Dzieł o papieżu Polaku było już wiele. Komiks Dobbsa to kolejna propozycja, moim zdaniem całkiem udana. Aby ją dobrze zrobić powstał zespół kreatywny złożony z Dobbsa (scenariusz) i Fabrizio Fiorentino (rysunki) i Bernard Lecomte, publicysty specjalizującego się w tematyce Europy Środkowo-Wschodniej i Watykanu. Razem przyjmują za punkt wyjścia historii datę 13 maja 1981 r., dzień próby zamachu na papieża w Rzymie.
Właśnie powracając jak gdyby ze stanu nieprzytomności czy śpiączki po narkozie poznajemy zdawkowo nie tylko człowieka leżącego pod aparaturą i czytającego brewiarz, ale też rozpamiętującego swoje poprzednie życie. Od czasu do czasu ta oryginalna narracja, która oscyluje między początkiem kariery człowieka Kościoła Karola Wojtyły a powrotem do lat 80. XX wieku, aż do wczesnych lat 2000 pozwala lepiej zrozumieć bohatera poprzez jego motywacje polityczny i społeczny (spotkanie z Lechem Wałęsą Solidarności w 1983 r. lub z gen. Jaruzelskim w 1986 r.).
Stopniowo Jan Paweł II staje się niemal niezbędną postacią na scenie międzynarodowej i odgrywa ważną rolę w dyplomacji ówczesnego społeczeństwa. Jednak pomimo znaczących działań, autorzy podkreślą również podważenie autorytetu papieża przez młodzież w latach AIDS, a także jego fizyczny upadek z powodu choroby Parkinsona. Nam, czytelnikom, zostawiają też otwarte drzwi do interpretacji tych mniej kryształowych momentów pontyfikatu: stanowiska papieża w sprawie AIDS, odmowy antykoncepcji lub milczenia w coraz częściej ujawnianych przypadkach pedofilii w KK.
|
autor recenzji:
MonimePL
29.07.2022, 14:13 |
KAROL, CZŁOWIEK KTÓRY ZOSTAŁ PAPIERZEM
Chociaż koronawirus zmusił wydawców do zmian w ich ofertach, Egmont w maju nie zostawił swoich czytelników z niczym. Nie dość, że wypuścił na rynek kilka zapowiadanych pozycji – lista okazała się mocno okrojona, ale jednak – to jeszcze zdecydował się na zapoczątkowanie nowej serii. „Papieże w historii”, bo o niej mowa, to cykl mający przybliżyć nam najważniejsze głowy kościoła, ich dzieje i dokonania. Na pierwszy ogień zaś ukazują się – oczywiście – biografia naszego rodaka, Jana Pawła II i Leona Wielkiego. Ja przyglądam się dziś pierwszej z nich i muszę przyznać, że to udany, bardzo ładnie ilustrowany komiks, który ma szansę spodobać się nie tylko miłośnikom tematu.
Karol Wojtyła. Jan Paweł II. Pierwszy w dziejach papież z Europy Wschodniej, jedyny papież Polak. Jedna z najdłużej rządzących głów w dziejach kościoła. Nie miał lekkiego życia, brał udział w wielkich wydarzeniach XX wieku albo był ich świadkiem. Druga Wojna światowa, obozy koncentracyjne, nazizm, komunizm, zimna wojna, upadek Muru Berlińskiego – to tyko niektóre z nich. Kiedy zasiadł w Stolicy Piotrowej, dążył do pokoju między narodami, budowani mostów pomiędzy różnymi religiami i wyznaniami, podróżował po cały świecie, jak żaden z dotychczasowych papieży, spotykał się z ludźmi i niósł swoje przesłanie. Przesłanie wciąż aktualne i przede wszystkim żywe nie tylko w sercach i umysłach jego rodaków.
Dzieł o papieżu Polaku było już wiele. Filmy i niezliczone książki to jedno, ale należy też pamiętać, że często pojawiał się on także, jako bohater komiksowy. Wśród najważniejszych dzieł tego typu należy wymienić słynny (ach, szkoda że nie wydano tej ciekawostki po polsku) marvelowski zeszyt „Life of Pope John Paul II” z 1983 roku, który napisał Steven Grant, „Fantastic Four” Vol 3 #54 czy „Kid Eternity” a także serię „Nastoletni Tytani” gdzie Jan Paweł II się pojawiał. Warto też wspomnieć, że w wydanym w Polsce „The Spectacular Spider-Man” Paula Jenkinsa i Humberto Ramosa, papież Polak pojawia się na zdjęciach w mieszkaniu Petera Parkera. Teraz dostajemy pełnowartościowy album biograficzny, w którym losy Jana Pawła II poznajemy dzięki współpracy Dobbsa i Fabrizia Fiorentino.
