tkwi jego potencjał i potencjalna śmierć.
Coś jakby Kryptonit i Lois Lane byli jedną osobą.
Gdyby oczywiście Kryptonit był osobą (np. Artur Kryptonit).
Wujcio Andrzej nie lubi komiksów.
Lubi książki.
Dlatego w takiej właśnie formie wydawnictwo Pokembry przedstawia jego przygody.
W sensie, że w formie książki.
Dla dorosłych dzieci.
(Co też jest nazwą nowej serii wydawniczej).