LUCY Z FISTASZKÓW I JEJ MATKA
Z tą Lucy to nie żart. Na którejś z plansz okazuje się, że właśnie do Lucy porównywano w dzieciństwie Alison. W dzieciństwie też zaczynają się komplikacje w relacjach z matką. Autorka próbuje zrozumieć je rozmawiając z nią pracując nad "Fun Home". W efekcie zaś powstaje kolejny, autobiograficzny komiks o dysfunkcyjnej rodzinie państwa Bechdel zatytułowany "Jesteś moja matką?".
Okazuje się, że po przerobieniu tematu ojca w "tragikomiksie rodzinnym" Bechdel miała do przepracowania jeszcze relację z matką. Tak powstał "komiksodramat". Przygląda się w nim kobiecie, której życie zamieniło się w aktorstwo. By być aktorką dorastała od małego. Nie przypuszczała jednak, że w scenę zamieni się jej rodzinny dom. Stanie się miejscem, gdzie będzie odgrywać role przed mężem i dziećmi. Stąd też podtytuł do "Jesteś moją matką?". Czy może być coś lepszego niż "komiksodramat", jeśli z jednej strony - po komiksowemu - drwiła ona, ale z drugiej zadrwiło z niej otoczenie?
Alison Bechdel za pomocą rozmów z matką chce poukładać w głowie to, co działo się przez lata dzieciństwa i szkoły aż do czasu, gdy wyjechała na uczelnię opuszczając "chory" dom. Trudno jednak rozmawiać otwarcie z osobą, która grała role, gdy Alison gra po prostu siebie. Mimo tego próbuje zrozumieć czym kierowała się ona w życiowych wyborach - dlaczego była w związku z jej ojcem, dlaczego nie rozwijała tak jak mogła swej pasji, ale też dlaczego odsuwała się od córki. Stawia pytania proste - jak "Czy matka była dobra?". Ale też znacznie głębsze opierając się na teoriach Sigmunta Freuda i Donadla Winnicotta, patrząc na relację z matką przez pryzmat dokonań Virginii Woolf i Adrienne Rich czy przez sny, które analizuje wraz z terapeutką.
Alison przepracowuje bowiem relację z matką w dwojaki sposób. Pierwszy - przez rozmowy z nią. Drugi - w trakcie terapii. I właśnie tam dochodzi do wniosku, że jej "rolą w rodzinie było wchłanianie emocji otoczenia". To też zaważyło na jej zachowaniu, odbieraniu rodziny oraz doznaniach i emocjach jak miłość, nienawiść, zrozumienie, zawstydzenie, wyparcie, obciążenie... To tam też stwierdza, że w relacji tej czuje się tak, jakby to ona była matką swojej matki.
"Jesteś moją matką?" został zrealizowany w tej samej formie graficznej co "Fun Home". Zresztą album jest poniekąd efektem ubocznym pracy nad tamtą książką. Bechdel na planszach wielokrotnie skarży się na twórczą niemoc w trakcie realizacji komiksu o ojcu. Ale nie jest to jakiś odpad, materiał odrzucony. To pełnoprawny komiks, który dopełnia rodzinną wiwisekcję jakiej dokonuje autorka. To też książka nie tylko o jej i jej matce, ale traktująca szerzej temat relacji matka-córka.
Równie mocna jak książka o ojcu.
Andrzej Kłopotowski
autor recenzji:
Mamoń
06.07.2021, 21:58 |