Ten pierwszy to francuski scenarzysta, specjalizujący się w komiksach historycznych i adaptacjach powieści, takich jak „Wyspa doktora Moreau”. Drugi to włoski rysownik, który – nomen omen – współpracuje z amerykańskimi wydawcami, tworząc przygody Spider-Mana czy Batmana. Pomagał im w tym wszystkim Bernard Lecomte, publicysta specjalizujący się w tematyce Europy Środkowo-Wschodniej i Watykanu. W skrócie: kompetentna ekipa, pasująca do tego tematu.
I co wyszło z tej współpracy? Dobry komiks historyczny, w rzetelny sposób przybliżający dzieje Karola Wojtyły na zaledwie 56 planszach. Rzetelny, ale i przystępny, dostatecznie szczegółowy, a zarazem zostawiający miejsce na dalsze poszukiwania. Sympatycznie zilustrowany, w sposób prosty, ale realistyczny, uzupełniony o stonowany, dobrze dobrany kolor, wpada w oko i mile przetrenuje się dzięki dobremu wydaniu. W skrócie dobry komiks dla tych, którzy chcieliby w szybki, łatwy i przystępny sposób poznać biografię papieża Polaka.
|
autor recenzji:
wkp
20.05.2020, 06:53 |
PAPIEŻ NIE NA KLĘCZKACH
Największym szczęściem tego albumu jest fakt, że nie wyszedł spod ręki polskich twórców. Nie jest przez to obarczony naszym polskim, bogoojczyźnianym ciężarem. I nie jest zrobiony na klęczkach. Dzięki temu komiks o Janie Pawle II okazuje się być całkiem udaną lekturą. A właśnie niestrawności obawiałem się w tym wydawnictwie najbardziej.
Owe niestrawności to przypadłość wielu komiksów o historii współczesnej realizowanych na zlecenie samorządów, Instytutu Pamięci Narodowej czy w ramach programów ministerialnych resortu kultury i dziedzictwa narodowego. Setna rocznica urodzin Karola Wojtyły wydawałaby się wymarzoną okazją, by grant na taki właśnie komiks od kogoś wyciągnąć... A tu niespodzianka! Komiks o papieżu, który ukazuje się w jego urodziny, wydaje nasz potentat. W dodatku to komiks firmowany przez francusko-włoski duet. Ba, to też część większego projektu poświęconego wybranym papieżom przewijającym się przez dzieje od Piotra do współczesnego nam Franciszka.
Jan Paweł II jest więc „jednym z”, a nie tym „jednym jednym”. W końcu. Wrażenie, że w dziejach Kościoła ważny był tylko on jeden potęguje polski Kościół, który mentalnie wciąż tkwi w czasach Jana Pawła II, a nie Franciszka. Jan Paweł II wciąż też jest częściej cytowany przez media narodowe niż obecna głowa Watykanu. Można przez to odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z dwoma Kościołami - światowym i tym w Polsce. Stąd moje stwierdzenie, że Polacy tak dobrze by tego komiksu nie zrobili, ciążyłoby bowiem na nich na nich oczekiwanie rodaków. Narodu prawdziwego.
A tak... Mamy komiks obiektywny, pokazujący postać Jana Pawła II jako człowieka, który - fakt - odcisnął swe piętno na świecie końca XX i początku XXI wieku. I był wsparciem w przemianach demokratycznych m.in. w Europie środkowo-wschodniej. Trudno z tym dyskutować. Był w jednym szeregu z innymi, wielkimi "graczami" rozstawiającymi wówczas pionki - Michaiłem Gorbaczowem, Ronaldem Reaganem, Lechem Wałęsą, Jasirem Arafatem czy Dalajlamą. I tak właśnie pokazuje go Dobbs, autor scenariusza do komiksu „Jan Paweł II. Nie lękajcie się”. Punktem wyjścia do historii jest zamach na papieża z 13 maja 1981 roku. Komiks zaczyna się wręcz jak rasowy kryminał, w którym role grają Jan Paweł II i Ali Agca. Gdy papież trafia na stół operacyjny, akcja zagęszcza się za sprawą mediów czekających na informacje pod kliniką Gemelli.
Chwile, gdy pozostaje nieprzytomnym w szpitalu są okazją do nakreślenia jego czasów przedpapieskich – dzieciństwa w Wadowicach, okresu II wojny światowej, początków kapłaństwa oraz wyboru na stolicę piotrową. Wszystkie sceny pokazane są na bazie migawek z życia. Również kolejne, kluczowe momenty są potraktowane na zasadzie krótkich scen. Są w nich fragmenty homilii, trochę sentymentalizmu, ale nie ma patetycznego napompowania. Papież z jednej strony pokazany jest jako pielgrzym pokoju. Z drugiej - jako katolicki konserwatysta wzbraniający się przed zmianą stanowiska Kościoła np. na temat antykoncepcji.
Dobrą robotę zrobił też Fabrizio Fiorentono. Włoski artysta – znany ze współpracy z Marvelem i DC – w realistyczny sposób oddał ducha epoki, w której pieczę nad Kościołem sprawował Jan Paweł II. W sumie to, co pokazał w albumie można przyrównać do efektu naszych polskich twórców – Rafała Szłapy, Arkadiusz Klimek czy Krzysztof Wyrzykowski w wydawanej kilka lat temu serii „Słynni Polscy Olimpijczycy”.
