DARVYN COOKE I BATMAN
Album "Batman. Ego" z dopiskiem "i inne opowieści" jest solidną antologią historii z Gotham rodem tworzonych przez Darvyna Cooke'a. Artysty, któy przedstawiał gacka w specyficzny sposób.
Podkreślają to właściwie wszyscy, że Cooke rysował niesuperbohatersko. Jego postacie były przerysowane, cartoonowe. Co nie przeszkadzało mu odnaleźć się w świecie Batmana. Dowodem na to otwierająca zbiór historia "Ego". Cooke historię i napisał, i narysował. Mamy tu pomieszanie realnego Gotham z wizjami, snami Wayne'a. Dwa przeplatające się ze sobą światy, które dodają psychodelii komiksowi. "Ego" to bowiem monolog wewnętrzny jaki Bruce Wayne prowadzi ze swą drugą odsłoną. Monolog, w trakcie którego pojawiają się pytania o to, kim tak naprawdę jest postać skrywająca się pod kostiumem - człowiekiem, czy superbohaterem? O to jaki sens ma walka? O to, jaki sens ma krucjata ze złem i czy przypadkiem lepszym rozwiązaniem nie byłoby zabicie swojego drugiego "ja"? Tylko którego?
Autorswa Cooke'a jest też nowelka "Deja vu" odnosząca się do dzieciństwa Bruce'a, kiedy to chłopak musiał zmierzyć się z traumą po zabójstwie rodziców. W dwóch innych - "Tu są potwory" oraz "Pomnik" Cooke podzielił sie zadaniami z innymi. To już komiksy w czerni i bieli, stworzone na potrzeby projektu "Batman. Black & White". Do pierwszego - mocno psychodelicznego - stworzył rysunki (scenariusz pisał Paul Grist), do drugiego - w którym Batmana uwiecznił w kamieniu - napisał scenariusz (rysunki Bill Wray). Cooke'a jest też fabuła do humoreski "Batmana na randce" z rysunkami Tima Sale'a (ten od "Długiego Halloween" i "Mrocznego zwycięstwa"), w której występuje Catwoman.
I właśnie Kobieta Kot jest bohaterką najdłuższej opowieści w antologii. "Catwoman. Wielki skok Seliny" to historia brawurowej akcji, której celem jest wyciągniecie z rozpędzonego pociągu 24 baniek. Udział bierze w niej nie tylko Catwoman, ale i jej stary kompan oraz nauczyciel - Stark. Dobrze napisana sensacyjna historia zaskakuje rysunkami. Cooke odszedł w niej od swej cartoonowej maniery, na rzecz mocnej, poszarpanej, grubej krechy i stonowanej kolorystyki. Dzięki temu jego "Catwoman" przywodzi na myśl komiksy undergroundowe, a nie superbohaterskie.
Dopełnieniem zbiorku jest crossover, w którym spotykają się Batman i Spirit (tak, ten Spirit wymyślony przez Willa Eisnera) oraz humoreska z Harley Quinn. W komiksie "Zjazd policjantów" zamaskowani herosi ratują wspólnie kilku stróżów porządku z zasadzki zastawionej przez samego Jokera. W nowelce "Zabić czas" z kolei przyjaciólka Jokera próbuje stawić czoła nieuchronnie biegnącemu do przodu czasowi.
Zbiorek "Batman. Ego" pozwala przekrojowo spojrzeć na dokonania Darwyna Cooke'a. Ukazany zostaje jako wszechstronny scenarzysta, potrafiący napisać i długie, mroczne akcyjniaki, i psychologiczne fabuły ale też sprawdzający się w krótkich formach. Jego kunszt graficzny pozwalają docenić wspomniane "Ego" i "Ostatni skok Seliny". Dopełnieniem zbiorku jest galeria okładek oraz posłowie samego Cooke'a, w którym wspomina pracę nad poszczególnymi komiksami. W sumie więc dobry zestaw do kolekcji "DC Deluxe".
Andrzej Kłopotowski
autor recenzji:
Mamoń
24.03.2022, 11:05 |