Hellboy trafia do piekła, czyli tam, skąd pochodzi. Lecz piekło w ujęciu Mike'a Mignoli nie jest stereotypowym obrazem podziemi pełnych ognia. W drodze na sam dół Hellboy mija krainy chaosu i zapomniane miejsca, a wszędzie tam czają się niebezpieczeństwo i strach. W samym zaś piekle czekają na czerwonego bohatera niespodzianki, których nie spodziewałby się po miejscu pełnym demonów. Na szczęście uzyska pomoc kogoś, kogo już kiedyś spotkał... „Spełniają się proroctwa, splatają się wszystkie wątki. Cudowny album.