Dopełnieniem komiksu jest kilka tekstów poświęconych Wojtyle, jego czasom i pontyfikatowi. Jak na komiks historyczny – wydany z okazji urodzin papieża - całość pozostawia więcej niż pozytywne wrażenie.
|
autor recenzji:
Mamoń
19.05.2020, 18:15 |
Od razu uprzedzam, że nie będzie to typowa recenzja komiksu, albowiem dzień ten jest szczególny! 100 lat temu urodził się Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II. Pozwalając sobie na osobistą dygresję. Ba, jestem wielkim szczęściarzem, albowiem w 1999 roku w Warszawie widziałem papieża i to bardzo blisko i słuchałem z uwagą jego homilii przed katedrą św. Floriana. Należę do pokolenia JP II i nauki naszego świętego papieża, rodaka są mi bliskie. Miliony ludzi wierzących, ale także niewierzących odbiera jego nauczanie i myśli w podobny sposób. Charyzma, osobowość, mądrość i życiowość, podejście do drugiego człowieka, prowadzenie dialogu i sposób sprawowania papiestwa, to wszystko ukazywało, jego wielkość i zarazem skromność.
Od dawna jego życiorys - jego wiara charyzma i wizja świata były inspiracją dla wielu artystów, twórców i komiksiarzy. Na ten przykład wydawnictwo Marvel w 1983 roku wydało zeszyt oparty na jego biografii, ale także w naszym pięknym kraju opublikowano, lub narysowano kilka wspaniałych komiksów. Tymczasem wydawnictwo Egmont postanowiło uczcić ten wyjątkowy dzień publikacją pierwszorzędnej serii pt. Papieże w historii, a ściśle dwóch części, o Leonie I i o Janie Pawle II. Aczkolwiek, do tej pory wydano we Francji cztery zeszyty. Pierwszy o Świętym Piotrze, drugi o Janie Pawle II, trzeci o Leonie I Wielkim, a czwarty o Aleksandrze VI Borgii. Swoją drogą, to nasz stołeczny edytor nie wydaje tej serii po kolei, ale także na szczęście bez numeracji na grzbiecie.
Zeszyt „Jan Paweł II – Nie lękajcie się!” został napisany przez bardzo zdolnego scenarzystę Oliviera Dobbsa. Na marginesie, tworzącego w każdym gatunku, od scenopisów kryminałów, opowieści fantastycznych, po westerny (np. „Alamo”).
Oprawa graficzna jest dziełem bardzo utalentowanego włoskiego artysty- Fabrizio Fiorentino. Na marginesie, rozchwytywanego na rynku amerykańskim. Ma na swoim koncie współprace z Marvelem, a przede wszystkim jest etatowym rysownikiem DC Comics.
Biograficzna komiksowa opowieść rozpoczyna się 13 maja 1981 roku na Placu św. Piotra. Tłum wiernych i dziennikarzy czekał na papieża!
Jest to pamiętny dzień zamachu na naszego papieża przez Mehmeta Ali Ağce, dwudziestotrzyletniego zawodowego zabójcy, który strzelał z pistoletu Browning HP.
Zawarta tu historia (ujęta początkowo w sensacyjnym sznycie) wiernie obrazuje owe dramatyczne wydarzenia i skupia się głównie na tym, a także na późniejszych losach papieża, które to losy doprowadził do powstania i wzmocnienia ruchu Solidarności, a w efekcie do upadku komunizmu. Scenariusz tłumaczy wszelkie niuanse związane z tymi wydarzeniami i z jakiego powodu komuniści, tak nienawidzili Jana Pawła II. W retrospekcjach czytelnik zapoznaje się z wydarzeniami z jego życiorysu, a wszystko to składa się na obraz osoby prawdziwie świętej!
Na marginesie, muszę tu wspomnieć, iż po postrzale nasz papież Jan Paweł II, mocno krwawiąc i bardzo cierpiąc, w pierwszych słowach do kardynała Stanisława Dziwisza powiedział, że oddaje się w opiekę Matki Boskiej i przebacza zamachowcowi. Taki to był duchowny, pełen serca i miłosierdzia do każdego człowieka! Jan Paweł II był - jest wielki!
Podsumowując! Tytuł ten mogę ocenić pozytywnie, choć skupia się głównie na jednym aspekcie z życia naszego papieża. Oprócz samej ciekawie poprowadzonej historii, a ujętej w pięknej realistycznej oprawie graficznej, to na samym końcu znajdziesz jeszcze wkładkę historyczną, która w pewien sposób uzupełnia pewne braki i uproszczenia w scenariuszu. Jednym zdaniem, jestem ukontentowany!
Polecam!
|
autor recenzji:
Dariusz Cybulski
18.05.2020, 20:43 |