|   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
  |   INFORMACJE   |     SZUKAJ   |     ZALOGUJ SIĘ   |     |  
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Wielkie Archiwum Komiksu

INFORMACJE O POZYCJI

132    1
Marvel Classic #88 - X-Men - Punkty zwrotne: Kompleks mesjasza [2021]
OCEŃ TEN KOMIKS!
0 / 0
Nie masz tej pozycji?!
KUP JĄ W
KOMIKSIARNIA
za 89,99 zł
seria / numer:
tytuł:
X-Men - Punkty zwrotne: Kompleks mesjasza
rodzaj pozycji:
scenariusz:
rysunki:
format wydania:
170 x 260 mm
rodzaj papieru:
kredowy
rodzaj oprawy:
twarda
rodzaj druku:
kolor
liczba stron:
344
wydawca polski / rok wydania:
Egmont 2021
wydawca oryginału:
cena:
99,99 zł
podziel się informacją:
dodatkowe informacje:
Album zawiera zeszyty „X-Men: Messiah Complex One-Shot”, „Uncanny X-Men” #492–494, „X-Men” #205–207, „New X-Men” #44–46 i „X-Factor” #25–27.
streszczenie / opis pozycji:

Poznajcie przełomowe momenty historii mutantów Marvela w serii „X-Men – Punkty zwrotne”! Odkąd na Ziemi nie rodzą się już mutanci, przyszłość gatunku homo superior maluje się w najczarniejszych barwach. Wydaje się, że jego ewolucja dobiegła kresu – przynajmniej do czasu, gdy na świat przychodzi pierwsze od lat dziecko z genem X! Iskra nadziei prędko jednak gaśnie w ogniu walki pomiędzy tymi, którzy chcą uratować niemowlę za wszelką cenę, a tymi, którzy woleliby wykorzystać je do własnych celów. Czy X-Men zdołają ocalić przyszłość swojego gatunku? Czy raczej pogrzebią ją w brutalnej wojnie, od której zależy los każdego mutanta na świecie?

MESJASZ CZY ANTYCHRYST?

Jeśli czytaliście dwa wydane dotąd nad Wisłą tomy „X-Men” ze scenariuszami Eda Brubakera, wiecie że potrafi napisać dobrą rozrywkową opowieść, nawet jeśli nie jest ona wybitna. Jeśli jednak poczuliście zawód (a w przypadku „Powstania i upadku imperium Si’ar” było to możliwe), zapomnijcie o nim i sięgnijcie po ten tom. „Kompleks Mesjasza” bowiem to kawał wyśmienitej opowieści o X-Men i jednego z najlepszych wewnętrznych crossoverów/eventów z marvelowskimi mutantami. Po wydarzeniach „Rodu M” populacja mutantów z milionów zredukowana została do setek. Od tamtej pory nie urodził się też żaden nowy posiadacz genu X. Aż do teraz. gdy na świat w końcu przychodzi kolejny mutant, X-Men widzą w tym nadzieję na odrodzenie gatunku. Ale są też tacy, dla których dziecko to wcale nie jest Mesjaszem, a Antychrystem i zrobią wszystko, z rzezią niewiniątek włącznie, byle je dopaść. Gdy zaczyna się nowa wojna genetyczna, wszystko staje się możliwe. Tylko czy mutanci wyjdą z niej zwycięsko?

„Kompleks Mesjasza” to opowieść, której korzenie sięgają daleko wstecz, bo do eventu „Ród M”. po nim pojawiło się wiele komiksów osadzonych w nowej mutanckiej rzeczywistości, gdzie za sprawą Wandy gatunek został zredukowany do jedynie setek przedstawicieli Homo Superior. Były wśród nich znane na polskim rynku historie, jak „Syn M” czy „Mordercza geneza” oraz całe mnóstwo innych, w tym event „Decimation”. „Kompleks Mesjasza”, a także kontynuujące go „Messiah War” i „Second Comming”, tworzące zamknięta trylogię, to po prostu jeszcze jeden rozdział znakomitej, rozległej sagi o upadku i próbie odrodzenia się rasy mutantów. I to jakże udany.

Dzieło Brubakera mocno czerpie z tradycji komiksów z latach 90., gdzie masa bohaterów stawała do walki o przyszłość, mierząc się z wrogami w ponurej opowieści, gdzie równie ważne, co akcja, były dylematy moralne bohaterów i to, co ogólnie siedziało w ich głowach. I właśnie dzięki takiemu sentymentalnemu, a może należałoby rzec oldschoolowemu podejściu, „Kompleks Mesjasza” jest tak udany. To mroczna, ponura opowieść, która wciąga od pierwszych– wypełnionych zresztą akcją – stron i nie przestaje do samego końca. Intryguje, potrafi poruszyć, przede wszystkim jednak zapewnia dobrą zabawę i to podaną w dojrzalszy niż zazwyczaj sposób, dzięki czemu nawet starsi fani – szczególnie ci, wychowani na komiksach z lat 90. – znajdą tu coś dla siebie.

I nawet rysunki w pewien sposób kojarzą się z tamtymi czasami. Szczególnie te Marca Silvstriego, który stara się od zawsze naśladować kreskę Jima Lee i jemu podobnych i chociaż nie robi tego idealnie, tu wypada dobrze. Co w połączeniu z widowiskowym, pełnym efektów, ale jednak dość mrocznym kolorem, daje ciekawy efekt. A wszystko to razem ze scenariuszem składa się na naprawdę znakomity komiks. Coś, co warto polecić miłośnikom mutantów, ale też i samego Brubakera (a w szczególności jego prac pokroju „Kapitana Ameryki”), który pozostaje jednym z ciekawszych scenarzystów naszych czasów. I chociaż nie tylko on pisał scenariusze do tego tomu, udało się zachować dość spójną jakość.

W skrócie, naprawdę warto. To dobre rozpoczęcie nowej linii wydawniczej „Punkty zwrotne”, ale przede wszystkim naprawdę dobry komiks. W sam raz na gwiazdkowy prezent dla fanów „X-Men”.
wkp, 11.12.2021, 06:58
KOMIKSY, MANGI, CZASOPISMA, KSIĄŻKI, ARTBOOKI, FIGURKI, GADŻETY I INNE
Komiksiarnia
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Przypominamy, iż do czasu uzupełnienia bazy danych nowej wersji strony informacje o starszych pozycjach znajdziecie na łamach poprzedniej wersji witryny:
Old WAK!
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu | Strona działa od 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock | Stan odwiedzin: 5046451
Copyright © 1997-2024 WAK - Wielkie Archiwum Komiksu
Start witryny: 21 lipca 1997 | Idea, gfx & code: Warlock
Stan odwiedzin: 5046451